Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => D.I.Y. => Wątek zaczęty przez: draax w 2018-08-20 | 00:20:38
-
Zostało mi trochę sklejki 18 z arkusza, który kupiłem na szafke do frezarki. Wpadł mi w ręce silnik 1,1kW, 230V, więc postanowiłem zrobić narzędzie, którego mi brakowało w Norze. Szlifierkę talerzową.
Sam talerz zrobiłem z 3 warstw MDF 10mm, sklejonych razem. Chciałem początkowo skleić dwie warstwy MDF 18mm ale była za duża kolejka do stolarni w Leroy. A gotowe formatki 10mm leżały na półce.
Talerz o średnicy 400mm wyciąłem za pomocą prowizorycznego cyrkla i frezarki. Dobry sposob, ale cyrkiel wymaga dopracowania. O tym potem.
Rakoll 25D expres spisał się świetnie - MDF sklejony rowno i jak na razie nie widać żadnych niepokojących sygnałów. Stolik szlifierki jest nieruchomy, bez regulacji kąta. Sztywne 90' względem talerza. Konstrukcja stolika z resztek sklejki 18mm. Prosta elektryka z włącznikiem wyciągniętym na panel frontowy i gniazdem odciągu pyłu z kawałka rury hydraulicznej kanalizacyjnej 50mm, wklejonej na płynny gwóźdź.
...a wlasnie. Film :)
-
Bardzo ładna.
Swoją zrobiłem fi 300 mm i to już jest sporo a ta Twoja to już jest monster.
Na taki dokręcany element mówią flansza a nie szajba ;)
-
Silnik ma 1,1kW wiec mu mocy nie powinno zabraknac! Faktycznie nie jest ani mala ani lekka, jeszcze nie do konca wiem, gdzie ja zmieszcze w Norze, ale cos wymysle.
Racja, to flansza - nie moglem sobie przypomniec tego slowa :)
...swoja droga wiecie gdzie kupic tak duzy papier scierny? :D
-
No ładna machina :)
Ja tylko zapytam a pstryczek który jest do włączania, ten na przednim panelu. Sprawdzałeś ile A udźwignie? Używam takich do lampiaków, ale tam pobór jest mały. A tu jak dobrze dociśniesz to 1,1kW potrafi pociągnąć swoje. Ale to tylko tak formalnie ;)
-
Bywa w sprzedaży papier/płótno o szerokości 1 m ale trzeba się sporo nachodzić żeby znaleźć.
Parkieciarze mają szerokie pasy do swoich maszynek i na pewno sprzedadzą kawałek bo oni kupują całe rolki.
Przykleisz sobie z dwóch kawałków na taśmę dwustronną i będzie śmigać.
-
Sprawdzałeś ile A udźwignie?
10A...silnik ma wg tabliczki 7 z hakiem. Przewody sa odpowiednio - i z zapasem grube. Jakby wylacznik sprawial problemy, to go wymienie. Ten akurat mialem w szufladzie to stwierdzilem ze go sprawdze :)
rzykleisz sobie z dwóch kawałków na taśmę dwustronną i będzie śmigać.
wlasnie sie zastanawiam, czy klejony z kilku kawalkow nie bedzie sie siepal na laczeniu. W sumie jest tylko jeden sposob, zeby to sprawdzic :)
Widywalem w profesjonalnych stolarniach talerzowki po 80cm srednicy, skad ci ludzie biora papier na to?
-
10A to spokojnie styknie, wg moich obliczeń wychodzi 5A plus z 2A zapasu więc się mieści ;) Ja mam 2-3A w lampiakach, dlatego zwróciłem uwagę.
-
kup i masz zapas na całe życie
https://domtechniczny24.pl/papier-%C5%9Bcierny-ps-18e-szeroko%C5%9B%C4%87-150mm-i-900mm.html
-
Super robota. W sklepie takie szlifierki zaczynają się pewnie od 600 zł. Pytanie czy nie warto jakoś zalaminować /zaimpregnować tarczy, żeby nie siepała się przy kolejnych zmianach papieru. Będziesz mocował na taśmę dwustronną ? Czemu zrobiłeś tak grubą tarczę ...30 mm ? Dla większej bezwładności, czy z innych powodów ?
-
Na taki dokręcany element mówią flansza a nie szajba ;)
Zastosowany element tylko działa jako flansza. To jest wirnik od pompy np. wodnej, w której zależnie od wydajność znajduje się od dwóch do kilku komór z takimi wirnikami.
Wykonany jest z brązu przez co jest bardzie podatny na pękania, zwróć na to uwagę.
-
kup i masz zapas na całe życie
JESTES WIELKI! Dziekuje :)
żeby nie siepała się przy kolejnych zmianach papieru
Myslalem o tym, zobacze jak wyjdzie w praniu. W razie co mam w planach zrobic drugi talerz, ze sklejki 18mm, gdyby ten sie okazal nietrwaly.
Czemu zrobiłeś tak grubą tarczę ...30 mm ? Dla większej bezwładności, czy z innych powodów ?
Dobre pytanie. Tak naprawde to...nie wiem. Wydawalo mi sie, ze da odpowiednia stabilnosc i sztywnosc talerzowi. Idealem bylby z aluminium, precyzyjnie wytoczony. Zreszta, ten talerz nie musi wystarczyc do konca mojego zycia, jak sie zuzyje, to zrobie kolejny :)
jest bardzie podatny na pękania, zwróć na to uwagę.
I to jest cenna rada, dzieki! Faktycznie w zestawie byly dwa takie wirniko-flanszo-dynksy.
-
Jeśli nie będzie dużych obciążeń to wkręty (ewentualnie +podkładki) powinny wytrzymać.
Niezależnie czy to wykorzystany wirnik czy toczona flansza osobiście dał bym w zagłębieniach 4 śruby zamkowe.
Adam Słodowy byłby z Ciebie dumny (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180820/05e661f828260a7b810327441dbf1185.jpg)
-
Nożyk masz rację. Mnie chodziło bardziej o istotę sprawy.
Moje koło jest ze sklejki 18 albo 20mm i na to naklejony krążek z blachy nierdzewki o grubości jakieś 1,5mm bo taką miałem.
Po sklejeniu poliuretanem całość wskoczyła na tokarkę.
Papier kleję na taśmę dwustronną i nie ma bata żeby coś się działo złego.
-
A jak przebiega wymiana papieru przy klejeniu na taśmę dwustronną. Jest z tym dużo zachodu, czy nie taki diabeł straszny ?
-
wkręty (ewentualnie +podkładki) powinny wytrzymać.
Tak pomyslalem, talerz jest zamontowany na bodaj 7 wkretach 4x25mm. Stad tez przydatnosc grubszego talerza - moglem dac dluzsze wkrety :)
-
A jak przebiega wymiana papieru przy klejeniu na taśmę dwustronną. Jest z tym dużo zachodu, czy nie taki diabeł straszny ?
A normalnie ;) Podchodzisz , odklejasz i wyrzucasz stary papier. Miejscami jak jest oporny to go lekko opalarką podgrzewasz i schodzi.
Przed klejeniem nowego warto powierzchnię koła benzyną ekstrakcyjną przemyć.
Naklejasz taśmę na koło po czym przykładasz papier i dociskasz , odcinasz to co wystaje i szlifujesz dechy.
Poza tym w takiej szlifierce papier wymienia się raz na ruski rok. Jak się doklei gradację 40 czy 80 to drze materiał w oczach.
To nie jest urządzenie do jakichś super precyzyjnych zabaw tylko do roboty zgrubnej.
-
Swietna sprawa taka maszyna, zainspirowałeś mnie, i teraz ja sobie takie coś zbuduję, no tarcza będzie taka ze 150 mm żeby mi na mojego "szatana" weszła. Film też mi się podobał, a i cała maszynka tak samo.
-
150mm to szkoda sobie zawracać głowę budowaniem stacjonarnego urządzenia. Idziesz do sklepu i kupujesz dysk z rzepem do wiertarki i to załatwia większość spraw po zamocowaniu wiertarki w uchwycie poziomym.
-
Djaworku, mój" szatan" jest na korbkę, ja pracuję siłą mięśni (sory na oftopic)
-
Przy takich maszynach ważne jest by tarcza nie miała zbyt wysokich obrotów .
W profesjonalnych jest ona ciężka by miała bezwładność koła zamachowego ,co jest plusem podczas pracy.
Papier ścierny łatwo się klei na klej skórny na ciepło i z powodzeniem można kleić nowy na stary już zużyty i dopiero jak warstwa papieru jest za gruba wszystko zrywamy.
-
No wlasnie ciekaw jestem jak to bedzie dzialac - mam 1440 obrotow na wrzecionie. Zamowilem papier 80 z linku od Yody, bede robil testy, podziele sie z Wami wynikami.
-
no koniecznie - maszynka super :D
-
Zamowilem papier 80
Zależy co będziesz robił ,zazwyczaj jedzie się 40 , 60 , bo miałki szybko się zamula i pali drewno.
-
To dziala :)
-
Fajny filmik, bo wszytko pokazane jak na dłoni. Widać, że patent działa. Ja poszedłem w drugą stronę ... zamówiłem rzep i tarcze do żyrafy. Jak przyjdą to dam znać jak to się sprawuje. Takie rozwiązanie jest dla mnie o tyle lepsze, że nie muszę zrywać papieru ściernego w celu odkręcenia tarczy. U Ciebie nie ma tego problemu bo tarcza jest dokręcana od tylnej strony.
-
No i piknie. Może kiedyś jak trafie odpowiedni silnik to skonstruuję. Póki co muszę skończyć taśmówkę na bez końcowy. I coś nie mogę się za to zabrać. A jak będzie brakować to się zrobi i na talerzu ;)
-
To, co mnie najbardziej cieszy to duzy dysk i stolik - wygodnie mozna podeprzec material. I to, ze ciezko ja bedzie zatrzymac szlifujac :)
-
ciezko ja bedzie zatrzymac
Gorzej jak se rękawa wkręcisz ;D
-
albo brodę :D
-
Dobrze jak papier nie jest za suchy . Wtedy po zamocowaniu kurczy się i lepiej prostuje na tarczy.
Na stoliku można zastosować grzebienie dociskowe ,by oszczędzać dłonie podczas pracy.
-
No i piknie. Może kiedyś jak trafie odpowiedni silnik to skonstruuję.
Podpowiem z praktyki ...
1.Nie rób tego !!! ;)
2.Albo rób pod pewnymi warunkami.
Jak masz "darmowy" silnik i szwagra co ma tokarkę i dorobi fachowe mocowanie dysku plus ewentualne jakieś poprawki typu wyważenie/przetoczenie to można się porwać na własnoręczne wykonanie.
Jeżeli natomiast masz kupić nowy silnik , zlecić tokarzowi mocowanie , kupić materiały na konstrukcję i jeszcze się z tym bawić to patrz pkt 1.
Za 100-150 zł więcej masz fabryczną typu dedra co załatwia wszystkie wymagania szlifierskie i ma dodatkowo zaletę , że jest dużo mniejsza i nie zagraca warsztatu , no i ma gwarancję. Ja wiem , ze dedra to jest parch ale widziałem u 3 ludzi takie szlifierki i działały bez uwag.
Poza tym taka fabryczna chodzi równo a w samoróbce to jest loteria. Jak zrobisz i chodzi ładnie od początku to będzie chodzić ale jak bije to przeklniesz poprawianie tego a i tak będziesz ją po warsztacie ganiał.
Moja chodzi tak na granicy zadowolenia a w większości czasu zagraca i tak nieduże pomieszczenie.
-
1.Nie rób tego !!!
Dlatego zrobię tylko w przypadku jak znajdzie się przypadkiem taki silnik, dostosowany o odpowiednich obrotach itp itd, mam obok siebie złomiarnie i czasem różne ciekawe sprzęty się zdarzają, np moja piła taśmowa made by DDR za grosze :) Nic na siłę (wszystko młotkiem)
-
mega projekt, zazdroszczę :-[
-
Nie ma co zazdroscic, koluj silnik, troche sklejki i masz swoja :) jak cos to daj cyne, podpowiem Ci co i jak.