Również mi się wczoraj udało wpaść z rodzinką. Niestety jak się żona zorientowała ile tam stoisk to szybko postanowiła uszczuplić mój czas na spotkanie z kornikami. Fajnie było Was zobaczyć. Marek, PinkPixel, Obi .... gdzieś zniknęliście jak przyszedłem się się pożegnać ..... żebyście nie pomyśleli, że spyliłem tak bez słowa
.... pewnie na to piwko, na które nie było mi dane wpaść. Jeszcze raz dzięki za ... cenne pogadanki z Łukaszem (i użyczenie dłuta w potrzebie
) ..... możliwość wycięcia zęba na włosówce Proxxona w towarzystwie Obiego (dzięki za dechę) i Młodych Stolarzy... Renacie za pyszne ciasto, a Lepszej połówce Ravena za wytłumaczenie przeznaczenia narzędzi kulkowych