Panowie,
Ostateczny plan został już uzgodniony i zatwierdzony przez radę nadzorczą w składzie - Ja + wybranka.
Jestem na finiszu dokumentacji, za 2 tyg ma być decyzja KOWR. Do jesieni (wrzesien-pazdz) liczę że działka będzie juz moja formalnie. Wtedy weekendowo dopnę sobie tematy jak ogrodzenie z siatki leśnej, założenie RB i włączenie prądu, zrobienie palików fundamentowych i położenie już podwalin na nich, czy ponowne uruchomienie odwiertu studni głębinowej (12m). Oczywiscie do studni zamierzam wezwać sobie jakąś firme która sprawdzi co i jak tam jest zrobione - czy odpowiednia głębokość, czy wszystko OK, jak ją wypłukać. Ja sie na tym nie znam.
A jaki jest finalny plan?
Ano domek a'la BRDA o podstawie 35 m2, skosy dachu 65 stopni nachylenia. Nad wydzieloną z parteru łazienką i kuchnią - antresola z leżanką do spania. Reszta pomieszczenia do dowolnej adaptacji.
Projekt w sketchupie już jest, wyceny drewna i materiałów porobione - będę się wszystkim dzielił na bieżąco na zasadzie bloga, dla chętnych podążyć moją drogą życiową
Czemu tak a nie kontener?
Bo drewno jest mi bliższe w obróbce, a kosztowo wychodzi podobnie. Do tego lepsza ustawność domku - nawet ze skosami - niz kontenera szerokiego na 2.3 metra.
Nadal uwazam ze kontener to super pomysł w pewnych okolicznościach i zamierzam zrobić kiedyś taki - ale to na spokojnie, w przyszłości. Moze sobie postawie 2 kontenery jako warsztat.
Target jest taki, by osiągnąć stan surowy zamknięty domku w 2 tygodnie intensywnej pracy, codziennie od rana do nocy. Mam tu na mysli szkielet (trójkąty do postawienia, wiec w miare szybka sprawa), płytowanie MFP, izolacje, pokrycie dachowe gontem bitumicznym, okna i drzwi.
Czy wyjdzie - to sie zobaczy. W razie "w", awaryjnie wezme jeszcze 3 tydzien urlopu i będę dopinał.
Nie martwie się o samo tempo prac - a o rzetelnosć dostaw materiałów kolejnych, o to ze braknie mi bibelotu na ktory bede czekał tydzien a bez niego nie pojde dalej.
Dlatego spedzam całą mase czasu na przygotowaniu i rozplanowaniu materiałów, ile czego potrzeba - wszystko dokładnie musi byc ujęte.
A i tak wiem, ze czegos nie bedzie