Pistolet, dziękuję bardzo za Twojego posta. Bardzo dużo ważnych i ciekawych informacji. Piekarnik Amica ED57589BA nastawiłem teraz na 220st. Po 30min na obudowie piekarnika na wysokości rozklejeń na frontach jest nie więcej niż 65st (i nie rośnie). Fronty w miejscu rozklejenia mają około 40 i 50st. Jeżeli chodzi o zostawienie go otwartym, to w trakcie pieczenia się nie da, bo zaczyna "pikać". Po pieczeniu zawsze włącza się wentylator, więc nawet przy otwartym piekarniku całe ciepło idzie "na wprost", nie na boki (na fronty). Wniosek stąd, że przy otwartym piekarniku, wraz z wychładzaniem z 220st, temperatura na frontach maleje. Wydaje mi się, że to nie jest kwestia piekarnika, chociaż nie mam jak zweryfikować czy nagrzewanie się obudowy do 60st jest w normie, czy nie. Z drugiej strony (trochę przesadzam) ale jak fronty miały by mi się rozklejać przy 35 stopniach, to latem mi się ta kuchnia rozpłynie...
Jeszcze na dodatek front na zmywarce uszczerbił się od przesunięcia po nim palcem. Jak widać nie ma na nim żadnego uszkodzenia mechanicznego (niczym go nie uderzyłem). Jak znowu coś takiego jest możliwe?? Kompletnie nie wiem co tu się dzieje.
Krzysztof: wrzucam zdjęcia. Front po lewej i front po prawej od piekarnika, oraz zmywarka.
Edit: ewidentnie ta okleina przy 50 stopniach po dłuższym czasie zaczyna mięknąć i pracować przy dotyku...