Jestem pełen podziwu dla Twojego zacięcia i motywacji ... super, oby poszło jak najlepiej
Dzięki, niektórzy wątpią, niektórzy podziwiają, niektórzy się śmieją - a ja po prostu robię, co do mnie należy!
Nie powiem ... odważnie ja bym poczekał aż będziesz miał papiery w łapie no ale ... do odważnych świat należy
Jestem pełen podziwu dla Twojego zacięcia i motywacji ... super, oby poszło jak najlepiej
Jestem juz po pierwszej wizycie u notariusza, czyli mamy warunkową umowę sprzedaży - a warunek który musi zostać spełniony, to zrzeczenie się pierwokupu przez Lasy Państwowe. Jako że to nie teren pod zalesienie (taki okresla sie w MPZP,a tego nie ma), ma wydane WZ czyli jest de facto działką budowlaną, do tego podejrzewam ze to nie najlepszy okres dla Państwa na skupowanie ziemi - to lasy tego nie wezmą na 100%. Termin mija im za 6 dni, dzisiaj próbowałem sie dodzwonić i wyciągnąć informacje - ale nikt nie odbiera. Chyba zacovidowani
Jak lasy sie zrzekną formalnie lub przez zgodę milczącą (30 dni mija 05/12), to działka juz jest moja - zostaje tylko 2 wizyta na wręczenie aktu przeniesienia własności.
Ogólnie, po takiej warunkowej umowie sprzedaży - sprzedający nie ma jak sie wycofać już. Mogę wtedy isc do sądu i otrzymać wyrok przyrzeczenia umowy, czy jakoś tak się to nazywa - i sprzedaje mi "na siłę" zgodnie z postanowieniami umowy warunkowej.
Potem z formalności zostaje mi juz tylko zgłoszenie Budynku Rekreacji Indywidualnej o pow. zabudowy do 35 metrów, odczekanie określonego terminu (chyba 3 czy 4 tygodnie) i o ile starostwo nie będzie walczyło ze mną, to można już budować.
A co do wypowiedzenia mieszkania - jestem tak dogadany z właścicielem, ze wypowiedzenie sobie juz leci i z koncem lutego ubiega, ale w połowie stycznia mam mu potwierdzic na 100% ze sie wyprowadzam. On sie ucieszy jezeli ja zostane, bo współpraca idzie nam bardzo dobrze, schodzi mu z głowy szukanie nowego najemcy w tak lipnym okresie itp.
Wiec wszędzie jestem kryty, tak jak najbardziej lubie - zawsze zabezpieczyc się we wszystkie strony.
A przyczepa - nawet jeżeli coś pojdzie bardzo nie tak, to nadal zostaje z przyczepą którą kupiłem w bardzo dobrych pieniądzach. Moge ja sprzedac za tą samą albo lepszą kasę. Albo ruszyć w świat jak mnie fantazja poniesie