Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => D.I.Y. => Wątek zaczęty przez: Endrjou w 2018-08-18 | 09:55:31
-
Mam w planie zrobić szablon do połączeń palcowych. Praktycznie jeden już zrobiłem ale na frezarkę i nie jestem zadowolony, bo podczas wchodzenia w materiał frez często go uszkadza. Frezowanie przez inny materiał nie wchodzi w grę bo po prostu go szkoda.
Wpadłem na pomysł zrobienia szerokiej tarczy do pilarki, czegoś w stylu dado set. Plan jest taki żeby założyć 2 frezy piłkowe o szerokości blachy 5mm i roboczej 8mm, więc po nałożeniu się zębów na siebie część robocza powinna mieć jakieś 13-14mm.
Czy ktoś już robił coś takiego ? Czy tarcze nie będą się przesuwać względem siebie ? Może trzeba dać np gumową uszczelkę / dystans między tarczami ? Do tego jakaś tuleja dodatkowa żeby wycentrować drugą tarczę bo flansza z wyposażenia na 2szt nie sięgnie
Chciał bym żeby było to jak najbardziej bezpieczne a za razem spełniało swoją funkcję.
Całość ma pracować na pilarce dewalt dwe7491, która ma możliwość pracy z dado setem wiec nie powinno być problemu ale proszę znawców tematu o wypowiedzenie się w temacie. Wszystkie wskazówki mile widziane : )
ps. chce zastosować 2 takie frezy
https://www.elima24.pl/product-pol-4349-Faba-Frez-pilkowy-PI-402T-150x8-30-z-36-GM-FP21.html
-
Gumowa uszczelka, zapomnij jeżeli już to pierścienie dystansowe. Sprawdź wrzeciono, czy nie będzie za szeroko aby ssie tarcze plus dystans były dobrze ściśnięte. Bezpieczne to to na pewno nie będzie
-
Kolega to chyba samobójca ;). Taki szeroki ząb będzie dawał bardzo duży opór. Obejrzyj sobie tarcze do dado. Z jakiegoś powodu wewnętrzne tarcze są węższe i mają mniej powierzchni tnących. Jest to tak pomyślane aby uniknąć kick black. Obawiam się, że w przypadku urwania lub skrzywienia wału, kolega wyląduje w najlepszym przypadku w dziale BHP :).
-
Ja swego czasu używałem do frezowania szerokich rowków frezu tarczowego do metalu chyba był to rozmiar 200x12x32.
Wchodził w sosnę jak w masło.Obroty na krajzedze to ok 4500.
-
Wpadłem na pomysł zrobienia szerokiej tarczy do pilarki
Chciał bym żeby było to jak najbardziej bezpieczne
Zdecyduj się bo mówisz o dwóch różnych rzeczach ;D
Nie przemawiają do mnie takie samoróbki. Kup dado i tyle.
-
A kiedyś jak jeszcze nie było internetów to się podkładało kawałek czegoś między tarczę i podkładki z dwóch stron z minięciem o 180 stopni i tarcza robiła robotę jak dado. A później przyszli ludzie którzy się postanowili o nas wszystkich troszczyć i powiedzieli że to niebezpieczne. Bo my już sami się o siebie troszczyć nie umiemy. I oni wiedzą lepiej co jest dla nas dobre. Dla ścisłości to używanie w Polsce dado jest bodajże zabronione. A może po prostu rób to na co masz ochotę. Uważaj na siebie i nie wiń nikogo że Ci się kuku stanie. Samo dado uważam za genialny wynalazek nie bardziej niebezpieczny niż inne maszyny stolarskie.
-
Były nawet takie specjalne pierścienie. Piła wahadłowa to się nazywało.
Pozdrawiam, Piotr
-
Samo dado uważam za genialny wynalazek nie bardziej niebezpieczny niż inne maszyny stolarskie.
Oryginalne dado tak. Samoróbka "na oko" nie.
-
Kiedyś gdzieś znalazłem coś podobnego i nazywali to bodajże piła składana, trochę nie rozumiem czemu miało by to być to aż tak niebezpieczne skoro piły praktycznie by się stykały ze sobą. dystans miał by być na tyle gruby żeby tylko zęby nie nachodziły na siebie.
Nie chce robić przerwy 10 czy 15 mm jak to można zrobić w dado, tam tarcze wewnętrzne mają wyrzucać urobek jeśli robimy większy rzaz, tu rzaz będzie na szerokość widii bez szczeliny wewnętrznej.
Wałek ma około 25mm gwintu w zapasie więc docisk też był by zapewniony.
Szczerze to jakoś mniej się tego boje niż dado. Ale może się mylę...
-
Piła składana to podcinak do płyt. Większych nie spotkałem ale też specjalnie nie szukałem.
-
Tak złożone dwa szerokie ostrza będą stawiać duży opór. O ile w sośnie nie bedzie może to tak bardzo odczuwalne, to w twardym drewnie łatwo o kickback. Gdybyś złożył dwie tarcze z minimalnym odstępem od siebie, to może i by to jakoś dało radę. W dado dwie zewnętrzne tarcze są podobne do siebie, różnią się tylko chyba kątem ostrzy. Są one grubsze niż wkładki między nimi. Wkładki z ostrzami wewnątrz nie dość, że są cieńsze to i zęby mają rzadko. Po to aby zmniejszyć opór przys cięciu. W Twoim przypadku idziesz dokładnie w odwrotną stronę. Jak dla mnie to proszenie się o kłopoty i ja bym osobiście odradzał. Może obadaj bo jest taki patent z tarczą wahliwą, albo poszukaj małego kompletu dado, CMT kiedyś robiło w 2 setach. Ten mniejszy był niewiele droższy od ceny tych frezów z linka.
-
W mojej maszynce INCA był fabryczny taki element , który ustawiał piłę pod pewnym kątem do osi co dawało szeroki rzaz właśnie do wczepów. Niestety nie mam tego dinksa więc nie sprawdzę jak działa a po Szwajcarii nie będę jeździł w poszukiwaniu. Może bardziej w tym kierunku pójść?