Cześć! Chciał bym zapytać jak ostrzyć dłuta tokarskie. Jaki sprzęt jest do tego potrzebny?
Jak się to robi?
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
Na jutubie masz dużo filmów o tym.
Zwykle ostrzy się na szlifierkach wodnych wolnoobrotowych używając specjalnej przystawki.
Tylko czy istnieje może jakiś tańszy patent. Nie mam obecnie 3k na Tormeka z przystawkami.
Popatrz na filmy , ostrzą też na normalnych szlifierkach ( delikatnie ) . Przyrząd ( uchwyt ) zrobisz sobie sam i ostatecznie nie musi być z regulowanym kątem , a jedynie regulowane tylne podparcie uchwytu dłuta.
Eso na jednym filmiku pokazywał..... spróbuję znaleźć
Edit:
https://www.youtube.com/watch?v=Rxf-DA2k-wA&t=1134s
od 18 minuty ..... ale to jednak był nóż do struga :)
A może coś takiego zmajstruj .... może być z drewna
https://www.amazon.co.uk/Lathe-Tools-UK-Chisel-Sharpening/dp/B0714QHBVJ
https://www.woodworkingtalk.com/attachments/f27/17745d1288716288-new-shop-fixtures-jigs-chisel_sharpening.jpg
Mój ulubiony jutuber z zagranicy zmajstrował coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=sfmIv0iXjis
Ma to rację bytu?
Teoretycznie można kupić jeszcze coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/szlifierka-ostrzarka-na-mokro-wolnoobrotowa-nts250-7847851048?reco_id=bc5bd8f3-6c75-11e9-8d34-ecf4bbd0bee8&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017
+ taka przystawka
https://allegro.pl/oferta/uchwyt-do-ostrzenia-dlut-profilowych-tormek-svd-18-8043402527
Ma ktoś tą szlifierkę? Może coś o niej powiedzieć?
Mam Recorda. Tej zalinkowanej akurat nie chciałem ze względu na jej niską cenę gdyż mam uczulenie na marketowy chłam.
Da się tym wszystko zrobić po nabraniu wprawy ale mam wrażenie ( szlifierkę mam od niedawna ) że te wszystkie poniżej Tormeka mają kamień jakby z piaskowca.
Natomiast tarcze Tormeka są wykonane z aluminy a to jest znaczna różnica.
Niestety takie koło aluminowe na dłuta.pl kosztuje chyba ponad 7 stówek o ile pamiętam.
Te record powery mają żółtawe kamienie a ten holzmann ma kamień koloru takiego jak w tormeku.
Jest między nimi jakaś różnica?
Masz tego Record Powera 200 czy 250?
250
Kamienie w tych Holzcośtam to oprócz koloru koło kamieni nawet nie leżały.
Nie wiem czy na tym by choć bylejak siekierę naostrzył?
Do zgrubnego przeprofilowania kształtów to by się nadawały ale do ostrzenia to im daleko.
I żeby nie było , że zmyślam to przed dokonaniem wyboru uciąłem sobie kilka telefonicznych pogawędek z różnymi sprzedawcami sprzętów po czym wyciągnąłem wnioski i zrobiłem rachunek.
Czyli wychodzi na to że taniej metody na ostrzenie tego nie ma?
W te ostrzałki się nie pchać?
A była kiedyś ?
Jakby była to by ludzie robili różne wynalazki pomocnicze do szlifierek itp?
Chyba nie bo każdy by kupił w sklepie gotowca i korzystał.
Te wszystkie wolnoobrotowe szlifierki typu Holzkraft/man czy julowy szepach raczej zostaw w spokoju.
Chodzić to jakoś będzie , tanio zapłacisz a poźniej cię skroją na dokupieniu znośnego koła i osprzęcie i jak to wszystko zliczysz to wyjdzie na to że lepiej zapłacić drożej a raz.
Jakby się Tormek nie wygłupiał z cenami to by im towar szedł jak ciepłe buły bo by każdy używał w warsztacie.
Czyli zagryźć zęby i zbierać na Tormeka?
Jak żyć ;D
Skąd jesteś? Może bym wpadł i zerknął na tego record powerka :P
Nie do końca zrozumiałeś albo tak zawile to napisałem...
Tormek to dobra maszynka ale przepłacasz za markę. Jak masz kaprys i środki płatnicze to proszę bardzo.
Najtańsze szity są pozornie najtańsze oprócz tego , że są szitem bo trzeba do nich za kupę kasy dokupić bebechy i nadal pozostaną szitem.
Recorda bym postawił na jednej półce z Tritonem.
Ten drugi jest co prawda kilkadziesiąt zł tańszy ale w cenie nie ma nawet połowy rzeczy za które trzeba słono zabulić a Record ma je w cenie podstawowej. Kamień mają podobny jeśli nie ten sam w tej samej chińskiej fabryce robiony.
Recordy to chinole tylko jakby trochę lepiej wykonane niż to co się powszechnie spotyka.
Jakbyś jechał z Warszawy do Krakowa to po drodze zapraszam ;)
Cytat: marek20 w 2019-05-03 | 18:34:01 Czyli zagryźć zęby i zbierać na Tormeka?
Marek ,a po co ? Jak chcesz tanio
Dorobisz sobie korbę i korytko na wodę ( z drewna ) do tego za tanie pieniądze -to
https://szydlowiec.lento.pl/toczak-z-piaskowca-kamien-szlifierski-do,7480597.html
daję gwarancję ,że nigdy nie przegrzejesz ostrza :)
Cytat: marek20 w 2019-05-03 | 18:34:01
Czyli zagryźć zęby i zbierać na Tormeka?
Jak żyć ;D
Skąd jesteś? Może bym wpadł i zerknął na tego record powerka :P
W lidlu ostatnio widziałem szlifierkę wolnoobrotową do ostrzenia na mokro. A przystawki do ostrzenia za rozsądną cenę znajdziesz w czeskim sklepie https://www.uni-max.com.pl/produkty-pl/szlifowanie-i-piaskowanie/szlifowanie/ostrzarki-i-szlifierki-narzedzi/preparaty-do-ostrzenia (https://www.uni-max.com.pl/produkty-pl/szlifowanie-i-piaskowanie/szlifowanie/ostrzarki-i-szlifierki-narzedzi/preparaty-do-ostrzenia)
Ta z Lidla nadaje się do ostrzenia szpadla i przecinaka
. Kupiłem kiedyś i podarowałem ojcu, jemu styka
O tej mówicie ?
https://allegro.pl/oferta/parkside-szlifierka-na-mokro-sucho-z-kamieniem-2w1-8048311974?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_narzedzia&ev_adgr=Szlifierki+i+polerki&gclid=CjwKCAjwo9rtBRAdEiwA_WXcFvJNFMagAoy1MYDhA1QK_VhjbDQvmv0qVd1GEjGccHkh66XLiH8CuxoCnQkQAvD_BwE
Nigdy w życiu .... Kiedyś kupiłem taką. Korytko zaraz odpadło. Bicie kamienia potężne. Szlifierkę mam do dzisiaj, ale stronę wolnoobrotową całkowicie zdemonotwałem :D
Ja na razie staram się okiełznać Siepacza, który z kompletem przystawek wpadł mi za dwie stówki od Kornika (pozdrawiam :) ). Mimo lipnego kamienia noże kuchenne ostrzy elegancko. Najważniejsze to zainwestować w Tormekowy diament do obciągania.
No a ja właśnie jestem w trakcie poprawiania tego szmelcu ( chyba zrobię z tego film ,może jakiś mądrala z Lidl-a się obudzi). Mały kamień ma bicie 1,5 mm ( szlifierka sama się przemieszcza , cud ku**a ,cud ) wałek wolnoobrotowy jest skrzywiony o 2 mm , dzięki temu kamień wodny "pląsa". Kosztowało mnie to dzieło "niemieckich rąk" około 37€ , nowy wałek już zamówiłem u tokarza będzie kosztował 20€ , tarcza 150x20x20 plus adapter 12x20 też wyjdzie z jakieś 25€ . W sumie ogółem ta "zabawka" będzie mnie kosztowała około 85€ , na szczęście wałek silnika jest dobry bicie ma w granicach +/- 0,06 mm , więc te przeróbki powinny dać dobry efekt. Z następnej górnej półki taka szlifierka "na sucho i na mokro" kosztuje już 107€.
Czasami wciska mi się reklama tormekopodobnego urządzenia za 420 czy 470 PLN ale to zdaje się ,że też takie samo cudo jak ten "parkinson" . :D
W szlifierkach zawsze najbardziej interesują mnie solidne flansze trzymające tarcze. Bez nich ciężko pozbyć się poprzecznego bicia kamienia.
Widzieliście system do ostrzenia firmy Kodiak? OMG te prowadniki i przystawki są boskie! Cena niestety też odpowiednia, ale chyba warto...
Ktoś tym handluje w PL?
https://woodturnerswonders.com/collections/kodiak-sharpening-system
Cytat: Strużyn w 2019-10-28 | 21:35:39 W szlifierkach zawsze najbardziej interesują mnie solidne flansze trzymające tarcze. Bez nich ciężko pozbyć się poprzecznego bicia kamienia
Cenna uwaga ale co masz na myśli pisząc solidne? Grube , ciężkie np z mosiądzu ? Jak już przerabiam to gówno to kompleksowo.
W przypadku mojego egzemplarza nie ma bicia poprzecznego suchej tarczy, po prostu otwór na wałek nie znajduje się w geometrycznym środku tarczy i dlatego bije ona promieniowo na 1,5 mm. Jak byłem "mały" to miałem praktyki studenckie w "Korundzie" w Kole. Pamiętam ,że z każdej partii było wybierane kilka sztuk i zakładane na oś wirówki zamykanej w specjalnym bunkrze. Obroty wirówki przekraczały - już nie pamiętam o ile - dopuszczalne obroty eksploatacyjne tarczy. Jeżeli tarcze wytrzymały ten test to partia była zwolniona , jeżeli nie - a nie było to wcale takie rzadkie - tarcze szły na przemiał. Test ten był robiony min. dlatego ,że w czasie wygrzewania , z różnych powodów , mogło dochodzić do deformacji tarczy. Jak patrzę na tę tarczę od mojej szlifierki to dochodzę do wniosku ,że montują w tych cudach tarcze z odrzutów produkcyjnych. A potem głupcy piszą w instrukcji obsługi ,że urządzenie należy natychmiast wyłączyć jeżeli wystąpią nienormalne wibracje. Ciekawe co mają na myśli , ta moja zaraz po pierwszym włączeniu zaczęła tańczyć na stole. Aż strach to używać . Nie reklamowałem bo pewnie wszystkie są takie same.
I co dalej zrobiłeś ?
Krzysiek a problem jest w samych kamieniach? Szlifierka po ich zdjęciu nie wibruje ?
Jeśli chodzi o porządne flansze to w swojej starej szlifierce mam takie z ciężarkami, które pozwalają na wyważenie:
https://www.tormach.com/store/index.php?app=ecom&ns=prodshow&ref=33279
Solidne flansze dla mnie to takie, które bez obawy mogę wrzucić na tokarkę i naprostować. W jednym chinolu dorobiłem sobie po prostu tulejkę z aluminium o którą opiera się ta dziadowska podkładka z blachy. Podkładkę z blachy naprostowałem szlifierką kątową już na samej szlifierce. Tu jest instrukcja jak to zrobić. .... szczególnie od 7 minuty:
https://www.youtube.com/watch?v=CyHMNLbM30U
Cały filmik jest warty oglądnięcia :)
Przy Twojej ściernicy konieczny jest jakiś diamentowy obciągacz do naprostowania kamienia, albo taki barbarzyński jeż :)
https://metaltech.sklep.pl/p/2510/32948/kamien-koncowka-do-wyrownywacza-rolkowego-typu-jez-tarczowe-kamienie-scierne-artykuly-scierne-narzedzia.html
PS .... doszły te dynksy do kątowników ?
Cytat: tomekz w 2019-10-29 | 20:43:47 I co dalej zrobiłeś ?
Poprawiam ją.
Cytat: Strużyn w 2019-10-29 | 21:12:31 Krzysiek a problem jest w samych kamieniach? Szlifierka po ich zdjęciu nie wibruje ?
Po zdjęciu kamieni szlifierka chodzi ładnie, prawie bez wibracji.
Dzięki za podpowiedzi. W przyszły poniedziałek mam mieć wałek.
Cytat: krzysiek w 2019-10-28 | 20:29:15
No a ja właśnie jestem w trakcie poprawiania tego szmelcu ( chyba zrobię z tego film ,może jakiś mądrala z Lidl-a się obudzi). Mały kamień ma bicie 1,5 mm ( szlifierka sama się przemieszcza , cud ku**a ,cud ) wałek wolnoobrotowy jest skrzywiony o 2 mm , dzięki temu kamień wodny "pląsa". Kosztowało mnie to dzieło "niemieckich rąk" około 37€ , nowy wałek już zamówiłem u tokarza będzie kosztował 20€ , tarcza 150x20x20 plus adapter 12x20 też wyjdzie z jakieś 25€ . W sumie ogółem ta "zabawka" będzie mnie kosztowała około 85€ , na szczęście wałek silnika jest dobry bicie ma w granicach +/- 0,06 mm , więc te przeróbki powinny dać dobry efekt. Z następnej górnej półki taka szlifierka "na sucho i na mokro" kosztuje już 107€.
Czasami wciska mi się reklama tormekopodobnego urządzenia za 420 czy 470 PLN ale to zdaje się ,że też takie samo cudo jak ten "parkinson" . :D
Możesz mi powiedzieć czym i jak zmierzyłeś te bicie kamienia 1,5 mm ?
Czujnikiem zegarowym, osłaniając końcówkę czujnika listkiem stalowym o grubości 0,05 mm.