Jaka podkaszarka/kosa spalinowa?

Zaczęty przez MarcinP, 2021-05-29 | 15:17:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

MarcinP

Jak w temacie, co możecie polecić na działkę ~10ar, do podkaszania przy ogrodzeniu itp, ale co posłuży na lata

Quent

Cytat: MarcinP w 2021-05-29 | 15:17:35
Jak w temacie, co możecie polecić na działkę ~10ar, do podkaszania przy ogrodzeniu itp, ale co posłuży na lata
Bosch art 300
Dałem za nią coś ok. 100zl i do tego o czym piszesz nadaje się świetnie. Mała lekka i wyrastająco mocna. Ma jakieś 5 lat i nadal wygląda i działa świetnie.
Pewnie już nie produkują ale jak się domyślam jest jakiś model następny.
Nic droższego nie kupowałbym gdyby nie moje lenistwo i fakt że wszedłem w 18v Makity a więc od miesiąca nie muszę już rozwijac przedłużacza
A Bosch oddałem ojcu na działkę

Jakacor

Ostatnio kupilem chinskiego demona.

Zobacz ofertę: KOSA SPALINOWA 5.2KM DEMON RQ580 PODKASZARKA 3OLEJ  https://allegro.pl/oferta/kosa-spalinowa-5-2km-demon-rq580-podkaszarka-3olej-5367421112

Do Stihla czy innej Husqvarny jej daleko, ale:
1. Kosztuje ulamek ceny markowego sprzetu
2. dziala bezproblemowo

Tyram nia na dzialce nie zwazajac na krzaki drzewka czy kamienie (nozem metalowym potrojnym).

Jestem pozytywnie zaskoczony.

Quent

Cytat: Jakacor w 2021-05-29 | 15:26:41
Ostatnio kupilem chinskiego demona.

Zobacz ofertę: KOSA SPALINOWA 5.2KM DEMON RQ580 PODKASZARKA 3OLEJ  https://allegro.pl/oferta/kosa-spalinowa-5-2km-demon-rq580-podkaszarka-3olej-5367421112

Do Stihla czy innej Husqvarny jej daleko, ale:
1. Kosztuje ulamek ceny markowego sprzetu
2. dziala bezproblemowo

Tyram nia na dzialce nie zwazajac na krzaki drzewka czy kamienie (nozem metalowym potrojnym).

Jestem pozytywnie zaskoczony.
Do pokaszania przy ogrodzeniu to nieco jednak za pancerna maszyna

newrom

Kiedyś miałem NAC, kosztowała 250zł i wytrzymała trzy lata _koszenia_ krzaków, wysokich zarośli itp nieużytków w ilości do pół hektara (co jakiś czas oczywiście).
Jak się zepsuła to się ucieszyłem bo robiła straszne przepały na paliwie i oleju (1:25). Kupiłem oleo-mac sparta-44 czy jakoś tak. Póki co nie narzekam za bardzo. Najgorsze są w niej chyba przewody paliwowe.
Do podkaszania to byle co bym brał, chyba że kasa nie stanowi zagadnienia. Wtedy coś markowego typu stihl czy husqvarna.

piociso

Mam husquarnę. Zarąbista. Tylko benzynę leję i ogień.

MarcinP

Cytat: piociso w 2021-05-29 | 17:07:54
Mam husquarnę. Zarąbista. Tylko benzynę leję i ogień.

Jaki model? tylko benzyna? Żadnych mieszanek z olejem?

piociso

Kurde. Model Ci nie powiem bo mam ją na działce za miastem. No nie, nie sama benzyna. Do benzyny olej w proporcji 100 ml na 5 litrów benzyny. Pali strasznie mało.
W każdym razie to ta zdaje się najmniejsza w ofercie Husquarny /ta moja/. Ma oprócz żyłki /żyłka 2,4 mm. jeszcze w komplecie piłę do większych badyli i małych krzaków. Fajna, fajna. Bezproblemowa, bezobsługowa w sensie jakichś regulacji i innych ulepszeń, poprawiania itp.
Wcześniej miałem NAC- no tragedia. Wylądowała w kontenerze na śmieci. 10 minut koszenia, 50 minut naprawiania.

Trolik

#8
Ja polecę makite lejesz benzynę olej oddzielnie. W zeszłym roku 2 po 40 arów tylko nożem z zestawu bo chaszcze ponad metr. Fajne szelki w zestawie
https://www.makita.pl/product/ebh341u.html

Daraas

Cytat: newrom w 2021-05-29 | 15:31:34 Kiedyś miałem NAC

Ja od jakichś 7 lat ujeżdżam też NAC, kosiłem nią działkę 1500m2 przez 5 lat co prawda głównie żyłką, ale tarczą 3 zębną też się zdarzyło, ostatnie 2 lata kupiłem wreszcie kosiarkę z napędem. Nic przy niej do tej pory nie zrobiłem, leję mieszankę i jadę ...

Chaos

Sthil fs120 na szelkach od 20 lat bez awarii, obkaszam nią kilka arów, kilka razy w roku. Jedyna wymiana to nowy gaźnik. Tylko lać paliwo
weekend woodshop warrior

piociso

Cytat: Daraas w 2021-05-29 | 20:05:06 Ja od jakichś 7 lat ujeżdżam też NAC,
Zgadza się. NAC to loteria tak jak z wszystkimi maszynami chińskimi. Tobie trafił się OK, ja trafiłem syfa. Mam wyżej opisywaną kosę a np piłę łańcuchową mam Stihl. I to samo co z Husquarną. Tylko paliwo lane i ogień. Nie chcę nudzić ale przed Stihlem też piłę miałem NAC. Takie samo badziewie jak kosa spalinowa. Widocznie mam wrodzonego pecha do NAC-ków.

newrom

Mnie najbardziej wkurzała ilość paliwa którą ten NAC łykał. Aż myślałem że mnie kumpel wkręca i przegrałem koszenie jednego "wąwozu" oraz flaszki bo mu nie wierzyłem ile da się na jednym tankowaniu wykosić lepszą piłą.
Aaa no i "szelki" w NACu to była masakryczna porażka. Teraz mam szelki bodaj stihla. Dostałem "na donoszenie" no i żeby sprawdzić czy warte takie szelki czy tylko za napis się płaci. Bo wtedy to one kosztowały niewiele mniej niż ten NAC.
I muszę powiedzieć że dobre szelki są warte KAŻDEJ WYDANEJ ZŁOTÓWKI. Robota się robi kilka razy lżej.

Maciek

#13
Ja mam Sthila FS 260 i jestem zadowolony. Teraz co i jak chcesz kosic.
Jezeli podkaszarka ma służyć tylko do wykoszenie w trudnych miejscach (a reszta kosiarka) i jest tego mało to starczy Ci dobry elektryk (pod warunkiem że masz prąd). Jak prądu brak to kup jakiegoś małego Sthila na benzyne.
Jezeli całość 10 ar chcesz kosic podkaszarka (z tym że jakoś trawnika będzie jakaś) to kup Sthil 260.
Co do chińczyków nie miałem ale w ręku trzymałem. 😂 Idź pan. System wymiany żyłki, uprzęż tragedia przynajmniej w modelach które trzymałem w ręku. Przy zakupie innego producenta zwróć uwagę aby przekładnia (ta przy bębnie z żyłką była bezobslugowa). Może teraz tylko takie są. Jak ja kupowałem były też obsługowe.

piociso

Cytat: newrom w 2021-05-29 | 20:15:49 Mnie najbardziej wkurzała ilość paliwa którą ten NAC łykał.
No tak. Zapomniałem napisać o tym. Moje NAC-ki i piła i kosa paliły prawie tyle co Skoda Octavia którą wtedy miałem. Porażka....