Autor Wątek: Nasze pszczółki  (Przeczytany 36702 razy)

Offline Keram2504

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 332
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #180 dnia: 2020-09-16 | 00:22:36 »
Zapewne badania sanitarno-epidemiologiczne. Musisz wtedy nosić trzy razy gówno swe do badania do Sanepidu.

Offline Puzii

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1989
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #181 dnia: 2020-09-16 | 08:46:41 »
Heja,
Parę dni temu miałem kontrolę z PIW'u z racji detalicznej sprzedaży miodu i czepnęli się o jakieś badania lekarskie. Czy ktoś wie o jakie badania chodzi ?  W lokalnej przychodni nie wiedzieli.

Pierwsze od 30 lat słyszę, zapytam naszego mistrza pszczelarstwa z koła, może coś wie...
Mam na ten  temat swoje zdanie, ale się z nim kategorycznie nie zgadzam!

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #182 dnia: 2020-09-16 | 09:12:33 »
Zapewne badania sanitarno-epidemiologiczne.
Też się nad tym zastanawiałem, ale wtedy PIW raczej by pytał o "książeczkę  sanepidu" a nie o badania lekarskie. Zwrot "książeczka sanepidu" chyba jest w użyciu powszechnie aby każdy wiedział o co chodzi.

Offline Puzii

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1989
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #183 dnia: 2021-05-17 | 13:57:30 »
Dwa  pierwsze żądła dziś zaliczone, burza na horyzoncie, ale pogrzebać trzeba było, choć złe były jak pienik :D
Sezon żądlenia uważam za otwarty ;)
Mam na ten  temat swoje zdanie, ale się z nim kategorycznie nie zgadzam!

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #184 dnia: 2021-05-17 | 14:07:59 »
Brawo TY!
U mnie nie ma komu żądlić w tym roku. Chyba warroza załatwiła sprawę niestety :(.

Offline D@rek

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 187
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #185 dnia: 2021-05-17 | 15:27:31 »
U mnie to samo. Wszystkie 5 uli stoi teraz puste. A tak się starałem.

Offline maniek444

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 921
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #186 dnia: 2021-05-17 | 16:02:29 »
Czym leczyliście warozę, że tak się porobiło?
„Najgorszym zagrożeniem dla ludzi są debile, którym ktoś kiedyś powiedział, że nie są debilami. A oni w to uwierzyli.”

Offline D@rek

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 187
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #187 dnia: 2021-05-17 | 16:10:42 »
Czym leczyliście warozę, że tak się porobiło?
U mnie dymienie. Apivarol klasycznie. Ale podejrzewam że to wina złej wentylacji/docieplenia. Chociaż nie jestem pewien.
Pszczoły zamarły na ramkach a na sąsiednich ramkach  pokarm. Podejrzewam że matka czerwiła długo. Przyszły mrozy, wyjadły co miały w zasięgu  bo czerwiu nie opuszczą i zeszły. Dodatkowo za duże chyba gniazda zostawiłem.

Offline maniek444

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 921
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #188 dnia: 2021-05-17 | 16:21:39 »
Smutne to jest. Najlepiej zimować bez docieplenia, na wiosnę docieplić. Na jakiej ramce masz ule? Na ilu ramkach zimowałeś i czym karmiłeś na zimę?

Dobre efekty niszczenia warozy można osiągnąć lecząc paskami gliceryny i kwasu szczawiowego. Można je podać w każdy czas, nawet przed zbiorem miodu.
„Najgorszym zagrożeniem dla ludzi są debile, którym ktoś kiedyś powiedział, że nie są debilami. A oni w to uwierzyli.”

Offline D@rek

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 187
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #189 dnia: 2021-05-17 | 16:33:26 »
Mam 3 WZ i dwa WLP. Gniazda miałem na 7-8 ramek. Rodziny średnie i silne. Paski też używałem w sezonie od Leszka Hope. Na zimę stara szkołą poszedł syrop cukrowy. Co śmieszne/dziwne: ule trzymam na pasiece sąsiada. Zarówno leczenie jak i karmienie mieliśmy zsynchronizowane. U niego wszystkie przetrwały, u mnie wszystkie padły. Nauki pobieram właśnie od niego. Coś musiałem sknocić.

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #190 dnia: 2021-05-17 | 16:37:11 »
U mnie w dwóch małych ulach zapadało wylotki i się podusiły. Nie założyłem deski antyśniegowej bo dotychczas nie było takiego problemu. Jak się zorientowałem to nie było co zbierać.
Inne ule chyba warroza. Dymiłem apiwarolem ale 2 lata przeterminowanym (jakoś nie było gdzie kupić, recepty pi*****ne). Po zimie nie było pszczół w ulach, zostało jakichś tylko parę zamarzniętych. Ostatecznie została mi jedna dość silna rodzina. Teraz mam dwie bo dostałem jeszcze jedną i trzeba odbudować pasiekę. Taki to pszczeli los.

Offline Trolik

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 133
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #191 dnia: 2021-05-17 | 16:44:26 »
Ja oprocz pasków na wiosnę i w lato to na jesieni tymol i trzeci rok ok. U mnie ramka ostrowskiej i zimówka na dwóch korpusach a ule jednoscienne

Offline maniek444

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 921
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #192 dnia: 2021-05-17 | 17:55:24 »
Dymiłem apiwarolem ale 2 lata przeterminowanym (jakoś nie było gdzie kupić, recepty pi*****ne
Trza było napisać na forum że problem z apiwarolem, jakoś by się zaradziło.
„Najgorszym zagrożeniem dla ludzi są debile, którym ktoś kiedyś powiedział, że nie są debilami. A oni w to uwierzyli.”

Offline maniek444

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 921
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #193 dnia: 2021-05-17 | 17:58:54 »
Ja wiem po sobie. Człowiek całe życie się uczy i popełnia błędy.
W takich wypadkach dobrze jest należeć do jakiegoś związku. Oni pomagają.
„Najgorszym zagrożeniem dla ludzi są debile, którym ktoś kiedyś powiedział, że nie są debilami. A oni w to uwierzyli.”

Offline Puzii

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1989
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #194 dnia: 2021-05-17 | 18:34:43 »
No krzyczcie jak ktoś ma problem a apivarolem, bo jam ma zawsze naddatki, dymię tylko raz na jesień kontrolnie.
Cały rok mam na dennicy takie coś:

dodatkowo po zbiorze miodu wrzucam paski na 2 tyg. Po Appi praktycznie osyp Varroa jednostkowy.

U mnie jedna padła, nie przeszły na wyższy korpus, bo ja mam 18tki.
Mam na ten  temat swoje zdanie, ale się z nim kategorycznie nie zgadzam!