Witam, były już wątki z renowacjami skrzyń, chyba nawet kilka więc ja zakładam wątek o renowacji systainera


Wątek proszę traktować z przymrożeniem oka

No więc ostatnio stałem się właścicielem dwóch systainerów. Niby nic nadzwyczajnego. Skrzynki jak skrzynki, mam już ich kilka natomiast te są wyjątkowe, a raczej wyjątkowo zdewastowane przez poprzedniego właściciela. Przez grzeczność nie napiszę od kogo mam te skrzynki

Zanim jednak napiszę co mam zamiar z nimi zrobić, kilka fotek dla zrozumienia tematu:


Jak widać wyglądają dość niemrawo

Postanowiłem poprawić ich wygląd bo technicznie są sprawne, nie popękane. Najpierw chemia. Potraktowałem je chyba wszystkim co miałem w domu. Był czyścik do grilla, Cif, ACE, ba nawet Pufas czyli środek na chlorze do zwalczania grzyba - ostał mi się po jakiejś robocie była pasta Sama czy jak jej tam, benzyna ekstrakcyjna czy zmywacz do paznokci mojej żony. Nic tego nie rusza. Jak były uwalone tak nadal są, tylko śmierdzą bardziej

Postanowiłem wdrożyć więc Plan B

Zamówiłem więc farbę w kolorze skrzynek (RAL 7035) w macie, a że skrzynki są zrobione z tworzywa ABS domówiłem również primer do plastiku by zwiększyć przyczepność farby. Graty już w drodze O postępach w pracach nad renowacją systainera będę informował gdy chemia już dotrze

A dlaczego to robię? Z czystej ciekawości jaki efekt dadzą moje zabiegi. Farba i primer kosztowały trochę ponad 30 PLN więc nie nadwyrężą mojego domowego budżetu

Może by i się nadało. Niestety musiałbym zamawiać w necie. Do tego skrzynki mają odbarwienia - jaśniejsze plamy po jakiejś chemii więc tego już raczej nie usunę. Farba już w drodze więc potraktuję to jak test

A próbowałeś na myjce ciśnieniowej? Szybką wizyta na jakiejś myjni, 2zl na próbę. Ja bym spróbował zanim pomalujesz. Nie wierzę, że ta farba po czasie nie zacznie odlazic.

Mam Karchera i kiedyś próbowałem na innym plastiku... Jak dla mnie Karcher zmatowił i szybciej się brudził

Kupiłem kiedyś do wyczyszczenia auta w środku (plastiki w kolorze szarym) taki środek
https://www.kortado-bhp.pl/tenzi-apc-in.html?gclid=EAIaIQobChMI34Ldou7g3QIVT77tCh1hvwJTEAYYASABEgLaU_D_BwE
i muszę przyznać ,że poradził sobie świetnie.
Do bardzo brudnych rozcieńczałem 50:50.

Czy ruszy farbę to nie wiem. Mogę jakiś test zrobić jutro, bo jeszcze trochę tego mam.
W kilkunastoletnim samochodzie plastiki odzyskały świeżość jak by dopiero wyjechał z fabryki i żadnych plam,
przebarwień itp. nie było.
Jak się nie sprawdzi do skrzynki to dywany upierzesz w domu

Dobra, czyli kobita nie farbuje kłaków na blond . To z innej beczki - może by tak zapytać czym potraktował te skrzynki poprzedni właściciel. Może to ułatwi sprawę. Teoretycznie farbę powinno zmyć Ace, tak myją modele modelarze. Absorfen jest przeznaczony specjalnie do czyszczenia właśnie obrzeży z ABS. Kosztuje ze 30 zł za litr i przydaje się do czyszczenia płyt i obrzeży nie raz. Powinien być w jakiejś hurtowni z okuciami. Inna sprawa, że tych odbarwień to i tak się nie pozbędziesz raczej.

Właściciela pytałem i nie ma pojęcia co to za chemia. Wiem tylko że próbował umyć skrzynki po farbie czy kleju?
I tak abstrah**ąc od traktowania ABSu chemią to zgadzam się że raczej jaśniejszych przebarwień się nie pozbędę. Dlatego też pomyślałem o farbie. Jak ta trzyma się jak głupia to nowa z primerem jako warstwą zczepną (?) też powinna się trzymać. Malowałbym na kilka cienkich warstw (farba w sprayu) to może nie będzie się łuszczyć. Jak wyjdzie lipa to trudno, gorzej już i tak pewnie nie będzie

Oliva ale ja nie chcę by była biała tylko szara ale Vizir to akurat mam w domu, tylko w kapsułkach