Dziś nie ma święta więc wróciłem na balkon drażnić sąsiadów
Odrysowałem kształt pierwszego boku i zabrałem się za zgrubne wycinanie. Tym razem od razu złapałem za pilarkę
Tam gdzie pilarka nie dała rady dojechać, poprawiłem wyrzynarką. Po tych żmudnych operacjach otrzymałem zgrubnie wyciętą drugą nogę. Zestawiłem nogi razem by zebrać resztę frezem z łożyskiem:
Tutaj rzeczony frez:
Więc frezujemy :
Teraz pora na frezowanie węższych nóg. Najpierw frezowanie dołów bo mogę do tego wykorzystać profil z dłuższej nogi pamiętając jednak o przesunięciu 15 mm względem krawędzi
Odrysowałem więc kształt i zgrubnie wyciąłem wyrzynarką.
Następnie frezowanie za pomocą frezu z łożyskiem pierwszej krótkiej nogi. Jedna wystarczy, reszta frezowana jest właśnie od niej:
Z tego wszystkiego zapomniałem o wyfrezowaniu chwytu w drugiej długiej nodze. Nadrabiam więc gapiostwo:
Teraz pora za frezowanie otworów w krótszych nogach. Zwymiarowałem tylko jedną, która posłuży jako szablon dla reszty. A więc frezowanie a jakże, tym razem za pomocą cyrkla.
Resztę również wyfrezowałem, nie chciało mi się przezbrajać dla dwóch krótkich odcinków:
Wycięty kształt poprawiłem lekko papierkiem naklejonym na kątownik skręcony na kolanie
Po czym odrysowałem go na trzech pozostałych nogach
Nawierciłem otwór by mieć gdzie brzeszczot od wyrzynarki włożyć
I wyciąłem wyrzynarką z naddatkiem
Na koniec zostało frezowanie od pierwszego boku
Dziś niezłe postępy bo czasu było więcej niż zwykle.
Na koniec fotka z tego co mam obecnie: