Są osoby, które zakładają kanały dla przekazywania wiedzy (np. Big John). Nie ma nic złego w zarabianiu na filmach, tak powinno być. Warto jednak mieć świadomość co kieruje twórcą lub jakie ma priorytety.
Jeśli jest bardzo dobrym stolarzem, to czas który mógłby poświęcić na odpłatny projekt , poświęca na film. Oczywiste, że chce to zmonetyzować. U mnie w IT jest podobnie: najlepsi siedzą zakopani w firmach, albo jeśli już wychodzą w sieć, to po to, żeby zarobić. Z rewelacyjnym skutkiem zresztą
Reszta to raczej mało zaawansowane tutoriale do podstawowych zadań.
Mój stolarz , który mi robił schody, części prac nie mógł mi pokazać, bo klienci nie życzyli sobie fotografii. Myślę że przy robieniu zaawansowanych rzeczy na sprzedaż klienci też mogliby nie życzyć sobie żeby proces powstawania ich unikatowych i nietanich zamówień był filmowany.