Polecam takie oto uchwyty. Aluminium i nie zajmuje dużo miejsca.
Pierwszy raz widzę, aby tzw.rogi założone były po wewnętrznej stronie chwytów? Co ważniejsze, rozdzieliłeś tu dźwignię przerzutek oddalając od chwytu. Dźwignie przerzutek powinny być jak najbliżej chwytów (tak jakby w świetle dźwigni hamulca)
No widzisz , jest taka możliwość. Dlaczego często zakłada się bliżej środka? Powoduje to wymuszenie smukłości sylwetki i mniejsze oporów powietrza.Takie ustawienie przydaje się na podjazdach.
Poza tym każdy ustawia jak chce , tak aby było mu wygodnie. Dźwignia przerzutek jest na tyle długa, ze nie ma problemu z korzystaniem z niej. Jak ktoś ma krótkie paluszki zawsze moze zrzucać biegi od wewnętrznej strony, jest taka możliwość.
Ja nie miałem zamiaru przekonywać Cię do czegoś ani krytykować
. Ty akurat nie słuchasz rad
(raczej innym początkującym może się przydać ), zresztą co ja się tam znam, dopiero pr******chałem około 14000 km, w tym sporo po górach to dopiero się uczę
i to sporo, nawet o oporach powietrza na podjazdach
. Do tego bardziej służą lemondki i na 100% nie w MTB. Proponuję kiedyś spróbować złapać przy zjeździe kierownice bliżej mostka. Chodzi o to, że im bliżej sterów, tym ciężej utrzymać równowagę i panowanie nad rowerem. Wielu wybiera jeszcze szersze kierownice aby łatwiej było panować podczas większych prędkości, Ty piszesz zasady fizyki od nowa. Puść się na zjeździe 60-70 km/h po szutrze a być może coś przemyślisz.