Autor Wątek: Stanley Fatmax modyfikacja  (Przeczytany 3699 razy)

Offline pantralalinski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 147
Odp: Stanley Fatmax modyfikacja
« Odpowiedź #30 dnia: 2020-09-12 | 15:10:18 »
No i piknie
Wyglada jal jaka litrra z alfabetu tybetsńskiego albo jakiego sanskrytu  :)
Mi na przedostatnim zdjęciu przypomina psa z głową aliena

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 309
Odp: Stanley Fatmax modyfikacja
« Odpowiedź #31 dnia: 2020-09-12 | 16:46:10 »
Gratuluję, świetny kawał dobrej roboty!
Piłowałem też już ręcznie piły i wiem, jak trzeba się przyłożyć, żeby to wyszło w miarę dobrze. Na twoim zdjęciu widać, że jest trochę nierówno. Na drugiej pile będzie na pewno lepiej.
Dla mnie to drewno wyszło trochę za ciemne, ja wolę naturalny kolor, bez dodatków barwników.

Napisałeś, że pierwsza piła ma tendencje do szybkiego tępienia się. Przypomniało mi to moje pytanie, które już sobie wcześniej zadałem: czy taka stal nadaje się na piłę, jeżeli usunie się te hartowane zęby?
Stare piły były produkowane z myślą o tym, aby je ostrzyć pilnikiem. Stal była hartowana do tego stopnia, aby pilnik jeszcze "brał".   Stal takiej nowej piły jest hartowana tylko na zębach i pozostaje pytanie, czy ta nie hartowana część nie jest o wiele za miękka, aby zęby wystarczającu długo były ostre. Niestety, wtedy nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania i nie posiadam możliwości samemu wykonać odpowiednich pomiarów.
Może jest tutaj ktoś, kto wie jak twarda jest ta nie hartowana część nowoczesnych pił?
« Ostatnia zmiana: 2020-09-12 | 19:35:15 wysłana przez Rafikus »

Offline pantralalinski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 147
Odp: Stanley Fatmax modyfikacja
« Odpowiedź #32 dnia: 2020-09-12 | 22:40:40 »
Gdzie Ty tam widzisz nierówno?
Taki brzeszczot jest na tyle twardy że wystarcza ostrzenie raz na miesiąc. Ostatnie ostrzenie zrobiłem z czymś ala mikrofazą. Ale zamiast żeby dłużej została ostra stepila się szybciej.

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 309
Odp: Stanley Fatmax modyfikacja
« Odpowiedź #33 dnia: 2020-09-13 | 01:42:53 »
Gdzie Ty tam widzisz nierówno?
Na przedostatnim zdjęciu pierwszej serii wygląda tak, jakby zęby po prawej stronie miały kształt typowy do cięcia wzdłużnego. Po lewej stronie wyglądają, jakby były symetryczne.
Ale może tu perspektywa myli.

Do wzmianki o twardości brzeszczotu zainspirowało mnie twoje zdanie:
Opisywana wcześniej w tym temacie pila ma dwie zasadnicze wady: szerokość grzbietu i tendencje do szybkiego tępienia.

Offline pantralalinski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 147
Odp: Stanley Fatmax modyfikacja
« Odpowiedź #34 dnia: 2020-09-13 | 16:22:19 »
Myślałem że piszesz o pochwycie. Pierwszych kilka centymetrów brzeszczota wyciętych jest celowo tak żeby pila nie wgryzała się za bardzo i mogła rozpędzić.
O twardości pisałem tak żeby zobrazować mniej więcej czego się można spodziewać. Nie jest tak że po pierwszym cięciu brak ostrości. Stopniowo ja traci.

Offline pantralalinski

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 147
Odp: Stanley Fatmax modyfikacja
« Odpowiedź #35 dnia: 2020-09-21 | 13:32:31 »
Jest już blisko