Każdy mierzy swoją miarą

Taborecik można również potraktować jako alkomat. Wyliczyć trafność ulokowania dopasowanych elementów w dziurki i
przeliczyć na ilość spożytych procentów 

Mery, stół fajny, jak zresztą wszystkie Twoje projekty 

Miałem na myśli drewnianą "okładkę" ruchomej szczęki. Z tą będziesz miał na bank problem i o ile da się na tym cokolwiek zrobić to za każdym razem tylko wkurza bo się gibie a z czasem puszczą wkręty.Skręcenie śrubami na chwilę poprawia sprawę ale całość konstrukcji jest zbyt wiotka.

Popatrz na moje zdjęcia z wątku o wyciszeniu strugnicy. Okładka drewniana jest wystawiona powyżej metalowej szczęki o około jej 1/4 wysokości , nie mam z tym żadnych problemów. Większym problemem jest to ,że stalowe prowadnice szorują w żeliwnych tulejach i dekalibrują je i to ta dekalibracja powoduje odchylanie szczeki ruchomej. Jednym ze sposobów zaradzenia temu jest podklejenie paska sklejki w górnej części ruchomej szczęki. Na luźno ta szczęka wydaje się być pochylona do przodu ale po ściśnięciu szczęk obie trzymają  pion.