Kornikowo - Forum stolarskie

Narzędzia ręczne => Dłuta / Noże / Urządzenia do rzeźbienia => Wątek zaczęty przez: Czeladnik w 2019-07-14 | 21:50:50

Tytuł: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-14 | 21:50:50
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!

Swego czasu w piwnicy znalazłem wda stare dłuta - 6 mm i 15 mm. 15 jest w całkiem niezłym stanie, ale trzeba ją oczywiście dopieścić. Co innego ma się z "szóstką" - chyb ktoś kto go używał myślał że jest to przecinak, bo zakończenie dłuta jest ścięte w obie strony a krawędź tnąca (sam śmieje się, używając w tym momencie tego słowa) ma ok. 0,5 mm. Dopiero zaczynam przygodę ze stolarką i w związku z tym mam pytanie:

Z racji tego, że nie mam Tormeka ani innej szlifierki wolnoobrotowej zastanawiam się czy istnieje sensowna możliwość doprowadzenia krawędzi tnącej do stanu używalności ręcznym sposobem. Próbowałem pogłaskać go o papier ścierny wodny 80, ale szczerze mówiąc po 20 minutach efekt jest mizerny.

Być może, że stal tych dłut jest na tyle kiepska, że nie ma co nawet zawracać sobie nimi głowy, ale chciałbym potraktować ich renowację jako poligon doświadczalny przy ostrzeniu innych dłut, dlatego też moje pytanie.

Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-07-14 | 22:16:40
możesz użyć szlifierki wysokoobrotowej ale musisz chłodzić metal (może być woda) a papier 80 zostaw do drewna  ;)
np. 8:23   
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-14 | 23:13:50
Czyli jest nadzieja dla mojego przecinaka 6 mm ;) Dzięki za podpowiedź!
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-15 | 10:09:24
Utnij ten fragment z dwiema fazami , a potem na papierze "36" wyprowadź nową fazę . Tylko przyjrzyj się dłutu uważniej żebyś je nie obrócił o 180 stopni.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-15 | 15:40:19
@Krzysiek
A ile to może zająć czasu? Nie pytam zgryźliwie, ale jako teoretyk :)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-15 | 18:22:32
To jest dłuto 6 mm , to nie powinno trwać długo. Papier musi być zawsze mokry, ze szlifierki wysokoobrotowej radził bym raczej nie korzystać - bardzo wysokie ryzyko przegrzania, jeżeli już to raczej zwykła szlifierka stołowa i woda pod ręką koniecznie. Przy jej pomocy można też wstępnie wyprowadzić fazę z krawędzią tnącą. Tylko bez pośpiechu ,żeby nie przypalić dłuta.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Marcin11 w 2019-07-20 | 10:53:10
O ile temat jeszcze aktualny, jeżeli nie masz dostępu do szlifierki stołowej (wolnoobrotowej) - może spróbować piłą ręczną do metalu uciąć (6mm powinno dać rady), tylko brzeszczot musi być dobry (do metali twardych) i rób przerwy (schładzaj też dłuto, bo się nagrzewa przy ręcznym piłowaniu również), albo wyprowadzić ręcznie przy pomocy prowadnika na dobrym (sprawdzonym, dobrej firmy, bo jest różnica = wolniej zużywa się) mokrym papierze ściernym 220 lub 240 lub kamieniu wodnym.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: eso w 2019-07-20 | 11:17:19
Nie wiem dlaczego tak się boicie wysokoobrotowej. Chyba ngram o tym film żeby przełamać stereotypy.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2019-07-20 | 11:57:36
czemu chyba ? już dawno czekamy na taki film ;)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-07-20 | 11:58:53
Eso kierowałem do fragmentu Twojego filmu ale jak zrobisz to sam to może uwierzą  ;D
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-21 | 12:05:03
Powiem szczerze , jak wierzę w zdolności Eso , to nie wierzę w dobry skutek na szlifierce szybkoobrotowej - mam tu na myśli popularnie nazywaną "kątówkę". Hartowanie i odpuszczanie to proces dość wyrafinowany dotyczący pełnego przekroju czy struktury ostrza, traktowanie tego "kątówką" to dla mnie trochę jak dłubanie w nosie siekierą... Też można ale czy to bezpieczne  ;) :D
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-07-21 | 12:31:09
Wysokoobrotowe jest przeciwieństwem wolnoobrotowej. Wysokoobrotowa tzn. typowa szlifierka stolikowa z dwoma kamieniami. Może z tego wynika nieporozumienie  :)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-21 | 13:06:10
Chyba tak.  ;D No to się wyjaśniło.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2019-07-21 | 13:59:53
A jakby zamiast wody psiknac takim czymś :) https://allegro.pl/oferta/zamrazacz-zmrazacz-55-c-wykrywa-zimne-luty-600ml-8310995473?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Prus w 2019-07-21 | 15:23:48
To coś to bardzo drogi propan-butan. No ale kto bogatemu zabroni )
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-21 | 16:16:00
Ok, ale dlaczego muszę ucinać kawałek dłuta?? Gdybym po prostu planował ostrze konsekwentnie na papierze to nie byłoby efektu?

Co do szlifierki stołowej to pewnie fajny patent, ale w sumie na tę chwilę jej nie potrzebuję, a kupować ją tylko do wyprowadzenia ostrza jednego dłuta to jak dla mnie lekka ekstrawagancja ;)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: zamator w 2019-07-21 | 16:42:02
A czy na tak zwanym czołgu, na wolnych obrotach da radę jakoś wstępnie wyprowadzić?
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-21 | 18:14:44
Najbardziej mnie ubawiło w opisie tego zamrażacza cyt. : stosowany do wyciskania sfożni.
Jak to tak mrozi jak napisane są te "sfożnie" to dziękuję bardzo. Ciekawe czy gość co to pisał zauważył pokreślenie słowa na czerwono.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Marcin11 w 2019-07-21 | 19:19:12
Tak jak pisałem, można tylko na papieże ściernym, najlepiej z prowadnikiem. Powodzonka
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-21 | 20:34:01
Jeżeli zdecydujesz się na papier to lepiej płótno ścierne. Zacznij od 36 , bo jak zaczniesz od 120 to naharujesz się tak ,że będziesz z niechęcią wspominał moment kiedy się zdecydowałeś reaktywować to dłuto. Potem możesz pociągnąć na 60 , 80 i na koniec 120 i te trzy ostatnie gradacje będą służyły Ci do wykończenia dłuta. Płótno ma tę przewagę ,że możesz je zwilżać i nie przegrzejesz stali. Jeżeli ma wprawioną rękę to możesz to robić bez prowadnika, ale z prowadnikiem rzeczywiście jest zdecydowanie wygodniej i pewniej.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: eso w 2019-07-21 | 22:25:16
Zapomniałem, że już kiedyś nagrałem cały proces odbudowy krawędzi ostrza przy użyciu szlifierki wysokoobrotowej.. Na filmie ostrzyłem nóż do kątnika a nie dłuto, ale zasada działania jest ta sama.
Fragment od 17:10 do 19:19



W skrócie wszystkie kroki:
- wypłszczenie pleców noża/dłuta
- ścięcie na szlifierce uszkodzonej krawędzi
- wyprowadzenie nowej krawędzi
- wyprowadzenie nowej fazy (fazę wyprowadzam do momentu pojawienia się ostrzyny na całej szerokości dłyta/noża
- ostrzenie ruchem wzdłuż krawędzi noża
- usunięcie resztek ostrzyny przy użyciu osełki skórzanej (jako zamiennik sprawdzi się kawałek miękkiego i czystego drewna) - naprzemiennie, raz faza, raz plecy. 20-30 takich ruchów wystarczy żeby ostrzyny całkowicie odpadła zostawiając krawędź bardzo ostrą.


Jak nie masz szlifierki to na pewno ma ktoś znajomy :)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-21 | 23:26:06
Ok, przekonaliście mnie! Spróbuję w tym tygodniu podziałać i dam znać co mi z tego wyszło :) Myślę, że z początku spróbuję metody z płótnem wodnym, ale mam już pewien pomysł od kogo mogę pożyczyć szlifierkę stołową, więc jest też szansa na drugą opcję ;)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Adam w 2019-07-22 | 20:52:35
Może nieśmiało jeszcze ja namieszam w temacie  :)
Wyprowadzenie krawędzi tnącej w dłucie szerokości 6 mm korzystając z papierów sciernych nie jest specjalnie trudnym zadaniem .
I wiem co piszę , bo zdarza mi się ostrzyć w ten sposób grube noże od angielskich drewnianych strugów .
Największym ułatwieniem jest korzystanie z prowadnika - w moim przypadku chińska kopia Eclipse no 36 .
Zaczynam od suchego papieru gradacji 80 , poprawiam 180 , dalej 400 z wodą , 1000 , 2000 i osełka skórzana z pastą polerską .
Po tych zabiegach uzyskuje się ostrość wystarczającą do golenia  :)   
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-22 | 23:52:18
Ja właśnie zacząłem od 80, ale wodnego i efekt był marny, stąd też założyłem wątek. Planuję rozpocząć od wodnego 36, może dwie krawędzie się spotkają w końcu ;)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mery w 2019-07-23 | 07:56:02
spróbuj bez wody na sucho, będzie szybciej szło a jak będzie się grzało to do kubka z wodą na chwile, szmatką wytrzeć do sucha i znów na papier, na mokro dłużej się szlifuje
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-23 | 17:39:58
Na sucho papier lub płótno błyskawicznie się zaklejają i trzeba co chwila usuwać ścier metalowy. Piszę to kilkuletnim doświadczeniu z ostrzeniem narzędzi na papierach wodnych, suchych i płótnach.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-23 | 21:51:08
Z dzisiejszego doświadczenia powiedziałbym odwrotnie - na mokro papier bardzo szybko mi się zaklejał, czuło się do pod palcami, że po kilku ruchach w danym miejscu nie jest już tak agresywny. Ale udało mi się wreszcie wstępnie przeszlifować i wyprowadzić jako taką krawędź tnącą. Oczywiście trzeba będzie jeszcze trochę przeszlifować czymś drobniejszym, ale różnica jest diametralna :)
Mam tylko problem, ponieważ wspomniana krawędź tnąca jest lekko przekoszona. Czego jest to efekt? Nierównomiernego nacisku na dłuto podczas ostrzenia? Czy krzywego prowadzenia? Wydaje mi się, że dłuto prowadziłem prosto.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-07-23 | 21:53:24
Nagraj komórka jak prowadzisz dłuto od boku
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: eso w 2019-07-23 | 22:08:34
Nierównomiernego nacisku na dłuto podczas ostrzenia?


Jestem za.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2019-07-23 | 22:17:32
Przy wąskim dłucie bardziej widać, jak sie robi z ręki to szczegolnie łatwo tak wlasnie wychodzi
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-24 | 13:31:27
Dlatego bezpiecznie jest używać prowadnika. Ale jeżeli go nie masz to można sprawdzać co jakiś czas czy równomiernie na szerokości ostrza powstaje "drut". Przy szerokości ostrza 6 mm to nie jest łatwa sprawa. Więc lepiej używać prowadnika.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2019-07-24 | 13:44:54
Panowie , trochę powagi :)
Trzecia strona się zrobiła na temat przeprofilowania w klin jakiegoś kawałka metalu co podobno był kiedyś dłutem ;D
Jak się nie ma szlifierki to się idzie do kogoś kto ma i po kilku minutach sprawa jest załatwiona.
Dopicować można sobie w domu ,  a czy z prowadnikiem czy bez , czy na kamieniach czy papierach to już są sprawy drugorzędne.
Jeżeli to jest stal zahartowana ( a myślę , ze jest) to wszelkie porady jeżdżenia tym po papierach ściernych w celu zmiany kształtu są psu w du*e.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2019-07-24 | 14:00:18
właśnie,
ić se kup nowe porządne dłuto i nie zawracaj głowy
>:D
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-24 | 20:17:50
Jeżeli to jest stal zahartowana ( a myślę , ze jest) to wszelkie porady jeżdżenia tym po papierach ściernych w celu zmiany kształtu są psu w du*e.
Zaręczam Ci Djaworek ,że te porady nie są , jak się kolokwialnie wyraziłeś , psu w du*e.
A tak przy okazji to dziwię się Twojej niecierpliwości , na tym samym forum od stycznia gość w dziale Krok po kroku założył wątek o realizacji zabudowy kuchni. Pi***oli się z tym już siódmy miesiąc i końca nie widać , ciepło jest więc mu może żona pod "wezyrkiem"  gotuje. Przy czym w niektórych postach też włosy rozdzielane są na czworo , a posty zagłuszają inne realizacje i mam wrażenie ,że ten dział jest tylko po to by opisywać jego męczarnie z szufladami  :D.
Wątek o dłucie założył człowiek o być może niedużym doświadczeniu w renowacji narzędzi. Pyta się ,więc dostaje odpowiedź. Proste ? Proste.
Miłych wakacji  :D
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: VelYoda w 2019-07-24 | 20:23:11
W sumie przydala by się choć jedna fotka tego starocia ...
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-07-24 | 20:53:30
a posty zagłuszają inne realizacje i mam wrażenie ,że ten dział jest tylko po to by opisywać jego męczarnie z szufladami  :D .

oplułem monitor  ;D
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: krzysiek w 2019-07-24 | 21:20:53
Nie jestem sam  :o
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: fyme w 2019-07-24 | 22:17:00
a posty zagłuszają inne realizacje i mam wrażenie ,że ten dział jest tylko po to by opisywać jego męczarnie z szufladami  :D .

oplułem monitor  ;D
;D ;D ;D  to taki trening cierpliwości ;D
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Marcin11 w 2019-07-24 | 22:32:06
Kolego Czeladniku czekamy na zdjęcie dłuta, nawet z przekoszoną krawędzią. Prowadnik przyjacielem twoim, zrobiłem coś podobnego (prowadnik) jak ma kolega Fyme, a wcześniej z ręki wszystko i prowadnik o wiele bardziej ułatwia sprawę, szczególnie przy wąskich dłutkach. Czekamy na zdjęcia.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2019-07-24 | 22:55:38
A tak przy okazji to dziwię się Twojej niecierpliwości ,
Mojej ?
15 minut na szlifierce i później zabawa w dopracowanie.
Temat typu bicie piany i tyle.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2019-07-25 | 01:32:46
I  za to Ciebie lubię :)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Czeladnik w 2019-07-27 | 22:44:47
Jasne, wrzucę zdjęcie dłuta i może nawet filmik z mojego ostrzenia dłut, co byście sobie zobaczyli co źle robię :D Ostatnie kilka dni było w moim wykonaniu bardzo intensywne (jak się łatwo domyślić nie w kategorii stolarstwa), więc nie miałem do tego głowy, ale nadrobię multimedialne zaległości ;) Chyba, że krucjata przeciwko mojemu tematowi wygra :P

P.S. Wzbraniałem się przed prowadnikiem, ale jeśli mówicie, że przy węższych dłutach bez niego ciężej, to może jednak zmienię zdanie.. A co to za prowadnik typu homemade, który zrobił Fyme?
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2019-07-27 | 22:59:12
Albo pakujesz dłuto i wysyłasz do mnie. Ja ci je wyprowadzę i odeślę i sobie będziesz ćwiczył ostrzenie z dowolnie dobraną dokładnością.  :)



PS.
"przecież niczego się tak nie nauczę"  nauczysz się pakować dłuto, nadawać paczkę i tego, że jesteś na KORNIKOWIE i tak tu sobie pomagamy  ;)
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Sillvano w 2019-07-27 | 23:22:16
Mam jedną szóstkę na zbyciu mogę Ci wysłać :).. a teraz poważnie, jak nie masz wyrobionej ręki, to prowadnik jak najbardziej jest ok, ja mam jakiś Stanleya, ale nie używam, ogólnie gdzieś się wala, ale na początku był pomocny.
Tytuł: Odp: Stare dłuto - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: raw w 2020-09-15 | 22:28:46
I co z tym dłutem, służy jako przecinak, czy udało się?

Też dorwałem 2 stare dłuta, zardzerwiałe. Jedno bodaj służyło do wyjmowania gwoździ, a drugie chyba jako brecha, bo pokrzywione. Oba tępe i bez wyrazu jak morda ciula. Oczyściłem szczotką drucianą do flexa. Zacząłem ostrzyć na stołowej prędkiej metodą woda-kamień-woda, ale szło dosyć drętwo. Zmieniłem na kątówkę i tarczę do szlifowania, metoda ta sama. Lekko w rogu przypaliło, bo się zagapiłem. Zeszlifowałem kolorek, ale zmiana w materiale pewnie została. Olać. Później osełka diamentowa, kamienie, błyszczy. Ale.

Na plecach są wżery i za cholere nie idzie tego wyszlifować, bo wiadomo. Zagłębienia są na prawie całej długości, więc obcięcie odpada, inaczej zostanie dłutuńko karzeł. Plecy nie będą błyszczeć tak jak powinny, chyba, że splanuje się na frezarce. Ale komu by się chciało, więc pewnie pozostaje z tym życ?