No to jak to będzie z tym wolnym rynkiem Łukasz jest czy go nie ma ?
- a jak sądzisz? Duża część z nas na forum to przedsiębiorcy. Jak czujecie? Nie trzeba być ekonomistą żeby mieć własne przemyślenia na ten temat.
Pralka to doskonały przykład możliwości Urzędników - "ekologia", "mniejsze zużycie wody i detergentów", "mniejsze zużycie prądu" itp. Europejskie Certyfikaty, Normy... bla bla bla. Każdy producent pralek doskonale wie sam jak wyprodukować dobrą pralkę i z jakich materiałów. Nie potrzebuje do tego urzędnika. W tym łańcuszku, urzędnik może tylko spowodować:
a)wzrost ceny pralki
b)wyprodukowanie jej z niewłaściwych materiałów
I wszystko to nawet nie dlatego, że Urzędnik jest zły. Po prostu Urzędnik ma diametralnie inne cele od Przedsiębiorcy. Właściwie to ma jeden cel - UDOWODNIENIE, ŻE JEST DO CZEGOŚ PRZYDATNY. Tylko tyle - jeżeli ludziska zorientują się, że Urzędnik nic nie robi, wręcz szkodzi i jeszcze co miesiąc, z naszej pensji znika 100 zł na utrzymanie Urzędnika to jego dni są policzone. Trzeba więc wymyślać różne historie, spiski, stany zagrożenia - wszystko po to żeby jakoś udowodnić swoją przydatność. Doszło już do takich absurdów, że przez urzędnicze regulacje Volkswagen nie jest w stanie wyprodukować działającego silnika spełniającego wszystkie normy. Powtarzam jeszcze raz - łapy precz od przedsiębiorców!