Nie widziałem chyba tych filmików. Do nastawu użyłem koncentratu soku jabłkowego Purena.
Rozmieszałem z wodą by uzyskać około 12blg (nie lubię mocnego cydru, dla mnie to ma być napój chłodzący 2-4,5%).
Pożywka dla drożdzy 1g/L i drożdże do wina białego - by pozostawić jak najwięcej aromatów.
Później czas na przerobienie cukru, butelkowanie z łyżeczką cukru na litr by dodać bąbelków jak przy ważeniu piwa (choć cydr można też robić w stylu farmerskim - bez gazu).
Cydr jest lekko mętny, po soku z woreczków był bardziej mętny.
Największy problem to uzyskanie soku, na sokowirówce się utlenia i traci aromaty, na wyciskarce wolnoobrotowej schodzi wieki i wydajność też nie powala. Idealnie byłoby prasę membranową mieć.
Drugi problem to jabłka, w Polsce praktycznie nie da się kupić cydrowych jabłek. Wszystkie deserowe zawierają bardzo dużo kwasów, a garbników niewiele. Ale w tym temacie też już działam i kilka odmian typowo cydrowych już mam zaszczepionych :-D
Robota prosta, jak ktoś nie lubi przesłodzonych cydrów sklepowych to warto robić. Lepiej od piwa gaszą pragnienie, a do tego jak jest upał jak jasna cholera i niema ochoty na % to można zmieszać go z wodą i pić lekko jabłkową wodę prawie bez alko
Jeśli lubisz cukier resztkowy to albo siarkowanie nim drożdże wszystko zjedzą, albo erytrol (najsłabiej wpływa na smak, i nie ma przeczyszczającego działania jak np sorbitol).