Autor Wątek: Nasze pszczółki  (Przeczytany 36694 razy)

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #90 dnia: 2019-06-07 | 15:20:39 »
Jaki są na to sposoby?
Jakieś pudełko, może być tekturowe, strzepnąć towarzystwo i do ula. Spadają jak groch do wiadra. Jak matka wpadnie do pudełka to reszta pójdzie za nią. Pszczoły w rójce nie żądlą. Są ciężkie od miodu, słabo latają, chętnie siadają gdziekolwiek jak na filmie.

Offline bartsmetkowski

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2785
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #91 dnia: 2019-06-07 | 17:12:26 »
ten film to mega zajawka :D

mateczników
co to jest matecznik i jak sie go buduje?

znaczy się ją odpowiednim kolorem
w sensie barwnikiem ala spożywczy? kiedy ? jak ?


matka jest jakoś uszkodzona, jest bez nogi, słabo czerwi, jest stara, itd. Pszczoły wtedy ją wymieniają na nowszy model.
nie do końca kumam, może nie być przez chwile matki w ulu?
inna sprawa jak pszczoły się rozmnażają i co decyduje o tym, że pszczoła meska/zenska/krolowa?


sorry ze tak pytam, ale złapałem fazę :D

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #92 dnia: 2019-06-07 | 17:26:17 »
co to jest matecznik i jak sie go buduje?
matecznik to komórka w której wychowuje się matka. Jest większa niż dla pszczoły albo trutnia (samca).

w sensie barwnikiem ala spożywczy? kiedy ? jak ?
A tak jak tutaj na przykład, matka oznaczona naklejoną opalitką. Można też np. flamastrem albo jakąś farbą.


może nie być przez chwile matki w ulu?
Może. Brak matki to brak młodych pszczół i generalnie kierunek do zagłady rodziny.

jak pszczoły się rozmnażają i co decyduje o tym, że pszczoła meska/zenska/krolowa?
żeńska - matka składa jajko zapłodnione
męska - matka składa jajko niezapłodnione (jakie jajko złożyć matka sprawdza czułkami rozmiar komórki) Czasem niestety w pszczelej komórce też się trut trafi.
królowa - matka składa jajko zapłodnione ale dodatkowo larwa jest karmiona mleczkiem cały czas a nie tylko przez pierwsze 2-3 dni.


Offline drhambone

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 588
    • KATO stolarnia
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #93 dnia: 2019-06-08 | 09:01:14 »
Kolejne pytanie.

Jak się już pszczoły wyroją, to wystarczy podać do ula nową matkę i rodzina się odbuduje? Czy raczej tracimy rodzinę i trzeba ul zasiedlić od nowa?

Pozdrawiam

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #94 dnia: 2019-06-08 | 09:23:53 »
Pisałem już w #84. Po rójce zostaje młoda matka i tylko trzeba przypilnować aby dobrze czerwiła to się ul odbuduje. Tyle, że aby miód nosiły to trzeba 6 tygodni od jajka a niczym matka się unasieni i zacznie czerwić to jeszcze 2 tygodnie więc już może nie być co nosić. Z moich doświadczeń jak rójka pójdzie to ul dopiero za rok miód przyniesie.
« Ostatnia zmiana: 2019-06-08 | 10:51:38 wysłana przez marekf »

Offline drhambone

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 588
    • KATO stolarnia
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #95 dnia: 2019-06-08 | 10:43:19 »
Ok, czyli rozumiem pszczoły się roją tylko i wyłącznie wtedy, jak pojawi się nowa matka? Idąc tą drogą, wystarczy tylko zrywać w odpowiednim momencie mateczniki i po kłopocie?

Czy coś mi się już poplątało?

Pozdrawiam

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #96 dnia: 2019-06-08 | 10:50:31 »
Zgadza się :D

Offline drhambone

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 588
    • KATO stolarnia
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #97 dnia: 2019-06-10 | 10:38:51 »
Jeden to za mało. Minimum jest 2 ule produkcyjne + 2 zapasowe. Potem jak się trochę nauczysz to sobie będziesz dzielił i mnożył.

W tym roku mogę wyłożyć kasę na max dwa odkłady 5-ramkowe. Czyli nawiązując do powyższego, buduję dwa ule wielkopolskie 12-ramkowe i osadzam odkłady. Robię wszystko jak książka każe i w przyszłym roku robię 2 ule zapasowe (kupując odkłady, lub robiąc własne). Czy to ma ręce i nogi?

W jakiej konfiguracji zbudować te dwa pierwsze ule, tzn ile korpusów pełnych, ile 1/2, żeby być w miarę zabezpieczonym na te kilka miesięcy do przodu?

Czy ul wielkopolski to dobry początek dla amatora?

Pozdrawiam
Tomek

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #98 dnia: 2019-06-10 | 11:02:11 »
Czy to ma ręce i nogi?
Ma.
Korpusów pełnych - 4  (jak masz dużo pożytków w okolicy to 6), na zimę wystarczy 2.
Korpusów 1/2 - 0 (zero)
Ja mam wielkopolskie i jestem zadowolony. Jak pasieka stacjonarna to ule stacjonarne (tzw. wielkopolskie kombinowane) są wygodniejsze od korpusowych. Jeszcze w tym roku, może w lipcu, będę takie robił i film pewnie też z tego będzie.

Offline drhambone

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 588
    • KATO stolarnia
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #99 dnia: 2019-06-10 | 11:21:05 »
Korpusów pełnych - 4  (jak masz dużo pożytków w okolicy to 6), na zimę wystarczy 2.
Jest sporo akacji, tak jak pisałem wcześniej, rok w rok jakieś 200m od mojego domu gość przywozi ule na akacje. Nie podchodziłem blisko, ale z daleka naliczyłem 10szt. Ja sam mam na działce z 20 drzew akacjowych + ponad 20 jabłonek, grusz śliw itd. Drzewa nie z tych nowych malych, ale stare kiludziesięcioletnie, jak są kwiaty to jest biało.
W przyszłym roku okoliczne pola będą obsiane rzepakiem na 100%, bo już 2 lata go nie widziałem, a u mnie sieją rzepak jak tylko się da najczęściej. Zakładając, że pszczoły latają do 2km, to będzie tego z kilkadziesiąt hektarów.  Nie wiem ile jest pasiek w okolicy, ale te moje dwie rodziny będą miały co robić na pewno.

Offline Puzii

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1989
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #100 dnia: 2019-06-10 | 12:26:58 »
A jak tam zbiory u Was?
Przez cały rzepak u mnie lało, więc lipa straszna...  :(
Dziś jade poznakować matki i zobaczyć czy poprzednie się unasienniły.
Zrobiłem odkład i podałem młodą alpejke NU, bo takie min hodujemy w kole, ciekawe jak się spisze.
Mam na ten  temat swoje zdanie, ale się z nim kategorycznie nie zgadzam!

Offline D@rek

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 187
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #101 dnia: 2019-06-10 | 12:46:35 »
U mnie w tym roku pustki. W jednym ulu się zastanawiam czy ich nie podkarmiać.

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1201
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #102 dnia: 2019-06-10 | 12:47:59 »
U mnie teraz nieźle. 2 tygodnie temu wybrałem cały miód a teraz nadstawki ciężkie, że je ledwo dźwigam.
Za to się z odkładami na matki spóźniłem i muszę teraz ratować sytuację. W jednym uliku wygryzła się ładna matka ale pszczoły zwiały z powrotem do macierzystego ula. Jakoś same lotne mi się zgarnęły. Zostało może z 10 szt. W drugim za to matka w mateczniku padła. Więc teraz próbuję tą matkę żywą przełożyć do tego odkładu bezmatka. Parę dni minęło pewnie ma już feromony więc muszę przez klateczkę. I tak jest robota niepotrzebna.....

Offline Puzii

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1989
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #103 dnia: 2020-04-13 | 11:18:18 »
No jak tam wiosenne obloty ? :)
U mnie zaczerwione gdzie się da, pyłek nosiły wczoraj jak szalone..

jeden ul przewaliłem pod dom, i będę rozmnażał, docel 4 szt (zawsze się tak mówi, że tylko 4- a potem :D :D )
Mam na ten  temat swoje zdanie, ale się z nim kategorycznie nie zgadzam!

Offline D@rek

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 187
Odp: Nasze pszczółki
« Odpowiedź #104 dnia: 2020-04-13 | 16:50:36 »
U mnie niestety z czterech uli zostały dwa. Jeden Wielkopolski (w tamtym roku pierwszy raz obsadziłem rójkę na tego typu ulu) i jeden warszawiak.
Wielkopolski dzisiaj uzupełniłem węzą. Dwie ramki już odbudowały i zaczerwiły. Czerw jest na siedmiu ramkach.
Warszawiak poszedł do zimy bardzo silny. Dostały też dzisiaj ramkę z węzą. Śmigają aż miło. Do tej pory gospodarowałem na warszawiakach zwykłych, ale chyba się przesiądę na wielkopolskie.