Skoro tylu tu fachowców od fotografii się ujawniło, to chciałbym Was prosić o poradę, mam nadzieję, że mogę. Z racji wykonywanej pracy dużo czasu spędzam w podróżach i w dziwnych a zarazem bardzo ciekawych zakątkach świata. I trochę przestały mi wystarczać zdjęcia robione komórką, bo widzę, co tracę. Chciałbym więc Was zapytać, co byście polecili takiemu delikwentowi jak ja, z bardzo niedużymi umiejętnościami fotograficznymi, ale z dużymi chęciami by je zwiększyć. Chodzi mi generalnie o sprzęt. Przeznaczenie to fotografia krajobrazowa, sytuacyjna, uliczna. Sprzęt powinien być lekki i nieduży ze względu na słabe możliwości transportowe (w domu mam Canona 1100 i jest to zdecydowanie zbyt duży sprzęt do moich celów) i jeśli to możliwe z możliwością rozbudowy. Budżet 1000 - 1500 pln, także z możliwością późniejszej rozbudowy. Nie jest moim celem publikowanie w prasie i zdobywanie nagród fotograficznych, chciałbym jedynie nauczyć się robić pamiątkowe zdjęcia przyzwoitej jakości i potrzebuję sprzętu, który mi to umożliwi...i wybaczy wiele błędów na początku. Polecicie coś takiego, czy moje wymagania są zbyt wyżyłowane?