Dzięki Leyt, na początek spróbuję delikatnie przefazować tylko na paście polerskiej.
A jeszcze słowo wyjaśnienia skąd w ogóle takie a nie inne decyzje. Mam taniego chińczyka za 80 zł z deklarowaną twardością 58 i on całkiem ładnie trzyma ostrość na kącie 16-17st. Poza tym, odnosząc się do noży stolarskich, gdzie zaczynamy fazę od 25st (jednostronnie) i można tym pracować nie ostrząc co chwila, 32-34st fazy na nożu kuchennym wydaje się dość dużo. Tu jeszcze oczekiwałem większej trwałości w związku z twardością 62-63. Czy moje wnioski są słuszne, czy może jednak coś pomijam?