Hej, koziołki nie mojego pomysły - gotowiec z modeli sketchupa, ale z tego co widzę to ich konstrukcja polega na tym że górna belka poprzeczna ma klinować nogi, a nogi trzymają siłą docisku belkę, więc usztywnienie nóg w jednej pozycji może spowodować że nie zadziała to jak powinno.
W ogóle te koziołki też bym zrobił ze sklejki szalunkowej 21mm.
Co do mocowań blatów to pewnie coś wymyślę, ale konstrukcja jak teraz ma dać łatwy i szybki montaż i w miarę sztywny, ten stół nie będzie raczej na stałe rozłożony i nie będzie pracował po 10h dziennie. Hobbystycznie.
Co do szerokości to oczywiście do rozpatrzenia, jednakże takie proporcje pozwalają skalować stół od małego blatu gdy potrzeba szybko coś tam sobie zamotać, po duży stół w dwóch konfiguracjach.
Zobaczymy co praktyka pokaże, to wszystko z czasem będzie można poprawiać i usprawniać, bazą konceptu było to że mam dwa blaty które na różne sposoby mogę złożyć.
Niestety przy ograniczonej powierzchni do dyspozycji trzeba kombinować, jak bym mógł to bym walnął trzymetrowy stół na środek na stałe i z głowy ale mam za mało miejsca