Jaworek, na czas możesz piec. Później doświadczenie.
Chleb na drożdżach wystarczy jak dwa razy będzie wyrabiany.
Piekarnik na max, w piekarniku coś na co można wylać wodę (nie szkło). Wstawiasz ciasto w "keksówce", chlustasz wodą żeby się zrobiła para (w nowoczesnym piekarniku może jakaś funkcja od pary jest) i czekasz 10-15min. Zmniejszasz do ~180 i pieczesz łącznie około 1h.
A jak Ci się zamarzy chleb na zakwasie to bierzesz rano 4 łyżki zakwasu, 150g wody i tyle samo mąki, mieszasz i odstawiasz w ciepłe miejsce. Po ok 8-10h dajesz 450g mąki, ok 150ml wody i wyrabiasz razem. Po 2-4h w zależności od jakości zakwasu i temperatury masz ciasto powiększone dwukrotnie, wtedy do pieca i reszta jak wyżej.
Nie wiem jak z bezglutenowymi.
Do swoich chlebów daję łyżkę/dwie oleju lub jeśli robię pszenne to oliwy. Ciasto jest bardziej elastyczne i chleb mi bardziej smakuje.
Garnek rzymski czy inny nie jest niezbędny by spróbować pieczenia.