Grzybiarstwo

Zaczęty przez Berbelek, 2019-08-19 | 10:36:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

krzyś48

Nie wiem czy pisać,,,
środkowy wschód,ch*jnia z grzybnią
dwa czerwone muchomorki zostały w lesie ::)
Kolega zabrał mnie w 100% miejsca i nic...
tak że nie ma sprawiedliwości :'(
poczekamy :)
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

krit6

Krzyś, spróbuj się wybrać na Jurę Krakowsko-Częstochowską, lub w rejon województwa śląskiego - granica z woj.opolskim. Teraz jest wysyp, i jak dobrze pójdzie to jeszcze przez najbliższy tydzień grzybów nie zabraknie. Nie trzeba żadnych miejsc , wchodzisz do lasu i zbierasz.

krzyś48

Cytat: krit6 w 2019-09-27 | 18:45:32 Jurę Krakowsko-Częstochowską,
Tak sobie sprawdziłem... 5h jazdy i prawie 400km
to tylko 13 razy dalej niż byłem dzisiaj :P
Suusza zrobiła swoje :(
Pozostają pieczarki z biedronki ;D
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

gwd

A my dzisiaj koszyk podgrzybków w jakaś godzinę wałęsania sie po lesie w okolicach Drohiczyna😁

Acar

Moja pojechała. Nawiozą tego i znów będzie 3h jęczenia że trzeba obierać.
Montażysta za dwa trzysta.

KolA

A ja dziś na podwórku znalazłem:




tomekz

No i Wielkopolska doczekała  się grzybów .
Okolice Szamotuł / Wronek  grzybów mnóstwo , większość o średnicy 4 cm i mniejsze . Zbiera się  szybko bo nie potrzeba nabiegać  się  po  lesie . Podgrzybki/ czarne łebki  i prawdziwki . Trafiła mi się kozia  broda/ szmaciak więc jest ok.
teraz włączone ogrzewanie podłogowe i na to ramy z siatką . Kroimy i suszymy a małe  w ocet :)

krit6

Dziś wzięło mnie na wspominki: kiedy jeździłem w latach 70-80 do Nowego Kościoła PKP w celach podkopywania stodoły Kerego (łasicy)  na dworcu głównym we Wrocławiu miałem przesiadkę do Legnicy. O tej porze roku wpadał tam rozjuszony tłum Wrocławian, każdy miał dwa puste kosze, jakieś skrzynie i tym podobne pojemniki. Ja wysiadałem w Legnicy na pociąg do Marciszowa, oni jechali dalej. Cały dzień kopałem dołki, zbierałem kamienie. Wieczorem na pociąg przez  Legnicę do Wrocławia. W pociągu jechało już podchmielone towarzystwo, każdy a jakże dwa kosze pełne samych prawdziwków, te skrzynki również. Same prawdziwki.  I dziś mnie się to przydarzyło: dwa kosze, same prawdziwki i jeszcze skrzynia. Wprawdzie nie byłem na ruskim poligonie(ani amerykańskim-obecnie), tylko u nas, za domem.




VelYoda

haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

bluessy

#69
Moje ulubione  :)..a i w końcu nauczyłą się w tym roku odróżniać opieńki  ;)


Kozia broda również się znalazła. Przepyszna  :)

krit6

To mogą być ostatnie opieńki, jeśli będą przymrozki, to już po tych grzybach. Ale pocieszające jest to, że za chwilę pojawi się wodnicha, a nie ma lepszego jak zupa z suszonej wodnichy.  Grzyby te są do lutego, tak,że na pewno je tutaj zaprezentuję ;D

krit6

Sezon 2020 uważam za rozpoczęty

Michał_S

Ja dzisiaj na podwórku obok mojego auta znalazłem papierzaka, także tak jak piszesz - Sezon 2020 rozpoczęty :D
Zdjęcia nie będę wstawiać bo będzie ban  ::)

Pio

Grzybów nie jadam. Praktycznie nie zbieram.
A to dzisiaj rano za chałupą znalazłem.  :D
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

ozi

nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem