@Daraas dzieki, nie wiem jeszcze jak będzie uziom robiony, musze pogadac z kumplem elektrykiem co poleca. Jak coś to dam znac
PANOWIE I PANIE,
jako że wątek nosi tytuł - " koszty budowy i możliwości na zgłoszenie do 35m2" - czuje się w obowiązku wypełnić te dwa "okienka". Możliwości mamy wyjaśnione dość dobrze w moich perypetiach. A co z kosztami?
Na początku debaty poczyniłem pewne założenia odnośnie budowy i kosztów. Pisałem tam wtedy, że jest to "ciosane siekierką", czyli bardzo, bardzo z grubsza. Teraz mam bliższy pogląd na planowane wydatki, gdyż mam gotowy projekt, wyceny niektórych materiałów - rozplanowaną robotę. Otóż należy wam się porównanie tego, co zakładałem - z tym, co wychodzi realnie.
Oczywiście nie są to jeszcze koszty finalne i wiele drobiazgów nie jest w tych kwotach uwzględnionych, jednakże aby trzymać "dziennik" aktualny:
Koszty przygotowawcze (czyli potrzebne mi narzędzia, w tym auto, hala namiotowa, elektronarzędzia itp):
Plan wstępny (z pierwszego posta) - brak uwzględnienia
Plan przed zakupami - 13500 pln (bez przyczepy kempingowej, z przyczepa nalezy dodać 11.000)
Stan obecny (po zakupach już) - 11.000 PLN (bez przyczepy, z przyczepą należy dodać 11.000)
Koszty początkowe duze, ale dlatego ze zdecydowałem sie na zakup hali namiotowej i auta dostawczego (ktore same w sobie stanowiły 7000 PLN). W koszty te wliczone też są kręgi do studni (aby umiescic tam hydrofor) oraz materiał na płot do ogrodzenia działki. Te dwie pozycje to kolejne 2600.
Pozostałe środki, to zakup narzędzi de-facto. Młotki, taśmy, pas narzędziowy, zakrętarka, nail-gun itp. Łącznie na tego typu narzędzia wydałem 2200 PLN. Oczywiście częśc narzędzi mam, więc u niektórych te kwoty mogą być większe, u niektórych mniejsze.
Ogólnie, powyższych kosztów nie liczę jako koszty budowy domku - gdyż bardzo się różnią i są indywidualne. Ktoś kto jest bardziej "życiowo doświadczony" więszość z tych narzędzi będzie miał, czy auta dostawczego oraz hali namiotowej nie musi kupować. To moje fanaberie, dlatego ze mi sie przydadzą potem.
Lecimy dalej. Teraz mamy już założenia z początku tego tematu.Wyglądały one tak:
"mamy sume:
drewno konstr - 10k
osb - 5k
ocieplenie - 4k
karton-gips - 2,5k
pokrycie dachu - 3k
okna/drzwi - 5k"
wychodziło nam 29,5 tysięcy.
a teraz porównanie z tym, co mam rozpisane jako prawdziwy kosztorys oparty na wycenach konkretnych dostawców, którzy czekaja tylko na potwierdzenie mojego zamówienia i dostawe:
drewno konstr - 15k - kompletna wycena całego materiału drewnianego,w tym na ruszt instalacyjny, konstrukcje, itp.
osb / mfp - 7k - kompletne płytowanie dachu / scian / stropów. Wszystkie płyty drewnopochodne ktore sa potrzebne.
ocieplenie - 3k (ale tu nalezy jeszcze dorzucic troche pieniedzy na Wiatro oraz para, powiedzmy 1000 pln) = 4k
karton-gips - 1.5k - liczone jako ilosc metrów do pokrycia * cena za m2, +20% naddatku.
pokrycie dachu - 3k - tutaj nie mam wyceny konkretnej, ale liczone po ilosci metrów x ilosc materiału która potrzeba + 20% naddatku. Obróbki blacharskie nie liczone, mozna sobie dodać z 1k.
okna/drzwi - 6k - też nie mam wyceny konkretnej na wszystkie na raz, ale patrzylem na ceny "standardowe" na allegro czy OLX pod konkretnie moje wymiary.
Wychodzi nam 35 tysięcy.
Doliczyc należałoby jeszcze pi***oły takie jak - tasmy do klejenia wiatro / para, fundament słupowy (koszt szacowany na około 1500 pln), gwozdzie (kilka stów za paczke), wkręty (też kilka stówek). Myślę że realnie mozna powiedzieć, że planuje zakończyć surowy-zamknięty (z izolacją termiczną i materiałem na krycie karton-gipsem) na poziomie 40k. Moznaby też to określić mianem deweloperskiego bez instalacji, w drugą stronę.
Jaka jest więc różnica? 10 tysięcy vs początkowe szacunki.
Czy dalej podtrzymuje swoją tezę, że da się to zrobić za mniej niż 100 tysięcy? Tak, nadal.
Czy dalej podtrzymuję teze z pierwszego posta, że za 45-50 tysięcy da sie mieć stan jako-taki do życia? Tak, nadal.
No ale przecież wyszło mi za surowy-zamknięty około 40 tysięcy i to jeszcze przed robotą liczone?! Tak, fakt. Tyle że w moim wypadku, stosuje pewne rozwiązania, które nie są najtańsze. Stosuje ruszt instalacyjny, który można pominąć. Fundament punktowy z dobrze izolowaną podłogą, z dość mocną kratownicą - można tu przyciąć koszty na upartego.
Dach może mieć mniejsze nachylenie połaci = mniej materiału = oszczędność. Mi zależy jednak na pewnej formie estetycznej.
Sumując - nadal uważam, że teza "bez 100k nie podchodź" jest bardzo wyolbrzymiona, jeżeli mówimy o własnej pracy. Domek taki da się postawić taniej niż ja go stawiam - a i tak nie zamierzam osobiście dobić do takich kwot. Mój kosztorys zakłada kwote 60-70 tysięcy do wprowadzenia sie, jednak mając w tym pewne "udziwnienia" ponadnormatywne. Rekuperacja, ogrzewanie klimatyzatorem, wspomniane ruszty instalacyjne. W kwotach tych nie ma uwzględnionego wyposażenia (meble, sprzęty RTV / AGD) bo w większości je juz mamy.