Przyczepka.... też przerabiam ten temat.
Rdza, taaaa.
Oczyściłem ją tarczą lamelkową na szlifierkę kątową, tam gdzie nie można było dojść stalową szczotką i ręcznie papierem ściernym.
Czymś tam maznę z marketu budowlanego i tyle.
Na podłogę sosna i nie malowana niczym bo to wywalenie kasy w błoto.
I jak to mówią do śmierci mi starczy