w teren, czy miasto i szuter?
rame do wzrostu dobierz bo będzie zero efektywności

Mtb, opony semi-slick, naped 3x9 z tarczą 42z z przodu, mam taki zestaw i latam po wszystkim, szybko na asfalcie, na szutrach i piaskach też się dobrze prowadzi, w grubszy teren rzadko wjeżdżam.
Jak kupowałem rower to myślałem, że będę latał po lasach, a teraz więcej po asfalcie i drogach utwardzonych.

W tamtym roku kupiłem żonce rower, zaczalem szukać używek, do 500 zł nic ciekawego, w końcu za 1050 zł kupiłem nowego rometa. Wiadomo, że nie jest to strzała z dobrym napędem, ale za to ładny i nowy, a takie same romety tylko używane chodziły od 500 do nawet 1200.

Dobre "fałki" nie są złe, choć jakbym zmieniał rower to pewnie już na tarczach.
Kupiłem 10 lat temu rower za kilka stowek, później powymieniałem w nim prawie wszystko, cały naped na deore, amortyzator xcr, opony, siedzenie, kierownice itd., Śmigam od tej pory bez żadnej awarii, ale jakbym wiedział wtedy, że tyle w rowerze wymienię to bym od razu coś lepszego kupił

ale jakbym wiedział wtedy, że tyle w rowerze wymienię to bym od razu coś lepszego kupi

... i tak byś wszystko wymienił

50% asfalt
50% szuter

Hmmm, MTB, czy Ty to dobrze przemyslales ?
Raczej bym obstawial gravela no co najwyzej crossa. MTB ze swoimi oponami na szuter to tak troche przesada, o asfalcie juz nie wspominajac. Oczywiscie sie da, ale po co ?
Przemysl, dobrze radze

Pozdrawiam,
Wozek

ja jeżdżę na continentalach ride tour. trochę się sztywno prowadzą i trochę ujeżdżają z tyłu na podłużnych nierównościach przy maxymalnym napompowaniu. po asfalcie idą dobrze. widelec mam sztywny, przy dużych nierównościach trochę idzie na ręce. jak zejdzie się z ciśnieniem to pomaga. przy używc3 to jednak wybrałbym sztywny widelec, bo nie wiadomo w jakim stanie będzie amor.