Witam,

w celu ostrzenia moich dłut oraz strugów zakupiłem prowadnik https://shopee.pl/Honing-Guide-Jig-Side-Clamping-Plain-Sharpening-Strugarer-Gold-i.545983554.13829929762, okazało się że przy ostrzeniu materiał jest krzywo zbierany, około 0.7mm na dłucie 10mm, czy jest sens się bawić w prowadniki w takim zakresie cenowym powiedzmy do 100 zł? Myślałem też żeby co jakiś czas montować dłuto odwrócone o 180 stopni pozwoli to na pewną kompensacje.

A kamień/ostrzałka jest równy?

Spróbuj wyprowadzić go pilnikiem tz miejsce w którym mocujesz dłuto. Jedna krawędź powinna być prosta, druga krzywoliniowa (półokrągła). Dłuto przylega na całej powierzchni do jednej a druga punktowo go dociska.

Wąskie kółko w takim prowadniku jest w pewnym stopniu zaletą, bo żelazko do struga można ostrzyć z prostym ostrzem, albo zadać mu lekkie zaokrąglenie.
Wadą tego kółka jest fakt, że ostrze można nierówno szlifować przy odpowiednim, lub w tym przypadku nieodpowiednim, prowadzeniu rękami.
Moja rada: poćwiczyć trochę prowadzenie prowadnika, albo zakup jakiegoś duuużo droższego ala Veritas.

Kamienie są proste, bo problem pojawia się również na nowym, dodatkowo muszę sprawdzić czy rolka ma rzeczywiście kształt koła bo wydaje mi się jakby dłuto pływało góra dol jeszcze, wiec główna zaleta prowadnika odpada, zrobię jak piszecie wyprowadzę jedna krawędź uchwytu a druga zrobię w w łuk wypukły.

Mam taki sam i wszystko zależy od tego jak dłuto ułoży się w chapce. Przy dokręcaniu szczęk trzeba sprawdzić, czy któraś ze stron dłuta nie podniosła się.

Cytat: Lgrzeg w 2021-12-23 | 10:04:23
Kamienie są proste, bo problem pojawia się również na nowym, dodatkowo muszę sprawdzić czy rolka ma rzeczywiście kształt koła bo wydaje mi się jakby dłuto pływało góra dol jeszcze, wiec główna zaleta prowadnika odpada, zrobię jak piszecie wyprowadzę jedna krawędź uchwytu a druga zrobię w w łuk wypukły.

nowe kamienie też trzeba regenerować, fabrycznie nie są płaskie

Cytat: Lgrzeg w 2021-12-23 | 10:04:23 dodatkowo muszę sprawdzić czy rolka ma rzeczywiście kształt koła bo wydaje mi się jakby dłuto pływało góra dol jeszcze, wiec główna zaleta prowadnika odpada

Jeśli rolka jest jajowata to o kant du*y otrzasnąć taki prowadnik, wtedy już lepiej uczyć się ostrzyć z ręki.

Mam dokładnie taki sam prowadnik. Przed rozpoczęciem ostrzenia dobrze jest sprawdzić ułożenie dłuta w szczękach , wtedy nie będzie niespodzianek z geometrią ostrza. Co do jajowatości rolki , jest ona toczona i raczej trzeba "miszcza" ,żeby ją wytoczył na jajo.
Najczęściej taka deformacja jest spowodowana zatarciem rolki. Można ją bez problemu wymienić , gdybyś się zdecydował to polecam boramid zielony ponieważ jest modyfikowany olejem.

Sprawdziłem porady odnośnie ustawienia dłuta w prowadniku, po skręceniu okazało że górna plastyczna dłuta nie przylega idealnie do prowadnika trzeba to ręcznie docisnąć oraz zwracać na to uwagę podczas ostrzenia.

Prowadnik od woodfana wygląda jednak ciut inaczej, ma małe jaskółki. Rozwiązanie nie działa z dłutem, które posiada wyższą krawędź boczną.



W twoim egzemplarzu poszli o krok naprzód i zrobili większą chapkę. Nadal nie rozumiem czemu nie dali tam odwróconych jaskółek, podobnych jak w mocowaniu na nóż struga, które dociskałyby dłuto do pręcideł. Może kąt by się wtedy nie zgadzał z opisem długości wysuwania narzędzia, czy cuś.

Udało mi się wypracować technikę ostrzenia muszę ja sprawdzić przy strugu gdzie jest duża szerekosc, tak przy okazji to polecam shopee, maja fajne ceny i szybka wysyłkę przez paczkomaty.