Stanowczo komfirmaty.

Dlaczego stanowczo ? Jaka jest przewaga jednego nad drugim ? Od zawsze kręce korpusy na wkręty. Jest przede wszystkim szybciej. Są zwolennicy jednych i drugich. Poskręcaj sobie jakieś odpady i zobacz, która metoda bardziej Ci leży.

Dlatego stanowczo, że przy obracaniu korpusów na stole podczas składania są sztywniejsze.

Składam różnych rozmiarów korpusy na warsztacie i nie zauważyłem, żeby przy obracaniu rozpadały się, bo są skręcone na wkręty
Ale ok, zostawmy to koledze tak jak pisałem, proponuję zrobić sobie próby na odpadach i wybierze sobie najlepszą opcję dla siebie .
 

Kupuj klasyczne, są takie i bez elastiku. Jak nie ma w jednym sklepie to w drugim. Naprawdę sie da .. 

Na moje sztywność na Assy i na konfirmatach jest jednakowa. Oczywiście 2 konfirmaty trzymają lepiej niż dwie Assy i to nie podlega dyskusji. Dodajemy jeden Assy więcej i wychodzi na to samo. Są zalety i wady obu rozwiązań. Tak czy inaczej dobrze jest przy obu dać kołki, zwłaszcza przy wysokich korpusach (albo inaczej przewiązać). A co do spodni to chłopaki mają rację, wmawiają nam co jest dla nas najlepsze i sprzedają nam gówniane obcisłe rurki ze ściągaczem . Ile się trzeba nachodzić żeby dostać inne, a nawet te inne to nie to samo. A już ku**ica mnie zalała kiedy próbowałem kupić spodnie 3/4 - nie ma. Obszedłem całe miasto i nic, wszędzie jakby przycięty żywopłot na wieszakach. Rozumiem zatem frustracje kiedy wmawia się nam, że coś jest lepsze . Tu koledzy jednak nic nikomu na siłę  nie wmawiają, a jak ktoś ma swoje przyzwyczajenia i jest mu wygodniej tak a nie inaczej to ja to rozumiem i szanuję .

Dobra bo się zaraz gównoburza zrobi
MOIM ZDANIEM albo jak to młodzież mawia IMHO kimfirmatami lepiej się pracuje podczas składania korpusu. Zanim zostaną przybite plecy korpus jest mniej wiotki. I przy  standardowych korpusach nie ma większego znaczenia to przy kombinowanych, narożnych i dużych już ma.
A co do dżinsów nie miałem na myśli wmawiania komuś czegoś tylko podałem przykład, że to że jeden czy kilku nie zayważa różnicy nie znaczy, że nikt różnicy nie zauważy.
Yoda. Miżna kupić jak się pochodzi. Ale ku**a nie chce mi się marnować całego dnia na szukanie czegoś co jeszcze niedawno było normalne.
Sorki za OT

Tak Q. Kręce dalej na konfirmaty. Coś w tym złego ?

nie ze gorsze tylko ze czas... musisz ustawic nawiercic, wyczyscic dziursko, wkrecic konfirmata
a tak walisz spaxa czy assego i finito.

Zaraz mnie zlinczują ale i tu nie do końca się zgodze. Kiedy jedną ręką musisz wkręcać to wygodniej wychodzi nawiercić i do****ać komfirmata niż bez wiercenia od razu wkręta.
Ale tego nie będę tłumaczył bo to trzeba zobaczyć. I jest to kwestia pewnych przyzwyczajeń i ruchów wyuczonych przez kilka lat.