Witam .
I ja żeglowałem wiele lat. Jestem szczęściarzem ,bo pamiętam jeszcze mazury bez hałasu ,namiot można było rozbić
gdzie się chciało ,przycumować też ,z rybami nie było problemu a Omegi drewniane , miały swój klimat .
Moje rewiry to Bełdany Śniardwy i Nidzkie .
Jeden z moich profesorów ,tłumaczył nam studentom ,ze najpiękniejsze sporty to cyt. Białe sporty ,
A więc, Żagle ,narty i łóżko ,dzisiaj się z nim zgadzam ,tylko mam problemy z kolejnością .
Pozdrawiam .