Widzę że interesują Cię kątowniki i piły Bahco, w tym sklepie znajdziesz je troszke taniej http://www.pasja.koszalin.pl sama japonka ryobi jest tańsza o 20 zł niż allegro http://www.pasja.koszalin.pl/pila-do-ciecia-dokladnego-dwustronna-bahco-pc-9-917-ps-p-804.html
tylko patrz dokładnie czy kupujesz całą piłe czy sam brzeszczot.
na ostrze przyjdzie czas, zaczynamy małymi krokami, japonka i mały kątownik
Widziałem też prowadnik do ostrzenia dłut , ten co pokazałeś to jest taki sam badziew jak ten stanley http://allegro.pl/stanley-zestaw-do-ostrzenia-dlut-16-050-i6797458078.html tylko ten kosztuje o połowę mniej, dlaczego badziew się spytasz ? otóż rolka ma bicia i nie dostaniesz idealnej sztuki ale za kilka zł można ją wymienić na łożyska i wtedy daje rade , na kamień nie patrz wcale, nadaje się tylko do grubszego wyrównania a nie ostrzenia, ostrzyć możesz na szkle i papierach wodnych, koszt papierów w różnych gradacjach powiedzmy od 500 do 6000 będzie kosztował ok 15 zł i w zupełności na początek wystarczy
dzięki za poradę, zapamiętam.
co do dłut to Narexy są takim złotym środkiem pomiedzy jakością i ceną i poniżej narexów bym nie schodził
dzięki za opinię, jak podpowiada kilka głosów rozsądku, dłuta odłożę na później - ale już wiem, że narexy. dluta.pl rzeczywiście są troszkę tańszę ale z Ndar mam potencjalnie większe zamówienie i jedna przesyłka, czas pokaże co z wyborem sklepu.
Jeśli chodzi o półkę narzędziową to sam musisz sobie odpowiedzieć kierunek w którym chcesz iść jakość vs cena.
Trochę tez projekty które będziesz robił wyznaczą jakość narzędzi jakich będziesz potrzebował, np: inna jest tolerancja błędu w kątowniku do ciesielki a inna do robienia drewnianych mebli.
gdyby było mnie stać na przysłowiowego Mercedesa to bym nim jeździł. Z jednej strony jestem mocno pragmatyczny, z drugiej kilka razy w życiu się sparzyłem na jakości, co kończyło się wydawaniem pieniędzy 2-3 razy na ten sam cel. Dlatego wolę kupować "Mercedesa" albo coś trochę niżej. Zamiast takiego forda(którym sam jeżdzę i mam do niego sentyment.
Druga rzecz to uniwersalność. Kątownikiem do ciesielki zrobię tylko ciesielkę. A takim do mebli i meble i ciesielkę. a w szafce jeden kątownik
Jeśli zaś chodzi o narzędzia to wejdź na youtuba i popatrz na realizacje projektów które masz w głowie. Zobaczysz czego używają tam ludzie i to może dać Ci pojęcie czego potrzebujesz.
Popatrz też na na różnych twórców bo każdy robi inaczej. Jeden do zbicia 2 desek pod kątem prostym potrzebuje piły formatowej , strugarki, grubościówki, 2 wkrętarek, CNC i szlifierki taśmowej a inny do zrobienia całej strugnicy jednego struga, 2 piły i dłuto.
W sumie od kilku miesięcy obejrzałem już chyba pół youtuba i w sumie nie wpadłem na ten prosty pomysł. Pozwoli to ograniczyć wydatki na początek. Dzieki za podsunięcie tego genialnego pomysłu. Mam problem z wpadaniem na banalne rozwiązania. Kombinuję jak koń pod górę.
A tak na poważnie to kolega podpowiada słuszny kierunek. Pomysł co dokładnie będziesz robił i podejrzyj. Sprzęt nie jest najważniejszy, ale od pewnego etapu jednak robi różnicę co się używa. Najlepiej zacząć od podstawowych, potem w miarę postępu dokupować. Uczyć się. Nie kupować na zapas, albo bo fajne i inni mają. Z czasem każdy dopasowuje się do własnych potrzeb. Nie ma złotego środka. Oczywiście można kupić wszystko co nam przyjdzie do głowy. Mój znajomy zakupiwszy sporo rzeczy, które mu się podobały, zwykł mawiać o swoim przypadku : więcej sprzętu jak talentu . Nie podzielam jego zdania o braku talentu. Część sprzętu jenak nie trafiona z zakupem.
dzięki za opinię. metoda małych kroczków to dobry kierunek. Co do więcej sprzętu jak talentu to chyba trafiłeś w sedno
Ekhem.. ja jak myślę co by się do zabawy przydało to chyba musiałbym dom sprzedać
Pomyśl co chcesz robić. Zacznij to robić.
klasyka
Staniesz przed problemem jak daną czynność wykonać to pomyślisz (tudzież zapytasz tutaj) jak, w jaki sposób i jakimi narzędziami to zrobić. W ten sposób zbierzesz to co potrzebujesz, wtedy kiedy potrzebujesz i takie jak potrzebujesz.
Dzieki za głos rozsądku
Ja na pewno nie wyobrażam sobie niemal żadnej roboty bez pilarki stołowej. Ale teoretycznie i japonką możesz rozcinać
Nie myśl za długo tylko działaj!
pilarka stołowa to chyba jeden z pierwszych projektów. Chociaż propozycja rozcięć japonką brzmi jak wyzwanie, chętnie spróbuję.
Wszyscy dobrze prawią
Ja jak zaczynałem się bawić w drewnie miałem zwykłą piłę ręczną
stanleya nie miałem kasy na wszystko od już. Ja akurat zaczynałem
od niskiej półki przez średnią do niektórych rzeczy wysokiej półki
ale też robiłem to krokami i zastanawiałem się czy jest mi to na pewno potrzebne.
I dzięki temu oraz pomocy Korników mam całkiem fajny sprzęcik
dzięki za głos rozsądku
zamówienie udało się zredukować o jedno zero, ściski wyszarpę w Juli albo na jakiejś wyprzedaży w platformie remontu i budowy, wolfcraft automat były po 45-50zł za 60cm, więc chyba spoko
co do pierwszych prac chciałem zapytać o dobór piły tarczowej do pilarki, kupiłem boscha, który ma 24z(190x30x24z). Będę ciał sklejkę 18mm pod korpus pilarki, blat, sanki, itp. Zostać na razie przy pile 24z czy warto rozważyć zakup 40z lub 60z? Docelowo takiej tarczy chciałbym używać do robienia mebli(sklejka, płyta meblowa, lite drewno.
z tego co skumałem to klucz najpierw zrobić nacięcie 1,5mm od góry materiału a potem ustawić piłę 1,5mm poniżej materiału, aby było w miarę równo? correct?