Hejka korniki,

chcę zrobić małżoncę taką deskę do serwowania potraw


założenie jest że będzie składać się z 3 jedno centymetrowych warstw na przemian jasnego i ciemnego drewna a nóżki mają krzekrój 4x4 cm

problemy mam dwa oczywiście jest z materiałem,

po pierwsze we wszystkich okolicznych (łódź) tartakach mogą mi sprzedać mokrą sosnę
po drugie nie mam strugarki ani grubościówki, więc materaił musi mieć docelową grubość

poradźcie gdzie ja mogę nabyć odpowiedni materiał i jaki materiał polecacie? Może ktoś z was jest  wstanie takie coś mi sprzedać

Wiedziałem, że mogę liczyć na twoją pomoc

co do gatunków to jest mi to obojętne byle dobre do kontaktu z jedzeniem i ciemne i jasne

co do wymiarów to zestaw ma się składać z 3 elemetów
jedna deska jak na zdjęciu 120 - 130 cm długości 30cm szerokości
dwie deski okrągłe o odwróconych kolorach średnica 30cm

reasumująć duża
1 deska ciemna 130x30
2 deski jasne 130x30
4 ciemne bloczki 4x4x10

małe
3 ciemne 30x30
3 jasne 30x30
8 jasnych bloczków 4x4x10

*wymiary gotowych elementów więc trzeba wszędzie +10% dodać
przy czym ja sobie to wszystko pokleje (muszę tylko kupić klej, ale to już mi link wysłałeś) więc szerokość klepek nie ma dla mnie znaczenia jedynie brakuje mi grubościówki i strugarki więc na grubość zrobić nie mogę

nom też się zastanawiałem ale chbya prościej jest skleić dwa kolory drewna

rozważam też jeden rodzaj drewna i jakaś bejca

Bejca na deskę do żywności? Niekoniecznie.

o tym nie pomyślałem dobra to bejca odpada

Ja chciałem tylko zauważyć, że deska dębowa 40x30x4 cm waży około 3,5 kilograma. Brałeś to pod uwagę? Bo takie koromysło 130x30x3 to spokojnie 6 kilo. Chyba, że wybierzesz jakieś bardzo lekkie gatunki. Ja bym też rozważył zmniejszenie grubości choć o pół centymetra, bo skoro kleisz warstwami, nie będzie takiej tendencji do wyginania, jak przy litym.

w ogóle o wadze nie myślałem, ale to kurde racja to wyjdzie strasznie cięzkie zwłaszcza że potem będzie jeszcze przykryte żarełkiem i musi zostać z kuchni przyniesione.

czyli powinienem zmniejszyć grubość każdej warstwy do 0,5cm - 0,7cm
druga rzecz to to że to by wyszło strasznie wysokie bo było by jakieś 7cm nad powierzchnią stołu

Może środek zrób perforowany - chociaz jak to egzotyk to szkoda materiału? Albo zrob cos jak uszczlke, zostaw sama listwe naokoło a w srodek wpakuj cienkie listewki dla stabilności - np z tego co górna warstwa? Ewentualnie nie rób całego spodu ino obwódkę na około.
Albo połącz oba rozwiązania - perforowany środek i brak spodu
Albo perforowany grubszy środek i cienka warstwa od spodu - żeby nie bylo widać żes przyżydził na deskach 
Albo środek zrób z lekkich gatunków - cokolwiek co nada całości stabilność.

Dodatkowo góra jest frezowana - to też odchudzi konstrukcje.

Opcji jest sporo

Generalnie fajny projekt!

ja bym nie rezygnował , zrób środek pusty, zmniejsz proporcje z 120x30cm na 70x20 i będzie super.
sęk w tym że projekt wizualnie bardzo ładny , zgrabny, lekki i tak trzeba to zrobić, a kawał kłody

 

deska będzie ważyć koło 8kg

A czy to dużo, na zaje**sty drogi wyrób?
Musi wyglądać - primo, i musi swoje ważyć - drugie primo.

Jak będzie lekkie jak piórko to tandetą zalatuje.

Projekt fajny i nie zważałbym na wagę.

Na tym forum tylko jeden "mężczyzna" bałby się takiej wagi 
A jak dla kobiety za ciężkie to jako prawdziwy mężczyzna....

pro-stolarza

pro czy pato? 

Wszystko zależy co ma się znaleźć na takiej desce.

Do metrowej ryby jak znalazł.
I miejsca na delikatne dodatki.

Smaka sobie zrobiłem już jak widzę taką rybę na takiej desce.