Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => D.I.Y. => Wątek zaczęty przez: bartsmetkowski w 2018-06-11 | 21:00:30
-
hello,
po długich namysłach zdecydowałem się powielić bazę projektu od Charliego:
www.youtube.com/watch?v=Z59QXPxFhPs
jestem na etapie, że zaraz bede musiał blat przytaszczyć, póki wszystko w kawałkach zastanawiam się czy jest sens blat oraz krokwie potraktować lakierem jachtowym dla impregnacji?
zimą będzie to składowane w nieogrzewanym garażu, po skończeniu pracy bede to chował, więc nie będzie narażone na jakiś większy deszcz/śnieg/etc. - jest sens to zabezpieczać?
w dalszej kolejności planuję dodać do tego stołu wietarkę stołową parkinsona, imadło montowane pod stół, kratownicę do ciecia formatek ze sklejki oraz ew. podwieszaną pilarkę(imitacja stołowej - ale to sporo później)
lakier to pewnie większy poślizg, zakładam, że obrabiane materiały będę montował ściskami - zastanawiam się czy są jakieś przeciwskazania przed lakierowaniem tej konstrukcji?
-
w dalszej kolejności planuję dodać do tego stołu wietarkę stołową parkinsona, imadło montowane pod stół, kratownicę do ciecia formatek ze sklejki oraz ew. podwieszaną pilarkę(imitacja stołowej - ale to sporo później)
Jesteś pewien? I chcesz ten blat potem taszczyć z miejsca na miejsce?
Blat ze sklejki? Jeśli tak to daruj sobie lakier. Będzie się wycierał i zostawiał ślady na obrabianym materiale. Ja bym sklejkę zostawił jak jest. Krokwie możesz sobie maznąć dla spokojnego sumienia :)
-
na taszczenie mam już patent :) zresztą odległość to raptem kilkanaście metrów.
zresztą też od Charliego:
nie mam miejsca na trzymanie nawet metrowego stolu na stałe wiec jak i tak mam go składać to zrobię większy.
dzięki za radę.
-
O braku miejsca wiem dość sporo :) robie na balkonie albo w piwnicy ;D
A patent niezły choć ja poszedłem inną drogą ;)
-
generalnie cieszylem sie po spieprzeniu trasowania, że dociete belki pasuja do kobylek. przestrugane kantowki okazaly sie mega krzywe, nie wpadlem na pomysl, ze bedzie banan, sprawdzilem tylko katy wzgledem krawedzi
przy montazu okazalo sie, ze blat dociaga sie do krzywego legara a nie odwrotnie(głupi ja, bede wiedzial na przyszłość)
, probuje jakos ratowac sytuacje - wpadlem na pomysl aby podlozyc płaskowniki - do strugania nie mam umiejetnosci i narzedzi, poza tym wyciecie bylo by zbyt głęokie - ew. nowe, ale nie chcialbym sie znowu meczyć od początku
zdjecie pogladowe - probuje ratowac sie plaskownikami po 2mm - z jednej strony prawie nie mam banana
link do zdjecia: https://imgur.com/a/eXu5tI7
link do yt:
z jednej strony kątowniki niemal rozwiązują problem(dotne je jak płaskowniki, z drugiej strony jest gorzej, podjade zaraz do sklepu i kupie takie 1mm - powinno byc lepiej
wykrecilem wszystkie wkrety (5 x 100) - pytanie czy moge je smialo ladowac w te same otwory czy lepiej w nowe? wkretow jest chyba po 16 na strone, wczesniej trzymaly bardzo stabilnie
czy dla ew. pilarki stołowej takie delikatne odchyły maja ogromne znaczenie?
help :-[
-
wykrecilem wszystkie wkrety (5 x 100) - pytanie czy moge je smialo ladowac w te same otwory czy lepiej w nowe? wkretow jest chyba po 16 na strone, wczesniej trzymaly bardzo stabilnie
Kręć w te same miejsca, Po co blat dziurawić na nowo :) Będzie trzymać, przy takiej długości wkrętów musi :)
czy dla ew. pilarki stołowej takie delikatne odchyły maja ogromne znaczenie?
Niby można by przymknąć oko ale lepiej jak masz pewność że blat jest prosty i materiał na nim nie będzie się bujał. Jak będziesz ciął duży arkusz to pewnie nie zauważysz ale przy cięciu grubego materiału choćby na dwa razy może ci się linia cięcia rozrzedzać.
-
cokolwiek nie zrobisz i jak dokładnie nie wyrównasz to jest drewno i tak będzie pracować, dziś jest 2 mm wyrównasz na lustro i za tydzień znów będzie znów 2 mm :(
zostaw tak jak jest i obserwuj co będzie się działo , jeśli będzie Ci te 2 mm przeszkadzały to wtedy dopiero poprawiaj :)
-
Bart no cóż musisz wsiąść na klatę tą porażkę i przekuć w sukces więc naginaj jeszcze raz ale porządnie. :D
Nie dasz rady splanować jakoś tego legara?
-
to jest drewno i tak będzie pracować
Tak się właśnie zastanawiam że lity legar jako podstawa do blatu który powinien z założenia być równy to nie najszczęśliwszy pomysł.
Słuchaj Merego, on ma większe doświadczenie z litym niż ja :)
-
Mery to ma doświadczenie w pitym a nie litym :P:P:P
-
A to sorry. W takim razie równaj co do milimetra ;D
-
Kręć w te same miejsca, Po co blat dziurawić na nowo Będzie trzymać, przy takiej długości wkrętów musi
ok, dzieki, grunt to trafić :P ale przy cięciu grubego materiału choćby na dwa razy może ci się linia cięcia rozrzedzać.
dzięki za radę
cokolwiek nie zrobisz i jak dokładnie nie wyrównasz to jest drewno i tak będzie pracować, dziś jest 2 mm wyrównasz na lustro i za tydzień znów będzie znów 2 mm
zostaw tak jak jest i obserwuj co będzie się działo , jeśli będzie Ci te 2 mm przeszkadzały to wtedy dopiero poprawiaj
zaryzykuje i podloze te płaskowniki co by było 0,5mm a nie 2mm, dzięki za tip, będę dalej to obserwował. myslałem, że taka konstrukcja to koniotsa nie-łamiotsa...
Bart no cóż musisz wsiąść na klatę tą porażkę
nie pierwsza, nie ostatnia
rzekuć w sukces więc naginaj jeszcze raz ale porządnie.
sukces jest taki, że mam całe palce, bo jeszcze pilarki nie włączyłem :DBart no cóż musisz wsiąść na klatę tą porażkę i przekuć w sukces więc naginaj jeszcze raz ale porządnie. :D
Nie dasz rady splanować jakoś tego legara?
jak zacznę do równać, to otwór mi się zapadnie i blat sie bedzie trzymał na kobyłkach a nie legarach i dopiero będzie turbo banan :D
jakby była górka na środku a nie dołek to bym równał. W takim razie równaj co do milimetra
już się bałem, że co do mikrometra xD
dzięki za wszystkie rady - są dla mnie bezcenne - jadę po resztę sklejki i OSB i rano walczę dalej... kupię płaskownik jakiś 1,5mm i 1mm jak będą w Ciasto, to może coś to pomoże więcej niż to co mam obecnie.
-
Nie dziekuj bo skonczysz pijany z nimi albo gorzej ;D
Napi***zielaj i podziel sie z nami kornikami ;D
-
sukces jest taki, że mam całe palce, bo jeszcze pilarki nie włączyłem
Kozio strugarki nawet do gniazdka nawet nie podłączył a palce poszły ;)
-
nie chcę znać szczegółów ;)
jutro dogram, poprawki, montaż pewnie jakoś na dniach i będzie w sieci :P
-
no czekam bo już nie mam co oglądać po nocach, normalnie lecę same powtórki już :P
-
wsadziłem 4 płaskowniki (dociete z kątowników) i przestrzelilem przez wkręt.
stół prezentuje się następująco:
(https://i.imgur.com/vg0Avin.jpg)
pierwsze usprawnienie jakie chciałem zrobić to:
zanim się za to zabiorę - rodzi mi się pytanie czy jest sens robić taką kratownicę jak mam w miarę równy stół i pod większe formatki w miejscu cięć mogę podłożyć inny materiał żeby stół się nie uszkodził?
to będzie, duże ciężkie i chyba ogólnie nie najlepszy pomysł?
mam materiał, który mam zgrubsza tak wygląda:
https://imgur.com/a/5qtT9ER
mam tego 18,5 m/b pocietego ma 2 metrowe odcinki spalinówką
generalnie ciężko znaleźć tutaj jakąkolwiek płaszczyznę - jak Waszym zdaniem najlepiej to "ogarnąć"?
struga/grubościówki/hebla ręcznego niestety nie mam, any ideas?
jeżeli nie kratownica to na co mogę to przeznaczyć? jeden odcinek dam na wzmocnienie stołu pod wiertarkę stołową.
-
mistrzu po pierwsze primo nie patrz na nas ... wiekszosc z nas zre dropsy, pije alko i zabawia sie brzydko z deskami ;D
my jestesmy zebi ci pomoc... doradzic ale nie wciskac swoje zdanie...
popatrz na projekty ktore ci nasi daja i ich uwagi oraz filmy i teraz pomysl jakbys chcial to zrobic... my mozemy doradzic ale Ty musisz miec swoja wizje... jesli bedzie z du*y wzieta to sie ja poprawi a jesli dobra to trza dzialac ;D
kazdy popelnial, popelnia i bedzie popelniaj bledy... nie boj sie podejmowac ryzyka ... tutaj moze i podra z Ciebie lachy ale i pomoga ;D to nie jarkowo ze racja jest tylko jedna i ch*j!
co do laczenia dech o ile dobrze zrozumialem to masz pr********ne ;D
jak masz pilare to juz zaje**scie... pilara w lape i kawalek dlugiego i PROSTEGO elementu zebys mogl przylozyc pilarke i przyciac/wyrownac ;D
kratownica ci bedzie potrzebna jakbyc znaczaco powieksza stol... np. o te 15 czy 20cm za obrys poprzedniego bo widze ze jest tam jakis blat
-
no i na wzmocnienie pod wiertarke koniecznie bo nie wazne czy ciezka czy lekka i tak predzej czy pozniej sie cos poluzyje... kazdy cm wzmocnienia swoje juz robi
-
zrobisz jak uważasz ale mi szkoda było by marnować kantówek na kratownice,
Weź pod uwagę że to lite drewno które będzie pracować i się wyginać, będzie się robiło to samo co z kantówką pod blatem, z czasem nie będzie już idealnie równa ;) to ma sens jeśli przytwierdziłoby się to na stałe do blatu który jest mega solidnie podpartu i nie pracuje ale w przypadku blatu na kobyłkach bym to odpuścił ;)
jak pisałem zrobisz jak uważasz ale najprostszym i najtańszym sposobem jest kupno płyty hdf ( potocznie zwanej pilśnią) za taki arkusz ok 3 m2 nie zapłacisz więcej jak 20 zł i jego podkładać do cięć zgłębiarką czy inną piłą, jak się zniszczy to nie szkoda za rok czy dwa kupisz kolejny arkusz albo zostanie Ci jakiś kawałek nie wykorzystany z jakieś realizacji :)
-
Ja bym nie robił kratownicy , chyba że ten stół będzie tylko do cięcia , ew na górę trza dać jakiś blat co by można go zdejmować i korzystać ile się da . Zamiast kratownicy wystarczy kilka kantówek dać , no chyba że będziesz ucinał duże płaszczyzny .
A materiał na mebelki możesz wykorzystać , jak już chcesz wyrównać to albo dzigiem jak ja zrobiłem albo wyrówniarka .
-
Z mojej strony tylko jedna uwaga. Jak sie zdecydujesz na kratownice to nie lacz na gwozdzie/wkrety bo jak w nie trafisz pilarka to potepisz.
-
pilara w lape i kawalek dlugiego i PROSTEGO elementu
no z tym prostym to jest problem, wczoraj w innym celu patrzyłem na profile aluminiowe to przy 2m to się gibie jak p...lony rezys(cytując klasyka)
foto: https://imgur.com/a/XjeJASK
zrobiłem poglądowo zdjęcia, ale ... mam wątpliwości:
1) ta przykładnica jak rozumiem bedzie ciac mi do krawedzi, ktora też jest bananem, to pilarka albo zrobi powielenie banana albo się zatnie? jak bym tylko początek dociął tą przykładnicą a potem bez niczego to jest szansa na "proste cięcie" ?
2) kolejna kwestia to brak podparcia dla pilarki na boku, próbowałem drugą kantówką, ale tak jak na zdjęciu, są fragmenty, gdzie jest wyżej niż na ciętym materiale :(
3) pilarka nie stoi stabilnie - to trochę budzi moje obawy o bezpieczeństwo
płyty hdf ( potocznie zwanej pilśnią)
dzięki i to jest alterntywa :) kratownica idzie na półkę. argument za pracującym drewnem... pogrążył ten pomysł w mojej głowie
to albo dzigiem jak ja
tylko do tego dżiga trzeba mieć pilarkę stołową :) ?
w sumie to na podłodze w salonie leży materiał pod coś takiego:
to może mi pomóc w moim problemie rozgrzebowanej tarcicy?
Z mojej strony tylko jedna uwaga. Jak sie zdecydujesz na kratownice to nie lacz na gwozdzie/wkrety bo jak w nie trafisz pilarka to potepisz.
dzięki za radę :) planowałem to na kołki posklejać(+ew. zastrzały) z moim szczęciem to o czym piszesz byłoby więcej niż prawdopodobne
-
A nie mówiliśmy, że zagłębiarkę było kupić ;D. Podpatrz jak @fyme ma szynę zrobioną do swojego Meeca, i zrób tak u siebie. Z kratownicą dałbym sobie spokój. Kup w casto płytę pilśniową, albo xps, to nie potępiasz tarczy. Kratownica miała by sens może przy patencie jednego z naszych forumowych kolegów, który ma spreparowaną ala przykładnicę z szyny i jeżdżący pojętym Mafel.
-
te parę dni trochę się przeciągneło. wahałem się czy to publikować, ale może ktoś skorzysta i nauczy się na moich błędach,a jest ich dość sporo. zapraszam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami
-
no w końcu temat ruszył ;)
-
no w końcu temat ruszył ;)
Ty mnie tu daj konstruktywna krytyke, ale jej chyba nie ma do czego dać, więc możesz pomarudzić trochę a nie tylko posty nabijasz przyjacielu ;D
-
Ale żeby tak w klapeczkach :o
;D
A z konstruktywnych uwag to strasznie głębokie te wręgi, rozumiem dlaczego chciałeś takie ale i tak głębokie ;)
-
To ja dam trochę krytyki. Moim zdaniem te belki są za mocno osłabione wcięciami.
Piotr
-
No to sub poleciał, oglądałem z zainteresowaniem, fajna narracja, czekam na drugą część :)
-
Ale żeby tak w klapeczkach :o
na urlopie byłem ;) ale pokarało mnie z tytułu tych klapek kilka razy... na szczęście nieco mniejszymi przedmiotami, o małym zewnętrznym palcu chyba nie muszę mówić...
A z konstruktywnych uwag to strasznie głębokie te wręgi, rozumiem dlaczego chciałeś takie ale i tak głębokie ;)
To ja dam trochę krytyki. Moim zdaniem te belki są za mocno osłabione wcięciami.
Piotr&fyme,
też na początku miałem trochę obaw z tego tytułu, ale po montażu stół jest dość sztywny, wzmocniony sporą ilością wkrętów. Zobaczymy jak taką konstrukcję nadszarpnie ząb czasu. Dzięki za cenne uwagi, przy kolejnych projektach wezmę to pod uwagę przed rozpoczęciem prac... chaos kiedyś mnie zgubi.
Tutaj głębokość wcięcia jest zależna od zastosowanych kobyłek - jakby wcięcie było mniejsze, to całość lewitowała by trochę w powietrzu moim zdaniem
No to sub poleciał, oglądałem z zainteresowaniem, fajna narracja, czekam na drugą część :)
dzięki za suba. będzie niedługo, trwają poprawki audio po dograniu narracji.
-
Ale blat masz przykręcony do belek, prawda? Jeśli tak to ja bym dał mniejsze/płytsze zacięcia a pomiędzy belki dałbym jakieś listwy by oparły się o koziołki. Ale skoro piszesz że jest ok to ok :)
-
a pomiędzy belki dałbym jakieś listwy by oparły się o koziołki.
widzisz... prosty pomysł, a chyba bardzo skuteczny, nie wpadłbym na to, jeśli będę na wiosnę robił wersję 2.0 to wezmę to pod uwagę.
-
Ty mnie tu daj konstruktywna krytyke,
Mówisz i masz ;D ale pamiętaj że sam chciałeś :P
o głębokich wcięciach było to ja ruszę ze strony drugiej :)
do Cięcia japonką zrób albo kup kątownik magnetyczny , Cięcie wyjdzie równe, gładkie, idealnie prostopadłe, Wiem że tu nie potrzebowałeś precyzji cięcia do setnych milimetra ale zwiększa to żywotność piły :)
i kup sobie dłuto jakieś to nie będziesz musiał przedłużacza do mulitula rozwijać :P
-
Hej. Taka mała rada. Nigdy nie miej ręki przed dłutem, pracuj tak aby żadna z rąk nie była w zasięgu ostrza. Moment nieuwagi i szycie ręki murowane.
-
do Cięcia japonką zrób albo kup kątownik magnetyczny , Cięcie wyjdzie równe, gładkie, idealnie prostopadłe, Wiem że tu nie potrzebowałeś precyzji cięcia do setnych milimetra ale zwiększa to żywotność piły :)
o żywotności nie pomyślałem, co do kątownika, to widziałem takiego jednego magika co coś takiego wykonał! :P
i kup sobie dłuto jakieś to nie będziesz musiał przedłużacza do mulitula rozwijać :P
multitool przewód ma długi, aż miło. dłuta używałem ze 2 razy w tym filmie, ktoś tu chyba tnie gałąź na której siedzi ;) znaczy się chciałem napisać, że pobieżnie ogląda :F
co do samego dłuta to sosna tak miękka, że aż strach nim pracować jak dla mnie. już pomijam o tym, co plama napisał apropo szycia...
Hej. Taka mała rada. Nigdy nie miej ręki przed dłutem, pracuj tak aby żadna z rąk nie była w zasięgu ostrza. Moment nieuwagi i szycie ręki murowane.
dzięki plama, nie pomyślałem o tym. miałem już palec w krajalnicy, więc pewnie dłuto nie zrobiło by na mnie wrażenia ;)
-
tępe dłuto jest 10 razy bardziej niebezpieczne od ostrego
-
Panie, nowe świeżo co wyjęte z opakowania.
Glutenson z Ciastoramy. nie no jak już trochę ogarnąłem kąt, toż to nawet ostrawe...
-
druga część jest już w sieci, zapraszam na film paradokumentalny :P
-
Bart, a po co tyle tych wkretow? Rozumiem, ze stol ma byc mobilny, wiec targanie lacznie dwoch kantowek i blatu ogranicza jego mobilnosc. Jesli pomyslem jest skrecanie i rozkrecanie blatu za kazdym razem to bedzie to straszna strata czasu - masz tam pewnie ze czterdziesci wkretow, ktorymi trzeba wcelowac w otwory w kantowkach.
Dokleilbym raczej jakas poprzeczke z listewki od spodu w blacie i zrobil naciecia w belkach, w ktore wpadnie listewka.
-
stół składa się z dwóch części kobyłek oraz blatu połączonego z belkami. w filmie demontowałem, ponieważ chciałem wyrównać nieskonałosci materiału metalowymi płaskownikami.
dzięki za Twój punkt widzenia, może być to mylące dla odbiorcy
a co do ilości wkrętów... hmmm tak wyszło :D
-
Choć tego typu konstrukcje są poza moim zainteresowaniem ale subik poleciał ,bo zawsze coś ciekawego można podejrzeć.
-
Choć tego typu konstrukcje są poza moim zainteresowaniem ale subik poleciał ,bo zawsze coś ciekawego można podejrzeć.
dzieki. gwarantuję emocje :D szkoda, że dopiero raczej na wiosnę... :(
-
a do wiosny co ? w sen zimowy zapadasz czy jak ? ;D
-
stół złożony na zimę :) druga sprawa, że jak teraz picno i ciemno, a ja na zewnątrz robię to dla mnie słaba opcja ;)
kolejna rzecz, trudny okres i nie mam możliwości pojechać na 2-3 dni i go na tyle rozłożyć
mam jeszcze w głowie alternatywne miejsce, no ale na razie jakoś nie po drodze, coś jeszcze mam do zmontowania... ale to raczej niedużo
-
w sumie tak myślę że jest kilka osób u Was w okolicy którzy by chcieli, nawet mają czym ale nie mają gdzie, nie mozecie się zmówić i wynająć sobie wspólnie garaż do majsterkowania, narzędzia każdy ma swoje ale mieli byście gdzie dłubać, wspólnie podłubać i spędzić długie zimowe popołudnia :) dzieląc koszt wynajęcia garażu na 3-4 osoby to by śmieszne koszty były a jest możliwość wrzucenia narzędzi do bagażnika i wyrwanie się z domu
-
Ja bym chętnie z kimś porobił ale do Trójmiasta za daleko a ode mnie nie ma tu nikogo :(
-
To do Rumii dawaj. Bliżej niż Trójmiasto ;)
-
w sumie tak myślę że jest kilka osób u Was w okolicy którzy by chcieli, nawet mają czym ale nie mają gdzie, nie mozecie się zmówić i wynająć sobie wspólnie garaż do majsterkowania, narzędzia każdy ma swoje ale mieli byście gdzie dłubać, wspólnie podłubać i spędzić długie zimowe popołudnia :) dzieląc koszt wynajęcia garażu na 3-4 osoby to by śmieszne koszty były a jest możliwość wrzucenia narzędzi do bagażnika i wyrwanie się z domu
Hmm, robię na tyle proste rzeczy, że mi by sie to nawet przy zrzucie nie kalkulowało. Narzędzia mam w Łodzi a mieszkam w Warszawie
-
miałbyś miejsce w wawie to i narzędzia by dojechały ;)
-
szczerze mówiąc, to zakłądam, że byśmy brali coś budżetowego na obrzeżach, więc bałbym się tam zostawić cokolwiek co może mieć wartość ;-)
-
duża skrzynka narzędziowa i byś woził do domu
-
no i chyba musiałbym to cały czas w aucie trzymać ;) maybe next year