Rower ostre koło?

Zaczęty przez jaworek, 2023-05-22 | 18:48:25

Poprzedni wątek - Następny wątek

VelYoda

Chodż po schodach z odważnikami. No tak, bezcelowe chodzenie nie wchodzi w grę ...
;)
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

microb1987

Cytat: jaworek w 2023-06-16 | 22:02:59
Trudny temat z tym ostrym kołem :(
Zadzwoniłem do firmy , która składa takie rowery.
Po kilku zdaniach pan uprzejmie powiedział mi , że za stary jestem na takie zabawy ;D
Pytam w czym problem?
Ze startem , bo później już jakoś idzie... zabawa dla 30 latków generalnie...ponoć.
Potraktował mnie jak starego zgreda i za karę nie zarobi  ;)
Rowerowanie jako takie mi powoli przechodzi.
Muszę wymyślić sposób żeby się dociążyć w ciągu godziny...
ch*j ze startem, weź to zatrzymaj awaryjnie

wiewioor7

Pojeździłem trochę ostatnio i naprawdę nie wyobrażam sobie jazdy bez przerzutek.
A tak w ogóle, to dzięki jaworek za odświeżenie mojego roweru. Od Twojego tematu wziąłem się za jeżdżenie, kilkanaście razy do pracy, a mam prawie godzinę w jedną stronę i w weekendy też dużo więcej, także dzięki jeszcze raz ;)

kwita

Cytat: jaworek w 2023-06-16 | 22:02:59
Trudny temat z tym ostrym kołem :(
Zadzwoniłem do firmy , która składa takie rowery.
Po kilku zdaniach pan uprzejmie powiedział mi , że za stary jestem na takie zabawy ;D
Pytam w czym problem?
Ze startem , bo później już jakoś idzie... zabawa dla 30 latków generalnie...ponoć.
Potraktował mnie jak starego zgreda i za karę nie zarobi  ;)
Rowerowanie jako takie mi powoli przechodzi.
Muszę wymyślić sposób żeby się dociążyć w ciągu godziny...

Gość miał w 100% rację bo się znał a nie jak m). Ostre koło i jeszcze do tego ubijaki to jest zabawa dla zaawansowanych, szukających adrenaliny...  ;D

jaworek

Powiedzieli mi że można tak dobrać tryby żeby było uniwersalnie czyli nie za szybko po płaskim a pod górę żeby płuca nie wypluć.
To pewnie sprawa indywidualnych potrzeb rowerzysty.

frobek

Cytat: VelYoda w 2023-06-16 | 22:09:03 Muszę wymyślić sposób żeby się dociążyć w ciągu godziny...
Idź na basen. Wystarczy 45 minut pływania kraulem, wagę zrzucisz, kondycję poprawisz i stawów nie zepsujesz. Byle nie pływać "żabką", bo intensywne pływanie tym stylem niewłaściwą techniką może Ci uszkodzić kolana.

jaworek

Uszkodzić kolana :)
Taaa , a w drodze na basen może mi spaść cegła na głowę albo inne atrakcje.
Uszkodzić kolana w wodzie to dla mnie bardziej abstrakcyjne niż rower o który zapytałem ;D

marek_b

Jaki jest główny temat ?
Ostre koło ?
Schudnięcie ?
Inny, np. Ai ?
Coś zboczyło, na rozjazdach.

jaworek

To może zmienię ...
Czy nie mając roweru ostre koło da się schudnąć bez uszkodzenia sobie kolan? ;)

microb1987

Cytat: jaworek w 2023-06-22 | 20:21:26
To może zmienię ...
Czy nie mając roweru ostre koło da się schudnąć bez uszkodzenia sobie kolan? ;)
Wybieraj: nadwaga albo kolana

marek_b

Cytat: jaworek w 2023-06-22 | 20:21:26 Czy nie mając roweru ostre koło da się schudnąć bez uszkodzenia sobie kolan?
Bardzo łatwo  :), należy mniej jeść, to jedyna słuszna droga.
-15-20% mniej od normy , czyli gdy mamy 2600 to jemy około 2100, zbilansowanego posiłku.\
Czy łatwo ? NIE !!!!!
Droga poprzez ostre koła, siłownie, bieganie, pływanie - ślepa.
Najpierw MŻ, potem mniej mniejsza waga i ćwicz do woli.

Nie ma drogi na skróty,no chyba że wirtualnie na FB lub Instagramie  ;D

jaworek

Po zwaleniu z organizmu 15 kg waga mimo codziennego treningu stanęła w miejscu na około miesiąc albo i dłużej.
Po tym drgnęło w dół. Wolno ale jednak postęp  :)
Mam w domu taki motywator... syn przechodzi i momochodem rzuci ... a ty byłeś dzisiaj na treningu?
I od razu mi się ostre koło włącza , tfu włancza znaczy jak nie byłem ;)

marek_b

Cytat: krzyś48 w 2023-06-22 | 21:47:36 ale na bogato
Jest faktycznie drożej, niż "zwykle".

marek_b

Cytat: jaworek w 2023-06-22 | 22:08:13 15 kg waga mimo codziennego treningu stanęła w miejscu na około miesiąc albo i dłużej.
Czyli o ile mniej kalorii bierzesz codziennie ?
Podaj Twoją normę i o ile mniej jesz ( kcal), piszesz tylko o treningu, to dodatek i ale robi cor  ;D

jaworek

Nie wiem,nie liczę kalorii.
Jem to samo co lubię tylko bardziej rozważnie. Jak mam na coś smaka to sobie nie odmawiam, tylko tak z rozsądkiem dla zaspokojenia mózgu.
Oczywiście zero cukrów itp, pieczywa jasnego,makaronów itp. Lubię ale okazuje się , że można bez tego żyć i nie cierpieć.
Takie liczenie wszystkiego może doprowadzić do paranoi.
Poza tym katowanie się jakimiś dietami skutkuje po ich zakończeniu efektem jojo i cały misterny plan wpi**u.
Do tego ruch systematyczny i jakoś idzie  ;)
Daleki jestem od wyznaczania sobie wygórowanych i mało realnych celów bo i po co. Ma być tak żebym się dobrze czuł i widział postępy.
Najważniejsze , że kilka miesięcy temu włączyłem myślenie i ruszyłem po latach zaniedbań doopsko z krzesła.
Wszystkie dotychczasowe efekty są jakby przy okazji powyższego  :)
A skoro jest postęp to szukam sposobów żeby go zintensyfikować.