Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => D.I.Y. => Wątek zaczęty przez: aniol w 2018-12-19 | 19:52:26
-
Na początku roku mam zamiar popełnić mini strugnicę, a jako że będzie to moja pierwsza w życiu liczę na Wasze uwagi, wskazówki... :) Na razie narysowałem jakbym to widział, taki wstępniak ;D
Materiały:
- blat z formatek sklejki (700 mm x 60 mm x 15 mm), sklejony tak by miał 60 mm grubości;
- imadło z dębowej klejonki grubości 30 mm;
- śruby trapezowe 26x5;
- wymiary blatu 700 mm x 495 mm x 60 mm;
-
Rysunek bardzo ładny , podoba mi się o jak że ;D
Jakoś nie widzę tej klejonki dębowej, 30 mm. Nie lepiej z litej deski ? 30 mm to na szczęki imadła za mało. Lepiej 50 mm. no chyba że będzie to model wystawowy , lecz do pracy z drewnem to za mało. Co się tyczy 15 mm sklejki, to może też być za mało. Chyba że skleisz je podwójnie, o tak to już lepiej. Dlaczego taka mini ? będziesz później żałował, że nie zrobiłeś większej. ;D
-
Dzięki:)
Dysponuję deskami dębowymi ok. 21 mm x 100 mm, dlatego klejonka. Pewnie że lepiej z litego, ale chcę skorzystać z tego co mam dostępne. Co do grubości to temat do ogarnięcia:)
Co do blatu to ma być sklejony z formatek sklejki 700 mm x 60 mm x 15 mm (trochę źle to napisałem), także blat będzie miał grubość 60 mm. Zastanawiam mnie tylko czy sklejka się nadaje czy to totalnie chybiony pomysł.
Mini dlatego, że chwilowo nie mam miejsca na dużą poza tym chce wyciągnąć jakąś naukę z małej i wtedy może kiedyś duża powstanie.
-
Mini dlatego, że chwilowo nie mam miejsca na dużą poza tym chce wyciągnąć jakąś naukę z małej i wtedy może kiedyś duża powstanie.
Też jestem tego zdania, jednak jeśli dysponujesz możliwością długiego stołu tak 100-120 cm to zaproponował bym Ci, abyś wykonał taką mini strugnicę, może być węższa, ale takie rozwiązanie jest lepsze. Jak zamocujesz w swojej strugnicy 100 cm deski do prze strugania ? dlatego lepsza jest długa , a węższa. Musiał byś też umocować drugie imadło boczne, lub samą śrubę z zaciskem, i po sprawie. Przemyśl temat, bo jak potniesz sklejkę na formatki, to już może być za późno. Trzy takie deski sklejone w szczękę imadła to będzie wystarczające.
-
Przy takiej grubości blatu to na pewno szczęka za cienka i jeszcze klejona. Przy przekładaniu stukniesz i pęknie.
Szczękę zrób ze sklejki sklejonej np na 30mm,
ja przy stole tak mam i działa bardzo dobrze.
-
krit6 no właśnie nie bardzo mam możliwość (przynajmniej na razie) zbudować coś większego. Jak się zrobi za mała to będzie okazja zbudować większą z różnymi poprawkami. Bo jestem pewny, że będą jakieś pomysły na modyfikację.
Szczękę zrób ze sklejki sklejonej np na 30mm,
Chciałem zrobić z dębiny bo wydaje mi się, że będzie twardsza i lepsza niż sklejka.
-
Chciałem zrobić z dębiny bo wydaje mi się, że będzie twardsza i lepsza niż sklejka.
a potem na dębową nakleisz miękką skórę albo korek żeby nie odciskała się w miększym materiale który będziesz obrabiał ;)
może zapytaj w dziale " kupię" o kawałek deski jaki Ci potrzeba na szczęki, pewnie ktoś się znajdzie kto za browarek by Cię poratował :)
-
a potem na dębową nakleisz miękką skórę albo korek żeby nie odciskała się w miększym materiale który będziesz obrabiał
Hahaha :-D więc lepiej z czegoś miękkiego zrobić? A swoją drogą myślałem o skórze na tą dębinę. Tylko czy to ma sens?
-
pewnie że ma sens, :) zrobisz z twardego drewna to będzie mocniejsza, dłużej wytrzyma, ładniej wygląda i cieszy oko, nie odkształca się i jak zrobisz w nim otwory na imaki to tak szybko się nie wyrobią i pewnie jeszcze kilka rzeczy, :)
Ale twarde drewno to nie jest warunek, pisałeś że robisz z tego co masz więc tak samo możesz zrobić z miękkiego czy sklejki a z czasem wpadnie Ci w ręce lepszy kawałek drewna to wymienisz :)
-
Na moje oko śruba 26x5 będzie zbyt pancerna do tego mebla.
Aż z nadmiarem 20x4 by wystarczyła.
-
pisałeś że robisz z tego co masz więc tak samo możesz zrobić z miękkiego czy sklejki a z czasem wpadnie Ci w ręce lepszy kawałek drewna to wymienisz
Myślałem o tej klejonce bo przy okazji bym sobie poćwiczył jej robienie. Jak mi odpowiedni kawałek wpadnie kiedyś w ręce to się będzie myślało i robiło nowe:)
Na moje oko śruba 26x5 będzie zbyt pancerna do tego mebla.
Aż z nadmiarem 20x4 by wystarczyła.
Jeśli chodzi o dobór rozmiaru to był to z mojej strony czysty strzał lub na tzw. oko.
-
Mam naiwne pytanie. Czy do ministrugnicy są niezbędne śruby trapezowe? A jak bym sobie trzasnął podobną jak Kolega tu prezentuje, ale na "zwykłych śrubach"? Nie będzie amatorsko hulała?
-
Według mnie można spokojnie robić na zwykłym gwincie ..... tyle, że trzeba będzie się więcej nakręcić bo skok śruby gęściejszy.
-
śrubę trapezową mniejszej średnicy można odzyskać ze starego lewarka samochodowego, koszt 10 zł na rynku, ale komfort kręcenia dużo lepszy niż jak kupisz pręt gwintowany za te same pieniążki
-
Moxon nie jest przeznaczony do współpracy z imakami. Tego typu imadło służy do mocowania materiału na całej wysokości szczęki.
Jeżeli użyjesz go do imaków albo zamocujesz w nim material tylko w górnej części szczęk to po dokręceniu pokręteł ruchoma szczęka będzie się przechylać w Twoim kierunku i z czasem otwory pod śruby będą tak wyrobione, że szczęka będzie się przechylać coraz bardziej aż imak (w ruchomej szczęce) nie będzie w stanie utrzymać materiału.
Moxon to świetne imadło do prac typu wycinanie jaskółek. I nic poza tym.
Mam naiwne pytanie. Czy do ministrugnicy są niezbędne śruby trapezowe? A jak bym sobie trzasnął podobną jak Kolega tu prezentuje, ale na "zwykłych śrubach"? Nie będzie amatorsko hulała?
Nie polecam zwykłych śrub - pierwszy moxon który zrobiłem miał takie i po 3 miesiącach przeciętnego używania zerwałem na nich gwint.
-
Ten gość wie co pisze :D
-
Nie wątpię że Wie. Dzięki Pany.
-
Chłonę wiedzę od Was, co jest jak najbardziej na plus, ale przez to mam również coraz więcej dylematów. Może dorobić do tego jeszcze małe imadło z boku? Hmmm...
-
To się chyba mija z celem, ja bym dał imadło stolarskie z przodu z otworem w szczęce na imak i w drugim końcu od czoła otwór na podpórkę deski, raczej długich dech nie będziesz strugał na niej.... no sam nie wiem... Co innego jakby była dłuższa
-
Wszystko pięknie ale dając tradycyjne imadło od czoła traci podstawową funkcję moxona czyli nacinania jaskółek.
-
... jeżeli, będzie je chciał nacinać:), poza tym, jeśli ktoś nie ma Moxona, to już nie robi jaskółek? :)
-
Robi jak chce zrobić ale się uszarpie z materiałem i z imadłem. Po to robi się moxona żeby było letko i wygodnie ;)
-
Jaskółki też są w planach w jednym z "projektów". Na tym tworze raczej małe rzeczy będą powstawały i tak jakoś wydaje mi się że moxon będzie mi bardziej przydatny. Wpadłem na jeden mały patent, który może pomógłby uniknąć koszenia się moxona podczas mocowania mniejszych/płytszych elementów. Usiądę w weekend i spróbuję to zwizualizować:)
Jeśli na moxona się zdecyduję to korci mnie jeszcze dołożenie do mechanizmu zębatek i łańcucha tak by wystarczyło kręcić jedną "korbą" zamiast dwoma niezależnie:)
-
Kibicuję :)
-
Kibicuję
Dzięki, ale musisz uzbroić się w cierpliwość:) W myśl zasady, że jak ma być dobrze i tanio to nie będzie szybko.
-
tą mini strugnicę będziesz gdzieś mocował do blatu, więc w niczym nie przeszkadza z jednej strony mieć moxona a z drugiej strony od tyłu imadło stolarskie, w zależności które imadło będzie Ci wygodniejsze w tej chwili do pracy to tą stroną do siebie kładziesz strugnicę na blacie .
Plus - uniwersalność jeden strugnicy z dwoma różnymi imadłami
Minus- dodatkowa waga do dźwigania ;)
-
Na plecach do Częstochowy jej nosił nie będę, więc jest to niezły pomysł. Muszę to sobie zwizualizować, żeby bledow było jak najmniej.
-
Mery ma dobry pomysł tylko że od zaproponowanej konstrukcji do zbudowania stacjonarnej strugnicy jest już bardzo blisko.
Zafiksuj się na jakimś poziomie mentalnym i zrób co masz zrobić żeby było proste i funkcjonalne bo inaczej będziesz szedł w coraz to nowe pomysły i nic z tego nie wyniknie.
-
Właśnie dlatego chcę to narysować w Fusion. Narysuje i już widzę jak to będzie wygladalo.
-
Wpadłem na jeden mały patent, który może pomógłby uniknąć koszenia się moxona podczas mocowania mniejszych
Ja też. W miejscu gdzie masz śruby moxona na szczęce ruchomej umieścić pod spodem prowadnice, na szczęce stałej zamocować prowadzenie dla prowadnic i po sprawie. Masz połączonego moxona z imadłem stolarskim, dasz mechanizm łańcuchowy i jadnym pokrętłem załatwisz temat. Prowadnice muszą być dwie, pod każdą śrubą, bo tylko w ten sposób nie stracisz funkcji moxona.
-
Tylko zastanawiam się nad grubością prowadnic. Rura 1/2 cala wystarczy?
-
wrócę jeszcze do tematu wielkości, fajne rozwiazanie dał Pask Makes , możesz pomyśleć w swoim projekcie by dodać to u siebie :) ...zobacz od 9 min, jak nie ogladałes to cały :)
-
Widziałem filmik, rozwiązanie ciekawe i myślałem nad nim. Jeśli zrobiębtylko moxona to pewnie coś podobnego zrobie 😎
-
Święta, święta i po świętach. Nie wrzuciłem do nowej wizualizacji łańcucha z kołami, ale docelowo tam będzie:) Szczęki 50 mm grubości, śruby Tr 20x4, prowadnice 20 mm. Co sądzicie?
-
No i piknie, a ten łańcuch to w szczęce się montuje?...
-
Myślę że prościej mi będzie zamontować to od frontu (łatwiejszy dostęp) i obudowanie jakąś delikatną obudową.
-
W tak małej konstrukcji montowanie mechanizmu z łańcuchem może być sztuką dla sztuki.
Bardzo istotne znaczenie dla sprawnego działania szczęki będzie miała precyzja wykonania i zgrania pracy śrub i prowadnic. Lekkie przekoszenie czy luz na prowadnicy i cały misterny plan wpis...
W wizualizacji brakuje mi solidnego połączenia z blatem głównym stołu a w szczególności tylnych "nóżek" bo taka konstrukcja powinna być zamocowana w 4 punktach żeby była stabilna.
A w ogóle to fajny pomysł i życzę sukcesu w wykonaniu ;D
-
Coś takiego https://goo.gl/images/XiY4su,
Takie rozwiązanie jest w tych chińskich grubościówkach 4 śruby z zebatkami połączone łańcuchem unoszą stół. Jeśli dobrze pamiętam to mam taką zębatkę na blaszce do naciągu i reg łańcucha, jutro zrobię zdjęcie to może Ci się nada :)
-
W rozwiązaniach ,które widziałem np. w katalogu Dictum zębatki z łańcuchem są montowane na zewnętrznej płaszczyźnie szczęki ruchomej i przykryte są pokrywką.
Ktoś z naszego forum już coś takiego robił, o ile pamiętam to zębatki i łańcuch pochodziły z roweru.
-
... Taki element, można wykorzystać do naciągu, jak coś to Ci wyślę (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181227/ff737f89f37df74322225006890f2b1c.jpg)
-
Takie rozwiązanie jest w tych chińskich grubościówkach 4 śruby z zebatkami połączone łańcuchem unoszą stół.
Nie tylko w chińczykach, dokładnie tak jest podnoszony stół w mojej leciwej Remie:)
... Taki element, można wykorzystać do naciągu, jak coś to Ci wyślę
Za to lubię to forum:)
-
Hej, jeżeli jeszcze nie zbudowales, to rzuć okiem na imadło 2 śrubowe Johna:
-
Hej, jeżeli jeszcze nie zbudowales
Buahahaha, Panie drogi z tego co widzę to będzie dłuuuugi projekt;) Cierpię na chroniczny brak czasu. Widziałem już to imadło, zostanę jednak przy łańcuchu.
Ale dziś zrobiłem mały test jak będzie się sklejało materiał na blat. Na razie tylko próbka, bo to pierwsza w życiu klejonka. Pytanie do bardziej doświadczonych, po tym jak posmarowałem klejem (monopur 45e) i zacząłem dociskać ściskami klej momentalnie zaczął puchnąć i wyłazić. Tak powinno być czy coś np. z warunkami w pomieszczeniu jest nie tak (mam tam ok. 15°C)?
-
Jak się pieni to dobrze. Klej poliuretanowy tak ma.
-
Że się pieni to wiem, ale pytanie czy powinien tak szybko zacząć się pienić? Zdążyłem tylko dotknąć do siebie klejone powierzchnie i już się zaczęło. Nie zdążyłem nawet zacząć skręcać ścisków.
-
Ja przy poliuretanie też tak mam, że zawsze brakuje czasu. W pewnym momencie zacząłem już smarować tylko jedną z klejonych powierzchni. Inna sprawa, że mam dosyć stary klej więc też może szybciej wiązać.
PS. Gustowny masz dywanik w warsztacie :)
-
To nawet nie warsztat. Po prostu jedyne w miarę ciepłe pomieszczenie w domu gdzie mogę robić syf. W garażu jednak trochę zimno;)
Smarowałem tylko jedna stronę i dość szybko mi poszło (do rozprowadzania kleju używałem szerokiego na 8 cm kawałka poliwęglanu), może tak ma być po prostu 😎
-
Są dostępne poliuretany o różnych czasach otwartych, w zależności od zastosowania. Od powiedzmy 10 minut, do nawet kilku godzin.
Piotr
-
tak się dzieje, to normalne, klej zaczyna pracować w momencie gdy ma kontakt z wilgocią z drewna i nawet z powietrza, gdy jest duża wilgotność w powietrzu szybciej się pieni, są też różne czasy otwarte w klejach i warto na to zwracać uwagę bo przy małych elementach kleje z krótszym czasem szybciej kleją i szybciej można później obrabiać dalej ale przy większych rzeczach gdzie klejonych elementów jest więcej tak jak w przypadku klejonki i kilku czy kilkunastu elementów lepiej używać kleju z dłuższym czasem otwartym wtedy mamy więcej czasu na spokojne i dokładne rozsmarowanie kleju i ściśnięcie wszystkiego ściskami
-
Właśnie dlatego mam monopur 45 (czas otwarty 25-40 minut w 20°C), w pomieszczeniu mam tak jak pisałem ok. 16°C. Samo nakładanie kleju trwało może 4 minuty (chyba że ten czas tak szybko ucieka). Sprawdzę z zegarkiem w ręku przy następnej klejonce. Chodziło mi tylko o to czy Wam też zaczyna się pienić zanim ściśniecie dobrze klejonkę. Czy nie doprowadza to np. do sytuacji że przez spieniony już miejscami klej nie pozwoli dobrze ścisnąć materiału. Jasne jest że powinno się go równo nałożyć, ale przy ręcznym nakładaniu i rozcieraniu packą nie da się tego zrobić perfekcyjnie.
-
Nie jest to problemem.
Piotr
-
Nie jest to problemem.
No i bajka. Może jutro chwila będzie to przygotuję i pokleję resztę elementów.
-
ja jak potrzebuje dłuższego czasu to korzystam z 150 PU w garażu gdzie np jest 30 stopni :D -oczywiście latem teraz -3 :D