Jeżeli ktoś ma "porozrzucane" po warsztacie maszyny 230V i nie lubi "makaronu" na podłodze, wtedy może zrobić system "master-slave wifi". Przydadzą się "smartne" gniazdka z pomiarem prądu/mocy i przekaźnikiem, które potrafią działać offline (bez chmury) + serwer (np. stary smartfon - hotspot wifi) + oprogramowanie:
termux + python3 z zainstalowaną biblioteką "
tinytuya". Być może są już gotowe aplikacje z trybem master/slave dla gniazd, ale nie szukałem.
Tinytuya testowałem offline, czyli tandem: "smartny" watomierz z przekaźnikiem + smartfon (android 8). Ogólnie łatwe do zaprogramowania, jeżeli przejdziemy przez procedurę uzyskania "klucza lokalnego" dla "smartnego" urządzenia. Prędkość pomiaru/wysyłanie danych do serwera - nawet 1 sekunda (u mnie można to zmienić), ale aż tak szybko nam nie potrzeba. Przykładowo gniazdo w odkurzaczu ma zwłokę czasową, żeby z ruły dobrze wyssało, więc ~5 sek będzie ok.
Zasada działania prosta. Serwer na smartfonie zbiera info z gniazdek "master" w sieci i jeżeli któreś zgłasza (określony) minimalny pobór prądu/zużywaną moc, wtedy wysyła info "włącz" do gniazda "slave" z podpiętym odkurzaczem. Jeżeli wszystkie gniazda "master" zgodnie twierdzą, że są wyłączone - serwer wyłącza odkurzacz. O ile sprzętowo wszystko gra, to oprogramowanie logiki takiego tworu zależy w sumie od naszej wyobraźni.
Być może przysiądę nad tym kiedyś, na razie chciałem sprawdzić ile warta jest biblioteka "tinytuya". Wg autora współpracuje z wieloma wersjami protokołu (3.1, 3.2, 3.3, 3.4, 3.5). Korzystałem z 3.4.
Smartne gniazdka wcale nie są aż takie drogie. W necie widziałem LTC za ~28 zł (zgodne z tuya, przekaźnik + watomierz). Pytanie tylko jaki jest tam naprawdę przekaźnik, czy faktycznie 16A prądu (zapewne chwilowego), czy tylko 10A. CCC, a chińczyk lubi czasem wciskać kit, zamykając przy tym obudowę na wymyślne śrubki lub nity.