Pasta z wosku pszczelego DIY

Zaczęty przez raven, 2019-10-12 | 11:22:12

Poprzedni wątek - Następny wątek

raven

Wczoraj popełniłem pastę z wosku pszczelego.  Receptur jest dużo, ja zacząłem od najprostszej. Podgrzałem jedną część wosku i pięć części oleju lnianego gotowanego, zakupionego w sklepie dla plastyków. Zależało mi na paście stosunkowo miękkiej, której można użyć do smarowania zarówno narzędzi w celu zwiększenia poślizgu jak i zabezpieczenia przed rdzą, ale też żeby dało się nałożyć na mebel.
Kolejną pastę zamierzam zrobić w innych proporcjach, 1/3. Według historycznych przepisów należy też dodać terpentynę.
Oprócz tego spróbuję zrobić pastę na oleju mineralnym, żeby móc używać jej do zabezpieczania desek do krojenia, stolnicy oraz wytoczonych mis.

Mery

a u mnie leży 2,5 kg oczyszczonego wosku pszczelego od roku i nie ma kiedy zrobić :(

Exul

Ja do wosku pszczelego dodaję 10-20% wosku carnauba i terpentynę balsamiczną jako rozpuszczalnik w ilości zależnej od pożądanej konsystencji, a i trzymam szczelnie zamknięte aby terpentyna nie wyparowała.

VelYoda

Do mebli czy do samochodu to używasz?
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

raven

Exul, możesz wrzucić dokładne proporcje wagowe swoich past? O tym wosku carnauba też słyszałem.

Exul

Zazwyczaj daje 0,5kg wosku 0,1kg carnauby i 0,5 - 1 litra terpentyny. Im więcej terpentyny tym lepiej się nakłada.  Niema się co bać terpentyna i tak odparuje. Próbowałem też dodawac olej lniany, latwiej się naklada ale gorzej jak dlamnie schnie. Ogólnie najpierw nakładam sam olej a po kilku dniach wosk.

raven

Terpentyna może być taka bezbarwna i bezzapachowa? Kupiłem taką w plastycznym.

Exul

Można jak najbardziej. Ja używam balsamicznej takiej co daje jak pasta do butów ale tylko dlatego, że niby produkt pochodzenia naturalnego, jak cała pasta później :-).

rafal

Ja przedwczoraj zrobiłem mieszanine 1:2 wosk:olej lniany.

Po ostygnięciu jest konsystencji pasty do zębów, łatwo się nakłada i daje minimalną powłokę.
Muszę jeszcze sprawdzić czy drugą warstwę przyjmie mój kawałek dębu, ale już po pierwszej wygląda całkiem fajnie, i nie pije wody tak jak po samym oleju lnianym.

rafal

Bazowałem moją recepture na poniższym filmiku, tyle że tam 1:1 wyszła pasta twarda praktycznie jak wosk więc dałem więcej oleju lnianego.