Taki "dynks" jak podał Krzyś48 mało mnie nie doprowadził do nerwicy... Miałem coś takiego w przecinarce do płytek, chłodzonej wodą. Dwa razy się zepsuł i powiedziałem dość. Jakieś wadliwe były, lepsze nie pasowały do obudowy, więc przerobiłem gada . Zrobiłem sobie przewód gumowany (oryginał był bardzo krótki) na którym w połowie założyłem przycisk nożny monostabilny. Przy cięciu większych formatów brakuje trzeciej ręki, więc włączanie maszyny nogą to bajka... Po zdjęciu nogi maszyna się wyłącza..
 Taki update mojej maszyny.
Używam czegoś podobnego do wiertarki na statywie, trzymam materiał rękoma a nogą włączam wtedy kiedy potrzebuje, ale to już taki osobny przedłużacz...

,,czy dobrze rozumuje, że musze znaleźć przycisk on/off, zrobić na nim off i jeszcze raz on?''
                                                                TAK

Chyba nie do końca tak.
Przeczytałem i poszedłem do warsztatu sprawdzić jak to działa. Nie mam przy wiertarce grzybka ale zamiast niego wyjąłem wtyczkę z gniazdka. Po ponownym włożeniu wtyczki wiertarka nie zastartowała.
Czyli nie trzeba wyłacznika naciskać do pozycji OFF po odcięciu prądu tylko ponownie włączyć maszynę ON.

Czyli nie trzeba wyłacznika naciskać do pozycji OFF po odcięciu prądu tylko ponownie włączyć maszynę ON.

                                                            TAK
W tym wyłączniku jest taka mała cewunia na malusim rdzeniu ,całość się elektromagnesem nazywa a jak dodamy styki to już przekaźnik(stycznik) i jak zabierzemy napięcie(wyjmiemy wtyczkę z gniazda) to przestanie płynąć prądunio i sprężynka cofnie styczek i nasz silniczek od tokarki,frezarki,wiertarki przestanie działać
Czuwaj

Zaczynam ci nie wierzyć

I słusznie,bo wyjdzie jak z napisem na płocie

zrobić na nim off

I jak można to zrozumieć podciągnąłem to pod korki(bezpieczniki)
Czyli nie czepiam się nazw żeby nie mącić,choć powinienem  
Ty masz
Takie coś
 
to jest to samo tylko z zabezpieczeniem że....jak nie przesuniesz grzybkiem do góry to nie otworzy się tobie klapka a co za tym idzie nie będziesz miał dostępu do ON zielonego guziczka
Natomiast pojedynczy przycisk OFF tylko wyłącza i możesz go przykręcić w łatwo dostępnym miejscu w szereg z tym od maszyny
 
W/w przyciski posiadam w pracy ,są umieszczane przy silnikach,pompach,zaworach itp.zabezpieczają przed niekontrolowanym załączeniem maszyny przez kogoś innego
Wciskając grzybka przerywa on obwód i tak zostaje,żeby go wycisnąć należy delikatnie nacisnąć i przekręcić a on sam łaskawie odskoczy i będzie można załączyć maszynę zielonym przyciskiem. 
Jak coś niewiadome to z mostu pytać,jak nie będę wiedział to będę łgał w żywe oczy

Należało by dodać, ze te grzybki stosuje się przy urządzeniach sterowanych stycznikami.

czyli zwykła pilarka tarczowa czy frezarka(bosch gks 190 czy makita RTCJ to rozumiem, pod to się nie łapie?

okej, zakładam, że jak pracuje sam to ciężko mi będzie tego grzybka odgrzybić dzieki za uwagę o stycznikach, przyda się do kolejnych realizacji

zapytam w lokalnej hurtowni elektrycznej na początek

zapytam w lokalnej hurtowni elektrycznej na początek

Do czego to ma być-konkretnie
No i jak przekonać co niektórych że grzybek nie wyłącza prądów roboczych a tylko przerywa prądzik sterujący ceweczką
Styczniki też nie sterują urządzeniami a tylko załączają główne tory zasilające np.silnik.