Wasze projekty > D.I.Y.
Pasta z wosku pszczelego DIY
raven:
Wczoraj popełniłem pastę z wosku pszczelego. Receptur jest dużo, ja zacząłem od najprostszej. Podgrzałem jedną część wosku i pięć części oleju lnianego gotowanego, zakupionego w sklepie dla plastyków. Zależało mi na paście stosunkowo miękkiej, której można użyć do smarowania zarówno narzędzi w celu zwiększenia poślizgu jak i zabezpieczenia przed rdzą, ale też żeby dało się nałożyć na mebel.
Kolejną pastę zamierzam zrobić w innych proporcjach, 1/3. Według historycznych przepisów należy też dodać terpentynę.
Oprócz tego spróbuję zrobić pastę na oleju mineralnym, żeby móc używać jej do zabezpieczania desek do krojenia, stolnicy oraz wytoczonych mis.
Mery:
a u mnie leży 2,5 kg oczyszczonego wosku pszczelego od roku i nie ma kiedy zrobić :(
Exul:
Ja do wosku pszczelego dodaję 10-20% wosku carnauba i terpentynę balsamiczną jako rozpuszczalnik w ilości zależnej od pożądanej konsystencji, a i trzymam szczelnie zamknięte aby terpentyna nie wyparowała.
VelYoda:
Do mebli czy do samochodu to używasz?
raven:
Exul, możesz wrzucić dokładne proporcje wagowe swoich past? O tym wosku carnauba też słyszałem.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej