Na początku pochwale się bo jestem podjarany nowym nabytkiem.
Kupiłem sobie Prusę Mini, jak następcę a może towarzyszkę Endera 3 (jeszcze się nad nim zastanowię), którego mam już jakiś czas i jestem nawet całkiem z niego zadowolony. Ale, że trafiła się okazja za dobry piniondz , której nie potrafiłem się oprzeć, na używaną Pruse Mini (w bogatym zestawie akcesoriów i części zamiennych), to szybko postanowiłem ją nabyć w ramach walki z szalejącą inflacją i utratą wartości pieniądza.
Nie wiem jak Wy, ale ja obecnie kompletnie nie odczuwam już problemu z inflacją....
Wszystko poskładane, sprawdzony montaż na zgodność z instrukcją, samotestowanie zrobione - wszystko OK.
Kalibracja pierwszej warstwy też zrobiona zatem pora na pierwszy wydruk. Ładuję pendriva z plikiem, który ostatnio drukowałem na Edku, zrobiło się poziomowanie stołu i Prusa zaczyna drukować. Ale od razu widzę, że coś jest nie halo... jakieś pokraczne linie, niedociągnięte ścieżki, krzywe okręgi itd.
Dziesiątki prób na innych plikach, robię nowe gcody, PrusaSlicerem, Curą i cały czas dup..a.
Tak to wygląda (dwie pierwsze warstwy) jak na poniższych fotach.
Ten sam plik wrzucony na Endera i jest wszystko OK.
Zatem o co chodzi? Jeszcze coś trzeba skalibrować?
Tutaj pisałem kiedyś o problemie z wydrukami w Enderze po wymianie na cichą płytę.
https://kornikowo.pl/cnc/tania-drukarka-3d/msg247363/#msg247363Problem został rozwiązany przez kalibrację extrudera wg. tego sposobu.
Podejrzewam, że może być ten sam problem zwłaszcza, że jeśli ustawiam wysunięcie filamentu 100 to wychodzi w rzeczywistości 86mm (Ustawienia/Ruch osi/ Ruch E).
Ale nie mogę tego skorygować tam samo jak w Enderze bo w menu nie wyświetla się aktualna wartość i nie ma jak podsatwic do wzoru jak w tym powyższym filmie.
Poradźcie co z tym zrobić bo mi brakło pomysłów.