Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => D.I.Y. => Wątek zaczęty przez: zmysel w 2021-10-12 | 23:10:48
-
Szanowni Państwo
Jestem w kropce. Zamarzył mi się stolik z korzenia. Znalazłem korzeń, znalazłem firmę która mi go przetarłą. Nie mogę znaleźć nikogo kto by mi go wysuszył :(.
Korzeń ma 140 cm cm średnicy i 40 cm wysokości.
Tyle tytułem wstępu.
Powziąłem więc myśl o zbudowaniu własnej suszarni kondensacyjnej. (robie różne rzeczy z drewna wiec to nie byłoby na jeden raz) Sęk w tym, że poza materiałami zza oceanu nie mogę znaleźć rodzimych tj europejskich materiałów jak coś takiego zbudować. A przede wszystkim jak z tego korzystać.
Z europejskich producentów takich urządzeń znalazłem tylko firmę LOGOSOL no i firme Grobelny ale oni już suszaarni nie robią tylko agregaty.
Pytanie podstawowe czy dam rade taką suszarnią wysuszyć taki korzeń?
Czy ma ktoś materiały jak należałoby regulowac temp. i wilgotność w srodku?
Za piernika nie mogę tego nigdzie znaleźć. U Pana Karola tom 2 nie mgłem się doczytać. Innej polecane książki nie są dostępne.
Kiedyś nawet zadzwoniłem do gościa co suszy takie dziwacta i powiedział że nie ma problemu że mi wszystko powie za 200 000 PLN.
No i jestem w kropce.
Pomożecie?
PS. O ile przy Logosol jest jakas apka o tyle przy konstrukcji osuszacz, wentylator plus lampy czyli suszarnia DIY już wogóle nie mogę znaleźć jak to ma działać.
Będe wdzięczny za wszelką pomoc.
podrawiam
Irek
-
Metoda na cierpliwego:
Ja u siebie wstawiłbym tego rogacza do salonu, tam mam kominek i często z niego korzystam w warunkach "zimowych". Nie znam jego objętości i przekrojów, ale myślę, że po jednym sezonie grzewczym sporo wody by stracił.
A jak się tak nie go napatrzysz, to albo pokochasz albo nie...
Szybka realizacja marzeń prowadzi do frustracji.
Swoją drogą, koncepcja niewielkiej komory do suszenia drewna w warunkach "hobbystyczno/garażowych", to ciekawy pomysł. Tylko jaką drogę wybrać?
Obniżać temperaturę (kondensacja), czyli tak jak działają układy klimatyzacji, odprowadzając wodę z parownika.
Czy może coś na zewnątrz i pogrzewanie drewna + dobra wentylacja.
Nie znam się i dywaguję:(
Dobry materiał na badania, a na końcu wiedza bezcenna/200000 Pln;)
Ja bym go suszył cierpliwie, a tak z ciekawości wrzuć fotę, może kogoś zarazisz swoim pomysłem.
-
Ot takie cudo sobie sprawiłem.
Cierpliwości nie zabraknie - miejmy nadzieje.
Kurde liczę, ze jak to na forum, ktoś będzie mógł wspomóc radą.
pozdrawiam
-
wjebujesz to do jakiejs beczki jak sie zmiesci... jak nie to kartona
obsypujesz wszystko wiorami... wszedzie gdzie sie da, czekasz miesiac
po miesiacu wierzchnia warstwe wiora moczysz w wodzie w jakiej beczce i taka papke wrzucasz na gore
po miesiacy sprawdz jak idzie suszenie i obroc go o 180 stopni
-
Heh. Prwdziwe DIY. Słyszałem o takowych działaniach. zasypywanie piaskiem, trocinami, obkładanie mokrymi dywanami itp.
Pytania mam dwa.
Jak długa tak postępować? Czy jest to wstęp do właściwego suszenia, czy też tak już do końca do póki nie będzie miał powiedzmy 15%
Czy w suszarni którą chciałem zbudować można takie cos wysuszyć czy najpierw trzeba to obłozyć trocinami i dopiero później do suszarni.
Gdzieś spotkałem się już z taki zdeżeniem dwóch nazwijmy to ideii. Jedni mówią do trocin inni do nowoczesnej suszarni. Wiedza tajemna :D
-
Mnie się wydaje, podkreślam wydaje że nikt nie będzie tego chciał suszyć w suszarni. Bo przekrój i rodzaj sortymentu jaki suszy suszarnia jest inny i nikt tak na prawdę nie będzie wiedział jak to zrobić. Jak pęknie to możesz mieć pretensje, jak będzie mokre w środku również.
Suszyłem akacjowe ( wiem robinia akacjowa aka grochodrzew) plastry grube na 9-10cm. To długi proces. Miałem takie wydawało mi się suche i nie było za dobrze. Zalałem to żywicą a potem w nocy miałem huki i strzały.
Kolejne miałem suszone w ten sposób że przez cały sezon leżał w tunelu foliowym takim jak na warzywa ( tunel nieużywany do uprawy)
a potem cały sezon grzewczy niedaleko grzejnika. Materiał prima sort. Stolik jest i ma się dobrze. Żadnych spękań i niespodzianek.
Jeden stolik robiłem tez z takich można powiedzieć resztek bo były to popękane plastry z tejze akacji. Nie miałem czasu i suszyłem w piekarniku. 60* i termoobieg. Pare dni po kilka godzin. Na koniec nie wydobywała się żadna wilgoć. Na początku na szybie widać było delikatną mgiełkę. Stolik po zrobiony i też nic nie strzela.
Najważniejsze. Wszystkie te kawałki drewna były w miarę suche przed tym jak zacząłem je suszyć. Nie wiem ile dokładnie ale akacja ścieta kilkanaście lat temu. Ostatnie pare lat leżała pod zadaszeniem więc powietrznosucha. Nie jakiś klocek spod płotu co ma 20parę %
-
Robisz konstrukcję z listewek obijasz folią wstawiasz drewno a obok osuszacz, taki z obi czy innego sklepu i czekasz, wylewasz wodę lub robisz stałe odprowadzenie na zewnątrz. Możesz też wstawić farelkę. Ewentualnie do piwnicy w bloku u mnie suszy na wiór
Albo styropianem ścianki jak tam masz wene
-
Witam.
Skoro spawdzone to tak zrobie tylko może może coś wiekszego.
Mam jednak pytanie.
Czy to tak włączam źródło ciepła i osuszacz i działa, czy też mam to jakoś kontrolować?
Zasadne pytanie brzmi jak?
-
Drewno najlepiej schnie gdy się ochładza . Np. masz powidła na gazie i bąblą ,czyli ponad 100 * pary dużo nie widać ,ale wygaś tylko gaz i zobaczysz jak dużo wtedy paruje :)
w tych suszarniach ,też podgrzewane jest drewno ,a później oziębiane i odbierana wilgoć .
Suszenie to nie taka prosta sprawa , połączona z wiedzą i właściwą kontrolą procesu . W drewnie wychodzi wilgoć na powierzchnię co daje naprężenia w warstwie ,dlatego proces powinien być powolny i pod kontrolą . Zrobisz za szybko - zasuszysz błony komórkowe i zamkniesz wodę w komórkach ( katastrofa) , pęknięcia itd.
Pomału i obserwować
-
No właśnie tego się boję że coś zepsuję.
Co to znaczy za szybko?
Czyli w zasadzie zamkne taki korzeń w "klatce" i co ustawić osuszacz np na 60% tyle ma chyba maks i np co godzine na godzine włączać?
A co z tempereturą? idzie jesień i zima. Jaką utrzymywac w środku?
Jakieś linki, ksiązki?
pozdrawiam
-
Jest taka pozycja ale trudna do kupienia
https://sklep.drewno.pl/produkty/ksiazki/suszenie-drewna/suszenie-parowanie-termiczna-modyfikacja-drewna/
Co to znaczy za szybko?
Proces schnięcia przebiega prawidłowo wtedy , gdy masa wody ulegająca
przemieszczaniu od środka kawałka drewna ku jego powierzchni jest większa od masy wody
odparowanej z powierzchni elementów .
Im twardsze drewno i grubsze tym proces ten jest powolniejszy Jeżeli za szybko paruje z zewnętrznych warstw woda ,to może przerwać kapilarne podsiąkanie ( wyciąganie ) wody z głębszych warstw i wtedy nastąpią różnice wymiarów i mogą wystąpić naprężenia powodujące pękanie suszonego materiału
.
Przepływ suchego i ciepłego powietrza (0k. 0,5 m / s ) przyspiesza ten proces . W suszarniach kondensacyjnych powietrze ciepłe nie jest niższe jak 45 * krąży i jest schładzane w agregacie chłodniczym i skraplane , a powietrze osuszone po podgrzaniu idzie na drewno .
-
Osuszacze schodzą do 40%
Podgrzanie farelką obniży wilgotność powietrza i bedzie szybciej wyciagało wodę ale to szybciej to nie oznacza że w 2h i wszystko wybuchnie
Do profesjonalnego suszenia są odpowiednie urządzenia ty masz do wysuszenia kawałek drewna. Wstaw pod przewiewną wiatę i czekaj 1cm na rok potem wstaw do pomieszczenia z osuszaczem albo zbuduj suszanie próżniową
Masz ograniczone fundusze i wiedzę, więc nie zrobisz tego tak profesjonalnie jak sobie w głowie tworzysz. Uświadom to sobie sobie
Ja wstawiam do kapciory i włączam osuszacz i tyle trzymam 40% w pomieszczeniu i sobie powoli schnie po pół roku mam cymeśny materiał i nikt nie narzeka nawet jak mebel stoi pod kaloryferem.
Znajdź i wybierz najwygodniejszy dla Ciebie sposób bo jak bedziesz tak rozkminiał to samo wyschnie przez te 10 lat ;)
-
Fakt faktem wiedzy brak :(. za to świadomość jest ;)
Czyli reasumując 1 cm/rok to po około 40 latach włożyć do pomieszczenia z osuszaczem ;D dobry plan na emeryturke - patrzeć jak schnie :D
A tak na serio. Jedyny dylemat jaki mam to czy włożyć to w jakieś trociny, czy pod prewiewną wiate.
Następnie niech sobie poleży tak kilka lat i do pomieszczenia z osuszaczem i po nastepnych kilku latach bedzie gites.
Dobry plan?
pozdrawiam
-
Czyli reasumując 1 cm/rok to po około 40 latach włożyć do pomieszczenia z osuszaczem
Pewno tak :)
Inaczej te 40 lat minęło by Ci na nauce suszenia i nie do końca był byś przekonany ,że znasz dobrze temat ;)
-
Jeszcze spójrz sobie na tabelę wilgotności równoważnej drewna.
Sporo to rozjaśnia w głowie zwłaszcza jak weźmiesz dla przykładu temperaturę 20* i wilgotność powietrza 60% i 40%
-
Ogólnie to za 40 lat zbudujesz sobie suszarnie będziesz przygotowany
Zapaćkaj tym siuwaxem co toczeniowcy uzywaja anchorseal czy jakos tak
Taki woskowy siuwax na pękanie drewna
Przewiewne lepsze chyba że chcesz grzyba złapać, tylko wtedy trzeba suszyć w odpowiednim momencie w miarę gwałtownie jeśli można to tak ująć patrząc na 40 lat
W trocinach też da radę, nie ma jednej metody jakieś diecezje mensko będziesz zmuszony podjąć albo i nie ;)
-
No dobra. Skłaniam się do tego powolnego suszenia pod wiatą.
A tym zajzajerem to jak rozumiem wysmarować dół i górę boki zostają nietkniete ;).
Bo jak widze to ludziska smarują tym końce desek.
Spotkałem sie też z informacją że te same ludziska uzywają różnych farb i klejów. Pytam nie ze względu na cene a dostępność.
i jeszcze dwa może trochę głupie pytania
1) kwestia sezonowania tego ustrojstwa pod wiatą przed dosuszeniem w domu to jest kwestia 2- 3 lat czy może 10? wiadomo sporo czyników ma na to wpływ. Ale tak orientacyjnie
2) skoro to takie mokre jest bo z wody wyciągniete - to czy jak mróz przyciśnie to nic się z tym nie stanie? ???
pozdrawiam
-
W Szwecji jak eyciągneli Wazę z wody to go przez iles lat suszyli polewając wodą.
-
No i wez tu być mądry i ....susz cokolwiek.
Spotkałem się z takim podejściem że gość przykrywał dywanem drewno a nastepnie codziennie przez ileś lat polewał wodą. Stolarz normalnie.
Rozumiem że ma to spowalniać suszenie podobnie jak ten zajzajer na końcach desek.
-
Czyli reasumując 1 cm/rok to po około 40 latach włożyć do pomieszczenia z osuszaczem ;D dobry plan na emeryturke - patrzeć jak schnie
Po 20 latach. Pamiętaj, że z drugiej strony też schnie. ;D
-
Po 20 latach. Pamiętaj, że z drugiej strony też schnie.
Czyli na wcześniejszą emeryturkę. Tak czy inaczej cierpliwym byc trzeba nie ma co :P
-
W suszarniach też zraszają, ale co by nie pisać dlatego jest to oddzielny przedmiot na technologii drewna
-
A możecie polecić jakies dostępne publikacje; książki artykuły itp?
Z naciskiem na dostępne, bo co gdzieś wygooglam jakiś tytuł to z reguły jest niedostepny.
pozdrawiam
PS. czy oprócz firmy Tanel produkuje ktoś aparature pomiarową do suszarni.
Tanel swoje kosztuje około 2000 no i to sprzet dla profesjonalistów.
Tzn. znalazłem mnóstwo czujników temp. i wigotnośći ale może ktoś może coś polecić taniego i sprawdzonego.
jeszcze raz pozdrawiam
-
Arduino + czujniki + wyświetlacz. Razem pewnie stówka czy dwie ;-)
-
albo ESP8266 + czujniki, wszystko via WiFi i na kompie daza danych InfluxDB i wykresy na Grafana - bedzie wygladalo jak w control room elektrowni 8) ;D
-
a wersji light wystarczy Sonoff z Suplą i DTH22