Cześć!
Wreszcie je zrobiłem. Pinterest się ugina od tych wszystkich inspiracji... Ale trzeba się było w końcu na coś zdecydować.
Narysowałem najpierw w Fusion 360 i od razu zrobiłem render:
W konfrontacji z rzeczywistością (w postaci braków w matriale) wymiary z projektu nieznacznie uległy zmianie.
Prawie w całości z brzozy, z wyjątkiem jednej deski. Skręcone na czarne wkręty, bo też tyko takie miałem. Kiedyś wymienię.... buahahaha na pewno wymienie....
Piła położona na 15 stopni, krawędzie sfazowane na 45 stopni frezem z łożyskiem i to chyba tyle z "ciekawostek"
A teraz fotografia tych osobników w sytuacji, o której barwnym językiem "czytała Krystyna Czubówna"