Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => D.I.Y. => Wątek zaczęty przez: Tomkisturn w 2020-05-19 | 08:28:47
-
Witam szanowne Grono.
Ponieważ tegoroczne wakacje zmuszają do zaplanowania odpoczynku "na miejscu" myślę o strefie relaksu dla mojej 3-osobowej rodziny. Na działce nie mamy odpowiednich drzew a z różnych względów, które pominę nie chcę budować stelaża. Czy Waszym zdaniem konstrukcja jak na rysunku może się udać? Tzn czy "fundamenty" wytrzymają obciążenia (bujanie, sam ciężar hamaka). Czytałem już o kątach (min 30st) hamaka by uniknąć nadmiernego obciążenia, ja i żona ważymy poniżej 80kg każde, dziecko na razie szczypior 25kg.
Kotwy typu H są chyba zbyt płytkie. Rozważam do zaproponowanych na obrazku wbić jeszcze po 4 pręty 1,5m (50% wysokości byłoby w betonie a 50% jeszcze głębiej w glebie pod betonem, to uodporniłoby może beton na kruszenie oraz dało dodatkowe zakotwiczenie w podłożu). Ostatecznie dopuszczam belki poprzeczne łączące kantówki każdego hamaka, tyle że nisko nad ziemią co i tak może być mało efektywne, ale wolałbym tego uniknąć i zostawić jak na obrazku.
Pozdrawiam.
-
Chamak w ogrodzie fajna rzecz, ale kotwy które chcesz zastosować, nawet jak dospawasz do nich pręty, niestety ale nie wytrzymają obciążeń.
-
Jeśli konstrukcja nie musi być drewniana to przemysl słupki stalowe. Czy to profil czy rura ze ścianka 3 w zupełności powinna wystarczyć. Ewentualnie obuduj to drewnem.
-
Nie wiem dlaczego stelaż odpada, ale to byłoby najprostsze rozwiązanie. Fundament trzeba by kopać jakiś metr w ziemię i myślę że musiałby to być konkretny betonowy kloc - a w tym przypadku cztery. Mam na działce z jednej strony słupki ogrodzeniowe z rurek, zakopane na około 0,5 metra i zabetonowane. Jak zakładałem drut do siatki i naciągałem tym "karabińczykiem" to słupek się od razu kładł. Fakt, że był bez zastrzału, ale hamak działał będzie dokładnie tak samo jak ten drut.
-
hamak działał będzie dokładnie tak samo jak ten drut.
wyrwane z kontekstu może być cytatem miesiąca :)
-
Miałem podobną konstrukcję dla dzieci ale nie sprawdziły się te kotwy wbijane w ziemię, obluzowały się szybko. Kupiłem zwykłe słupki ogrodzeniowe wbetonowałem w ziemie do niej przytwierdziłem karabińczyk w wywierconym otworze na czubku i sprawuje się rewelacyjnie.
-
Chamak w ogrodzie fajna rzecz
To taki hamak dla chamów jest? ;)
-
Witaj w klubie "nazistów" ....
.... tępiacych futurystów
-
Ja to bym chciał żeby ten klub zamiast przpi***alaniem się do ortografii i gramatyki, zajął się realizacją jakichkokwiek projektów w drewnie i tym zasilił zasoby forum.
-
Pionowe słupki wydają się nieporozumieniem...
Sklepowe hamaki mają słupki nachylone na zewnątrz i to wydaje się dobrym rozwiązaniem.
Dzieki pochyleniu pod kątem 45 stopni wazysz już znacznie mniej 😄
Mam nadzieję, że na kolanie liczac nie zrobiłem byka...
-
Więcej tematów ze słowem HAMAK nie odnalazłem, a żona wczoraj przez przypadek zobaczyła, że "coś znowu rysuję"...
Musiałem się przyznać, że to hamak...
Zrobiłem jeden dzisiaj na próbę, ale taki w sensie... modelarski...
Zobaczycie, jakie są moje umiejętności w cięciu ręcznym :)
Poza tym zrobiłem projekt, ale nie wiem, czy nie jest ten hamak za duży - nie chodzi o model modelarski, tylko o ten z pliku pdf, gdzie jest to narysowane i zwymiarowane.
Model był dla żony, ponieważ twierdzi ona, że nie posiada wyobraźni przestrzennej i z rysunku nie jest w stanie powiedzieć z czym ma do czynienia...
Rozmiar jest taki, bo mam ok 70szt kantówek (10x10 i 7x7) używanych (z budowy), uratowanych przed pocięciem krajzegą i wrzuceniem do pieca...
Kantówki są w dobrym stanie, chociaż mają ślady po gwoździach i w każdej wbite jest ich z 15szt na metr... ale siekierka w domu jest, to się wyrwie...
Wymiary na rysunku są jakby dla kantówki 10x10, dla tej mniejszej to jeszcze mi żona nie znalazła przeznaczenia :)
Co sądzicie o wymiarach?
Co sądzicie o konstrukcji?
Co sądzicie o tym, czy ładna będzie?
-
W sobotę coś dłubnąłem...
Kantówka używana 10x10.
Pocięta, zacięta na Vanderze z tarczą 305mm,
Przeszczotkowana drucianką na fleksie, zaimpregnowana Drewnochronem i przemalowana na biało.
Żałuję, ze nie przeleciałem szczotką nylonową na wiertarce bo wyszło mocno na ostro pomalowaniu i chyba przejadę papierkiem i jeszcze raz przemaluję na rzadko...
Zdjęcia poniżej - już miałem złożone, ale do czyszczenia i malowania rozmontowałem.
Złożę, to wrzucę fotki na gotowo.
-
Czyli poszedł Vander w ruch :) jak wrażenia ?
Konstrukcja wygląda mi całkiem fajnie postarzona, czekam na efekt ostateczny :)
-
Nic nie było postarzane :)
Te kantówki leżały jako wsparcie desek na takim prowizorycznym chodniku z desek.
Leżały na podbudowie z gruzu, więc wiele się nie stało z nimi przez te dwa lata.
Od pół roku pod stodołą na przekładkach sobie schły przykryte i się w końcu doczekały.
Miało być z nich ogrodzenie pola ziemniaków (dziki strasznie ryją), ale chyba jest ich za dużo i też szkoda zwłaszcza tych najlepszych - bez oflisu, nie pognitych na słupki pod siatkę autostradową.
Drugi "projekt" z tych desek (jest tego z kubik) różne szerokości desek "30mm) uciętych na 130cm i oczywiście z kantówek - jest ich jeszcze z 50szt, pewnie z połowa "ładnych" to będzie kanciapa na taczki, kosiarkę i inne grabie oraz łopaty. Myślę, że zrobię to w taki sposób, żeby nie ciąć niepotrzebnie tych kantówek - będzie taki zadaszony "kubik" 2x2x2m z dachem pod kątem 45%, a na to gont bitumiczny. Żona kmini w jakim będzie kolorze, a ja kminię kiedy będzie pogoda, żeby te kantówki iść przebrać, bo tam trawa zarosła za stodołą u teściów, a leje od 2 tygodni...
Co do Vandera... Strasznie mi palił materiał przy cięciu na pochyle tarczy na 45 stopni, ale później zmieniłem tarczę do aluminium na tą do drewna i problem ustał.
Wskaźnik laserowy przestał wskazywać po kilku cięciach.
przedmuchałem, pr******chałem pędzelkiem, ale szału nie było, więc postanowiłem przemyć benzyną na szmatce, bo to pewnie "ta żywica" i tym sposobem już dobiłem tą plastikową szybkę, bo całkiem zmatowiała :(
Myślę, żeby w zakładzie optycznym dorobić taką szybkę, wkleić na kleju, od drugiej strony tej "oprawki" też na silikonie to wkleić, żeby kurz nie leciał i wtedy będzie to można myć benzyną, jak się zaklei od żywicy szkiełko.
Piła tnie, kantówki 10x10 jak trala-la. zakresu jej nie brakuje w pionie. Pod innymi kątami nie przymierzałem się jeszcze, ale wszystko przede mną i przed piłą.
Generalnie wygląda nawet solidnie, nic się jeszcze nie urwało.
Zmodyfikowałem ogranicznik głębokości, dorobiłem sobie przytrzymanie osłony otwartej, bo przy cięciu na pochyle to słabo działa przy dużych przekrojach.
Fajne jest to, że te szyny są cofnięte za tą przykładnicę - to nie ogranicza wysokości włożonego materiału.
Nie zbyt mocno "klika" przy ustawianiu tych typowych kątów w poziomie, a szkoda. W pionie zaskakuje na tych położeniach gdzie ma kąty zapamiętane.
Ciężka jest, ale to chyba dobrze, przynajmniej dla mnie, bo ja pudełek na pierścionki nie będę robił, a raczej ciężkie kantówki i deski będę ciął.
-
Ja przy takiej konstrukcji wziąłbym pod uwagę jeszcze siły skrętne działające w poziomie
-
wygląda solidnie
-
Wziąłem pod uwagę.
Każda kantowka ma 195cm łącznej długości.
Używam 24 wkrętów 8mm x 180mm
Do tego pręt gwintowany M8 5.6
Po szlifowaniu i malowaniu drugiej (po drewno chronię) warstwy.
-
Zaczęło się tak
-
postanowiłem przemyć benzyną na szmatce, bo to pewnie "ta żywica" i tym sposobem już dobiłem tą plastikową szybkę, bo całkiem zmatowiała
Pomysł niezbyt trafiony, bo benzyna i "plastik" to pochodne ropy naftowej, więc zawsze jest ryzyko zniszczenia tworzywa. Lepiej było smarem silikonowym w sprayu.
-
A jest tak
(niestety w garażu zbyt mało miejsca na zdjęcie całości a farba wciąż schnie więc na pole nie wynoszę dzisiaj)
-
A po wyschnięciu :)
-
No to teraz próby obciążeniowe, a konstruktor powinien położyć się pod hamakiem ;)
-
konstruktor powinien położyć się pod hamakiem
Chyba na hamaku... a dzieci powinny po nim poskakać xD Takie testy obciążeń dynamicznych xD
Przy takiej konstrukcji najbardziej mnie martwi że wypadając z hamaka zamiast na miękką trawkę lądujemy na kantówkach.
Uprzedzając komentarze - mam trójkę dzieci, na bank któreś kiedyś wypadnie... przy walce o miejsce to więcej niż raz.
Ale sama konstrukcja wygląda super. Czy ja dobrze rozumiem że to 6 kantówek po 195cm? Chcę do ogrodu wymiar przymierzyć :D
-
Niezły samolot ;) najgorsze że nie można za bardzo takiego poskładać i schować a zajmuje sporo miejsca ... ale hamaczek dobra rzecz ...
-
Każda konstrukcja ma swoje wady i zalety...
Wypadając z hamaka jednak lądujemy nie w jego osi, ale lekko obok, więc dramatu być nie powinno, to raz. Dwa - nie będziemy wysoko, raczej pupa będzie ok 20-30cm nad tymi podwójnymi belkami, więc z wysoka nie spadniemy :)
Poskładać oczywiście można, bo dlaczego by nie? do odkręcenia kilka wkrętów i śruba ściągająca do poluzowania.
Wadą, którą ja stwierdzam jest masa - żeby przenieść trzeba dwójki dorosłych osób, dzieci nie poradzą sobie.
Mam przygotowany materiał na drugą sztukę z kantówek 75x75mm, uciętych na długość 180cm. Będzie nieco mniejszy i na pewno lżejszy.
Koszt wyszedł w granicach 100zł (0,75 białej farby, trochę drewnochronu i wkręty) Kantówki zdobyczne są.
Uważam, że było warto.
Tym bardziej, że ja nie pracowałem z takimi technologiami nigdy wcześniej na tą skalę, a w planach mam postawienie takiej dość dużej wiaty. Traktuję tą konstrukcję, jako pierwszy trening. Drugim treningiem będzie druga smuklejsza konstrukcja hamaka.
Trzecim treningiem będzie postawienie kanciapy na kosiarkę, taczki i grabie - już nieco wczoraj przygotowałem się do tego.
Wszystko rysuję najpierw w plikach CAD, trasuję wg wymiarów z cada, a następnie docinam "próbne" elementy i ewentualnie koryguję wymiary z natury.
Na narzędzia wydałem:
1200zł - ukośnica
178zł - frezarka górnowrzecionowa MCallister (hihi - taniocha)
2x 25zł - dwa frezy "marki" Dedra
tarcza drucianka i tarcza nylonowa - jakieś 35zł
dłuto - 30zł
Mam oczywiście sporo sprzętu swojego wcześniej kupionego - wiertarki, wkrętarka udarowa, flex, strug elektryczny, jakaś pilarka "topex", dwie pilarki łańcuchowe, wyrzynarka, itp. Trochę tego jest, ale większości nie używałem jeszcze przy tych "projektach".
No i wiadomo - drobny sprzęt - ołówki, poziomice, sznurek, kątowniki, miary, wiertła, bity, klucze
Oczywiście satysfakcji z wykonania czegoś samodzielnie nie da się wycenić, a jest to bardzo wiele warte :)
-
Wadą, którą ja stwierdzam jest masa
Raczej przy hamaku uznałbym to za zaletę. Generalnie to nie ma być mobilna konstrukcja, tylko stacjonarna.
Można się pokusić o jakąś ośkę i odpinane/podnoszone kółka w dolnej belce, które będą służyły tylko do ewentualnego transportu.
-
ja robiłem takie z dębu
-
ja robiłem takie z dębu
Fajne!
Ile rozstawu nóg masz w tym hamaku.
Ja zrobiłem wszystkie belki na 195 i żona mówi, z e wygląda ogromnie, bo te nogi tak szeroko...
Zastanawiam się ile można to skrócić aby konstrukcja nie wyła wciąż wywrotna?
-
W/g mnie maksymalne wychylenie hamaku w bok + zapas 10 cm i kąt będzie zawsze dodatni ale lepiej po prostu obliczyć (zasada wahadła)