Zrobiłem kolejny chlebek, nie wyrabiałem, postał sobie. Jest teraz ok, dałem trochę więcej wody i faktycznie, jest wilgotny i trzyma się kupy, tak jak powinien. Czyli ilość wody ma znaczenie. Jutro upiekę ze dwa-trzy bo widzę schodzi, że nie nadążam piec
Zmieniłem mąki trochę, dałem 1850 (2,5 szklanki) graham i 2000 (szklankę) Muszę to przliczyć na wagę, bo nie lubie tak na szklanki, a tak było w przepisie.
I jeszcze pytanie o olej, co robi w chlebie, w sensie jaki daje efekt? Raz piszą, żeby dawać, raz , żeby nie.