Autor Wątek: Kij w mrowisko dyskusji - czyli koszty budowy i możliwości na zgłoszenie do 35m2  (Przeczytany 35984 razy)

Offline przemek.drzymala

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1424
    • instagram.com/manufaktura.ksztaltu
Tak długo aż zmniejszy się popyt.

ciężko mi sobie wyobrazić jak spada cena towarów... pracuję w handlu i jak coś zdrożeje to raczej cena już nie spada XD
Polska jest cały czas na dorobku, rozwija się buduje, materiały drożeją i to normalne bo koszty zrobienia czegokolwiek są bardzo wysokie.. pomijam tu pojedyncze sztuczne podbijania cen emoji14 moje zdanie jest takie że trzeba dążyć do tego żeby więcej zarabiać - bardziej cenić swoją pracę..

Offline gwd

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1073
Tak długo aż zmniejszy się popyt.

ciężko mi sobie wyobrazić jak spada cena towarów... pracuję w handlu i jak coś zdrożeje to raczej cena już nie spada XD

A skąd nagle wątek, że cena ma spadać?

@Dejff0 pytał: "jak długo może wszystko drożeć ?"

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Efekty okolo 9 godzin pracy wczorajszego dnia, z pomocą rodziców.
2 kobity i 2 facetów. Drewno mialem dociete kilka dni wcześniej, więc zostało zbijanie i stawianie. Dobrze sciany 7m podzieliłem na dwa odcinki bo inaczej byłoby ciężko. O dziwo najtrudniej bylo opanowac... emocje stawiających, gdy 3,6 metrowa sciana byla w górze. Mama i narzeczona wpadaly w panike przy pierwszych ścianach mimo ze pogoda bezwietrzna.

A tymczasem czekam na armageddon związany z nizem Daniel, bo jestem na ścieżce uderzenia. Prognoza dla mnie nieciekawa, bo opad w ilości miesiecznej zalewajacy mi podłogę z wełną w srodku, oraz wiatr do 90kmh a ja mam hale namiotowa na polu. Wbiłem okolo 10 szpilek z pręta zebrowanego fi 8 zagietego, 1,5 metra na pol. Trzymajmy kciuki ze nie pofrunie w powietrze a podloga nie zamoknie tak, ze zgnije.

Na szczęście jest otwarta dyfuzyjnie od dolu wiec mam nadzieje ze jak zamoknie wełna przez gorne MFP i szczeliny dylatacyjne, to od dolu odparuje w upały na koniec maja i poczatek czerwca. Oczywiście dalem folie na górę, ale zawsze coś zacieknie...
« Ostatnia zmiana: 2021-05-02 | 05:38:21 wysłana przez Chaczins »

Offline hatemenow

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 582
No i super :). Mówiłem, że teraz postęp prac będzie widać z dnia na dzień ;) Będziesz ściany łapał oczepem od góry?

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
@hatemenow
Oczywiście, tylko rusztowanie od szwagra muszę odebrać. Dlatego zostawiłem narazie wiatrownice.

Masz może doświadczenie z zawilgoceniem takiej podlogi jak u mnie?
Jak myslisz, doschnie to latem jak leje sie woda teraz w ta podloge?
Plandeki maja na sobie wode, jest potop ogolnie mowiac. Spada wlasnie miesieczna ilosc deszczu w jeden dzień...
Napisalem tez do producenta waty, co zaleca gdy podlogi nie da się juz zdjąć. Zobaczymy co odpiszą.
Myslalem tez nas zastosowaniem potem np. kurtyn po bokach podłogi aby zamknąć przestrzeń na dole i umieścić tam jakis osuszacz, żeby wyciągał przez wiatroizolacje ta wilgoc.


Offline hatemenow

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 582
Powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia jak to będzie schło. Może @ozi coś doradzi.

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Z betonem nie ma problemu ale szkielety to nie moja bajka
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline przemek.drzymala

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1424
    • instagram.com/manufaktura.ksztaltu
@hatemenow
Oczywiście, tylko rusztowanie od szwagra muszę odebrać. Dlatego zostawiłem narazie wiatrownice.

Masz może doświadczenie z zawilgoceniem takiej podlogi jak u mnie?
Jak myslisz, doschnie to latem jak leje sie woda teraz w ta podloge?
Plandeki maja na sobie wode, jest potop ogolnie mowiac. Spada wlasnie miesieczna ilosc deszczu w jeden dzień...
Napisalem tez do producenta waty, co zaleca gdy podlogi nie da się juz zdjąć. Zobaczymy co odpiszą.
Myslalem tez nas zastosowaniem potem np. kurtyn po bokach podłogi aby zamknąć przestrzeń na dole i umieścić tam jakis osuszacz, żeby wyciągał przez wiatroizolacje ta wilgoc.
Muszę cię zmartwić.. szczerze mówiąc a mówię to na podstawie i wiedzy technicznej i własnych doświadczeń (kiedys zalało wełnę na stropie i w podłodze w domu u dziadków) wełna owszem z czasem wyschnie z czasem ale zajmie to bardzo długo samo otwarcie dyfuzyjne przegrody napewno nie wystarczy.. w tym momencie na 90% nastąpi taka sytuacja że wełna będzie wilgotna w środku przegrody i po nastaniu nagle ciepłych dni zrobi się tam pleśń i inny grzyb, drewno też odbierze część wilgoci od wełny i tam będzie to sobie wszystko gniło... Ja bym radził zrobić ci tak żeby po zamknięciu domku ściągnąć płyty poszycia podłogi usunąć folie i albo wyjąć wełnę i wymienić ale tego z wiadomych względów wolisz napewno uniknąć, albo dać temu wyschnąć..
No chyba że jesteś pewny paroizolacja która położyłeś pod płytami mfp na podłodze i liczysz że woda nie poleciała do wełny...

P.s. teoretycznie budowlańcy twierdzą że wełna po całkowitym wyschnięciu odzyskuje swoje właściwości izolacyjne jednak ja się z tym nie zgodzę. O ile może i faktycznie odzyska to w większości przypadków wełna od wilgoci 'sprasuje się' i nie będzie już taka elastyczna jak świerza i wtedy mogą pojawić się znaczne mostki termiczne :/
« Ostatnia zmiana: 2021-05-02 | 20:26:19 wysłana przez przemek.drzymala »

Offline Pablo

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 77
teoretycznie budowlańcy twierdzą że wełna po całkowitym wyschnięciu odzyskuje swoje właściwości izolacyjne
Zapewne masz na myśli budowlańców ktorzy w trakcie SWOICH prac doprowadzą do zamoczenia/zawilgocenia wełny;)

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Wełna kamienna nie nasiąknie i nie zdegraduje się pod wpływem wilgoci. Ale wilgoć tam się dostanie i musi mieć łatwą drogę wyjścia.
Zabezpiecz strop przed kolejnymi ulewami, najlepiej grubą folią (0,5 i więcej) w jednym kawałku. W końcu przyjdą upalne dni i wilgoć wyjdzie
Ważne by miała łatwą drogę
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
@przemek.drzymala  @ozi
Dzieki za rady.

Zdzwonilem sie tez z @sgt_raffie i w sumie na końcu postanowiłem, ze stawiam dalej. Jak zrobie SSZ to otworze podloge w kilku miejscach i zobaczę co tam słychać.
To powinno byc za 2-3 tygodnie, więc grzyb nie zdąży sie rozpanoszyc, a dostanie troche czasu na wyschnięcie o ile będzie miala taki zamiar.


Teraz musze kupic jakas folie aby to dalej zabezpieczać, albo pojde za radą z grupy na FB i dam folie w płynie.

Offline przemek.drzymala

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1424
    • instagram.com/manufaktura.ksztaltu
teoretycznie budowlańcy twierdzą że wełna po całkowitym wyschnięciu odzyskuje swoje właściwości izolacyjne
Zapewne masz na myśli budowlańców ktorzy w trakcie SWOICH prac doprowadzą do zamoczenia/zawilgocenia wełny;)
Skalna tak jak pisze ozi wyschnie ale jest do długotrwały proces i jak pisałem wcześniej najczęściej zgnije drewno i wszystko dookoła niż to wyschnie.. dlatego ważne jest zastosowanie otwartych dyfuzyjne przegród, szczeliny wentylacyjne itd itd.

Offline Pablo

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 77
@przemek.drzymala zgadzam się Przemku, ale weź wysusz jak @Chaczins pisze,  że taka ulewa. Oby zabezpieczenia w postaci folii pomogły.

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3602
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
zlinczujecie mnie ::) :P
Ja czasami myślę że lepiej się  cofnąć :-\
suszenie ??? jakoś tego nie widzę :-\
Ech... przypomniało mi się jak sam dach zmieniałem :o

ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Zobaczymy co będzie dalej w toku prac. Jeżeli wełna sie zniszczyła to trudno, już jej "nie-odniszczę", odkrywając ją teraz.
w 2 tygodnie drewno mi nie zgnije, to C24 strugane. Nic go nie ruszy przez ten czas. Za dwa tygodnie będzie dach, to sobie odkryje podłoge i zobacze jak to wygląda. Jak wyschnie to OK, jak nie to wywalam wełne, suszę legary i zakrywam na nowo.

Koszt błędu około 2000 PLN max, więc da się przełknąć. Głupi błąd projektowy, nie wiem czemu tak zdecydowałem. Z założenia miało byc łatwiej. Jak będę kiedyś stawiał komuś taki 35m, to juz będę wiedział na przyszłość :D