Na deszczu i zimnie najlepiej mi się sprawdziła skóra, jedyny minus to czorne łapy. Jak była pogoda elegancka to używałem różnych, aż w końcu okazało się że najlepiej mi się jeździ w skórzano-tekstylnych rękawicach z castoramy "mechanicznych".
Z butami to nie polecę bo to było spoko do jazdy, wkurzało mnie gdy trzeba było gdzieś iść i na asfalt były różne skórzane "skoczki, bundeswery etc". A do offa skorupy w których za daleko się nie dało odejść żeby pozwiedzać czy coś ;-)
Generalnie jak coś nie ma napisu że na motocykl to jest dużo tańsze i niekoniecznie gorsze. Te za miliony monet to trochę inna kultura i komfort, no ale jak się nima miedzi.. ;-)