Napraw to sam - czyli jak naprawić front lakierowany wersja chałupnicza.

Zaczęty przez Wojtek Ś, 2019-07-14 | 23:09:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

Wojtek Ś

Siema!
Ostatnio polerowałem klientom front meblowy lakierowany (tutaj chylę czoła dla naszego Piotra vel istolarstwo) myślałem że pasta tego nie ruszy a jednak moje zdziwienie było nie małe jak zaczął błyszczeć jak psu jajca.
Teraz zmierzając do sedna, miałem kilka lakierowanych elementów ale same gładkie i proste na których odnowienie powłoki wyszło super więc cóż banalna sprawa. Znalazłem jednak coś co było idealne, front który uszkodzilem przy pakowaniu, wyłamałem róg samego pochwytu. Prace podzieliłem na kilka etapów:
pierwszy: wklejenie uszkodzonego elementu na klej poli i to był błąd bo zareagował z lakierem i zamiast robić tylko róg robiłem też inny fragment frontu.
drugi: szpachlowanie ubytków białą szpachlą do drewna, ta znowu okazała się dość miękka i mimo koloru słabo się bawiła
trzeci: mieszanie farby, tutaj aptekarska precyzja z kubeczkiem w dłoni, proporcje 50:100
czwarty: tutaj jazda bez trzymanki i wiem że znajdą się głosy że mnie poje**ło ale na tym etapie zacząłem lakierować zmywakiem kuchennym oczywiście po wcześniejszym oklejeniu frontu. Ten etap schodził najdłużej bo po pierwsze trzeba to zrobić precyzyjnie ale po położeniu nie ma korekty bo szybko odparowuje i starałem się to cieniowac w pewnym sensie żeby jak najmniej szlifowac i polerować.
piąty: czekanie na szlifowanie papiery wodne: 500, 800, 1500, 2000 i na koniec pasta polerka.
Oczywiście między etapem drugim a trzecim było oklejanie obrysu do poprawki, matowienie i odtłuszczanie. Wyszło moim zdaniem jak na takie warunki i sprzęt zaje**scie. Czy zrobiłbym to jeszcze raz?? Oczywiście tylko tyle że już nie za pomocą gąbki bym nakładał a małego wałka. Jutro muszę poprawić sama krawędź bo na E wyszła jak chciałem
Jak nie odpisuje to znaczy że jestem w warsztacie 😉
https://www.youtube.com/channel/UC1nRaa7YKcWv4BcXJn8m_UQ


Oliva


M.ChObi

Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Draole


istolarstwo


Wojtek Ś

Jak nie odpisuje to znaczy że jestem w warsztacie 😉
https://www.youtube.com/channel/UC1nRaa7YKcWv4BcXJn8m_UQ

vitter

Zamiast gąbki lepszy aerograf nawet dedry czy inny np z casto
kozt około 100 zyla czy coś z modelarskiego za ciut więcej.
Masz dużo lepszą kontrolę nad grubością i jakością powłoki.
A i tak dało radę :)

Strużyn

Tylko wtedy i kompresor by się przydał ...  Aerografujesz coś Vitter ?

vitter

wole pistoletem ale woblery aerografem sobie robiłem  :)
do aero nawet malutki kompresorek wystarczy

Strużyn

Warto tylko pamiętać, żeby nie wlewać poliuretanu do aero, który ma gumowe uszczelki... :)