Skończyłem
tak to wyszło:
Konkluzje na plus:
Lekkie
Nie trzeba ściągać adaptera bo jest kompaktowy i nie przeszkadza w standardowym operowaniu piłą
Poćwiczyłem spawanie alu tigiem z dyskusyjnym rezultatem - ale trzyma
Konkluzje na minus:
Aluminium o aluminium trze że aż się zaciera, trzeba smarować co skutkuje wiadomo czym w warsztacie
Teflonowe podkładki są wrażliwe na porysowanie opiłkiem metalowym
Straciłem półtora dnia na wykonanie tego ustrojstwa.
Czy zrobiłbym to ponownie? Nie. Kupę pracy i w sumie z 200zł w materiałach a efekt co najwyżej poprawny, lepiej było kupić za 500 prowadnicę makity z adapterem albo jakąś tanią zagłębiarkę na kabel z prowadnicą a zostawić starą piłę.
Także kolejny lesson learnt.