Narzędzia ręczne > Dłuta / Noże / Urządzenia do rzeźbienia

Ostrzenie dłut tokarskich - żłobaków

<< < (2/6) > >>

marek20:
Mój ulubiony jutuber z zagranicy zmajstrował coś takiego:

Ma to rację bytu?

marek20:
Teoretycznie można kupić jeszcze coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/szlifierka-ostrzarka-na-mokro-wolnoobrotowa-nts250-7847851048?reco_id=bc5bd8f3-6c75-11e9-8d34-ecf4bbd0bee8&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017
+ taka przystawka
https://allegro.pl/oferta/uchwyt-do-ostrzenia-dlut-profilowych-tormek-svd-18-8043402527

Ma ktoś tą szlifierkę? Może coś o niej powiedzieć?

jaworek:
Mam Recorda. Tej zalinkowanej akurat nie chciałem ze względu na jej niską cenę gdyż mam uczulenie na marketowy chłam.
Da się tym wszystko zrobić po nabraniu wprawy ale mam wrażenie ( szlifierkę mam od niedawna ) że te wszystkie poniżej Tormeka mają kamień jakby z piaskowca.
Natomiast tarcze Tormeka są wykonane z aluminy a to jest znaczna różnica.
Niestety takie koło aluminowe na dłuta.pl kosztuje chyba ponad 7 stówek o ile pamiętam.

marek20:
Te record powery mają żółtawe kamienie a ten holzmann ma kamień koloru takiego jak w tormeku.
Jest między nimi jakaś różnica?

Masz tego Record Powera 200 czy 250?

jaworek:
250
Kamienie w tych Holzcośtam to oprócz koloru koło kamieni nawet nie leżały.
Nie wiem czy na tym by choć bylejak siekierę naostrzył?
Do zgrubnego przeprofilowania kształtów to by się nadawały ale do ostrzenia to im daleko.
I żeby nie było , że zmyślam to przed dokonaniem wyboru uciąłem sobie kilka telefonicznych pogawędek z różnymi sprzedawcami sprzętów po czym wyciągnąłem wnioski i zrobiłem rachunek.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej