Kornikowo - Forum stolarskie
Narzędzia ręczne => Dłuta / Noże / Urządzenia do rzeźbienia => Wątek zaczęty przez: Czeladnik w 2021-02-21 | 19:55:07
-
Tworzę sobie sukcesywnie park maszynowy... w sumie to park ręczny, bo maszyn nie mam :P Będę się niedługo meblował w mojej kanciapce i taka myśl mnie nachodzi - czy jak zostawię tam ten cały mój park dłut, strugów itp. to czy nie zdziwię się, jak po jakimś czasie narzędzia staną się piegowate od rdzy... Zimą temperatura w kanciapie waha się między 8 a 13 stopni (w zależności od temperatury na zewnątrz i mojego samozaparcia w ogrzewaniu ;) ), a wilgotność oscyluje na poziomie 40-50%. Od wiosny do jesieni z kolei temperatura wchodzi do ok. 20 stopni przy wilgotności ok. 70%. Czy w takich warunkach rdza zaatakuje?
Oczywiście wiem, że mam możliwość zabezpieczenia narzędzi olejem np. balistol (wersja dla burżuazji ;) ), ale gdyby była możliwość ominięcia tego typu zabiegów, to byłbym bardziej ukontentowany.
-
Zamknij narzedzia w szafce, a jesli nie pomoze to zwyklym olejem silnikowym/nafta je potraktuj lub innym mazidlłem byle odciac dostep tlenu
-
To nie tlen jest sprawcą całego zamieszania, a para wodna znajdująca się w powietrzu. Przy różnicy temperatury stal się wychładza a to powoduje skraplanie na niej pary , i teraz to ruda ma świetne warunki do rozwoju. Jedyne co można zrobić, to metalowe części narzędzi natrzeć olejem kameliowym, trzymać w szafce lub skrzyni narzędziowej aby nie następowała wymiana powietrza .
-
Spróbuję dla testów wziąć jedno dłuto na tydzień czy dwa i zobaczymy jak się zachowa. Chociaż to też nie będzie do końca wymierne, bo są różnego rodzaju stopy, które mają, jak się domyślam, różną podatność na rdzewienie.
-
Mam bardzo podobny problem , podobny bo wilgotność jeszcze większa. Przez kilka ostatnich lat walczyłem z tym problemem na różne sposoby : woski , oleje, natłuszczone papiery . W tym roku zastosowałem olej parafinowy , a raczej stosuję olej parafinowy po każdym użyciu. Jest lepiej ale nie do końca. W przyszłym roku te najcenniejsze egzemplarze zabiorę chyba do domu gdzie będą zimowały w stałej temperaturze około 20 stopni i niskiej wilgotności.
Zrobię w lato skrzynkę i będzie ona kursowała między mieszkaniem a warsztatem. Daleko nie jest. ;)
-
A może zamknąć w czymś szczelnie i do tego silikażel. Jak gdzieś wygrzebie taką torebeczkę, to zaraz wrzucam do pudełek z narzędziami, frezami itd. Można też kupić na kg i załadować w pończochę. :P
https://www.pochlaniacz-wilgoci.pl/pochlaniacz-wilgoci-silikazel-pomaranczowy-kanister-p-11.html
-
A może zamknąć w czymś szczelnie i do tego silikażel. Jak gdzieś wygrzebie taką torebeczkę, to zaraz wrzucam do pudełek z narzędziami, frezami itd. Można też kupić na kg i załadować w pończochę. :P
https://www.pochlaniacz-wilgoci.pl/pochlaniacz-wilgoci-silikazel-pomaranczowy-kanister-p-11.html
Można ten pochłaniacz wilgoci; ale taniej jest ryż.
-
Z ryżem to różnie, można zostać hodowcą moli spożywczych. ;D
-
Nie lepiej zwykle wkłady osuszające?
-
Żwirek dla kota?
-
Dokładnie, też pomyślałem o żwirku dla kota. Ogólnie rzecz biorąc starzy stolarze radzili sobie z tym tematem m.in. chowając narzędzia do skrzyń/kuferków/pudełek i to jest może ciekawa opcja, ale z pewnością nie jedyna.
Na tę chwilę w sumie widzę, że nie jest źle, bo zostawiłem jakiś czas temu odchylak od mojego spustnika w warsztacie i po jego oczyszczeniu i przygotowaniu (po szlifowaniu odsłoniłem fragment świeżej stali) i ani śladu rdzy. Napawa to trochę optymizmem, ale przy wilgotności latem ok 70% może być różnie.
-
Jezeli jest miejsce pomaga trzymanie suchego materiału, drewno sobie popracuje z wilgocią
-
Polecam olej wazelinowy, ktory jest bardzo niedrogi plus puszka po malej kukurydzy :) https://paulsellers.com/knowledge-base/oil-can/ Po kazdym uzyciu latwo zaaplikowac. Dodakowo na allegro kupilem wielki karton osuszaczy, starcza na lata.
-
Jeżeli smarowanie to olejem kameliowy. Później az przyjemnie wziąść do ręki.